Skocz do zawartości
Forum

Jestem w pułapce, boję się/nie potrafię odejść od narzeczonego..


Rekomendowane odpowiedzi

Psycholog Ci na pewno pomoże,są tacy co ciężko z nimi żyć i ciężko się rozejść,
znam, podobny przypadek ,gdzie ,żeby nie psycholog dziewczyna sam nie dała by rady wyjść z toksycznego związku,
najważniejsze to przestać się bać i poprosić o pomoc rodzinę.

A proponowałaś jemu psychoterapię, bo by mu się przydała.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Nie wiem już co robić, czy iść na terapię by ktoś pomógł mi zakończyć ten związek, czy iść z nim i próbować go wyleczyć z tej nerwowości? Czy darady w ogóle kogoś z tego wyleczyć? A co jeśli teraz się wyleczy na jakiś czas, a za 5 lat odwali mu z podwójną siłą, a wtedy już nie będzie chciał iść do psychologa? Ja mu chyba po prostu nie ufam, za dużo krzywdy po alkoholu mi już wyrządził :( boje się, a chciałabym mu zaufać.. Nie wiem juz co robić :( nie mam tutaj zbyt wielu znajomych. Boję się samotności, boję się, że nie dam sobie rady bo rozstając się z nim nie będę miala juz pracy... Boje sie być z nim, boję się mu zaufać, mam ochotę by świat się skończył :,(

Odnośnik do komentarza

Tu masz rację ,że jesteś w pułapce...,gwarancji to nigdy nie ma,nie wiesz też czy kiedyś nie wróci do picia,

Ale możesz spróbować wspólnej terapii,a on wykazuje teraz takie chęci?Jeśli tak ,zobaczysz czy będzie jakiś efekt,
szkoda ,że dawno go nie zostawiłaś ,teraz to on tak on Ciebie uzależnił od siebie,wręcz zastraszył,że się boisz własnego cienia... ,

ale powinnaś się zebrać w sobie i postawić wszystko na jedna kartę, musisz być zdeterminowana,nie bać się,
dlatego bez psychologa/ja bym radziła kobietę/, tak czy tak sobie nie poradzisz.

Po ewentualnym rozstaniu dasz sobie radę ,ale z pomocą rodziny...,podejmujesz decyzję ,wyprowadzasz się i dalej się wszytko potoczy się swoim biegiem.

Czy dasz mu ostatnią szansę ,zależy tylko od Ciebie ,musisz coś zrobić,bo sama widzisz ,że tak nie da się żyć.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...