Skocz do zawartości
Forum

młoda niewidoma dziewczyna


Gość sandr17

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś rozmawiałam z terapeutkami od młodzieży niewidomej,dowiedziałam się,że chłopacy którzy są niewidomi są ekscentrykami ,to są dziwne uczucia oni myslą tylko o sobie....i to mnie teraz zdołowało...
I wiesz co? popłakałam się jak idiotka,jakby to mnie tyczyło,a ja chcę aby była szczęśliwa aby dobrze trafiła...
co mam zrobić? to rośnie w siłe..;(

Odnośnik do komentarza

Ale nie możesz jej trzymać całe życie pod kloszem ,nie da się przeżyć życia bez żadnych rozczarowań,
za nią życia też nie przeżyjesz,
wiesz ,żeby poznać drugiego człowieka ,trzeba zjeść beczkę soli...,
nie mamy wpływu na życie naszych dzieci,każdy chce dobrze trafić ,a wychodzi różnie,
za bardzo naprzód się przejmujesz,a sama widzisz ,że to nic nie daje,musisz sama sobie przegadać,
a,że się martwisz jakby Ciebie to dotyczyło,to nie ma w tym nic dziwnego ,bo o dzieci bardziej się martwimy niż o siebie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Tu się zgadzam,ja też bardzo cenię sobie słowo i skoro wiecie ,że mógł zadzwonić, a nie zadzwonił,dla mnie to jest niezrozumiałe takie zachowanie,
bez przyczyny tak się człowiek nie zachowuje ,nie znasz go ,być może ma zaburzenia osobowości,depresyjne ,nie wiem ,tak gdybam... ,
nie każde złoto co się świeci.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Właśnie...nie każde złoto świeci...

Tak sobie myślałam wczoraj wieczorkiem,ze jeszcze przyjdzie na nią czas,widocznie tak musi być,a i jest to dla nas nauczką aby być kolejnym razem grubo na dystans,że jeśli ktoś coś mówi brać na to poprawkę...

Ale teraz jak będzie taka sytuacja np ,ze jak wróci odezwie się do niej to przecież nie może mieć wyrzutów do niego,bo był nie słowny..to jak się później zachować? tak samo z wyjazdem,jak powiedzieć ,ze zawiódł zaufanie ,skoro nie są parą jeszcze...
teraz widzę ,ze prawdą jest ze jest ekscentrykiem ;( tak jak terapeutki ostrzegały,że ich uczucia są zupełnie inne ,ale nie zapominajmy o odpowiedzialności...
w każdym razie lecimy sobie w niedziele nad morze,bo wakacje są po to ,aby się cieszyć być szczęśliwym.

Odnośnik do komentarza
Gość okiem męskim

ka-wa
jakby emocjonalnie nie była gotowa na związek,to by jej do niego nie ciągnęło

Akurat tutaj zgodzić się nie mogę. To forum jest pełne wpisów takich kobiet i mężczyzn, którym się wydawało, że są już odpowiednio dojrzali do związków i ich ciągnęło, a po latach okazywało się, że wcale nie byli i popełniali najgłupsze błędy w swoim życiu, niestety z konsekwencjami w postaci nieudanego małżeństwa czy dziecka.

Odnośnik do komentarza

Przyjdzie czas ,będzie rada...,nawet jak się odezwie córka już będzie miała do niego ograniczone zaufanie,
trochę miałaś racji z tą różnicą wieku,musiałaby być z jego strony wielka miłość,żeby miał czekać z seksem kilka lat,
na pewno dla niej lepszym partnerem byłby równolatek.

Nie jest też prawdą ,że osoba niewidoma musi się wiązać z niewidomą,
nawet lepiej jak jeden z partnerów widzi,bo łatwiej jest żyć,
nie jest powiedziane ,że w córce czy w nim nie zakocha się osoba widząca.

Ładnej pogody i miłego wypoczynku,życzę:)

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

A ja widzę, że dobry obyczaj jakim była słowność ginie w narodzie i ułomność nie ma nic do rzeczy.
Bardzo mnie to irytuje ale chyba nie wiele da się z tym zrobić.
Staram się to z siebie wyplenić (słowność) zwłaszcza w kontaktach z ludźmi, którzy tego nie przestrzegają, można powiedzieć, że złośliwie.

Odnośnik do komentarza

~okiem męskim

Akurat tutaj zgodzić się nie mogę. To forum jest pełne wpisów takich kobiet i mężczyzn, którym się wydawało, że są już odpowiednio dojrzali do związków i ich ciągnęło, a po latach okazywało się, że wcale nie byli i popełniali najgłupsze błędy w swoim życiu, niestety z konsekwencjami w postaci nieudanego małżeństwa czy dziecka.

Tu byśmy mogli polemizować bez końca ,bo niedojrzałość nie determinuje nieudanego związku ,
można by powiedzieć ,że niektórzy do śmierci pozostają niedojrzali ,a błędy robimy wszyscy bez względu na dojrzałość czy wiek,
reguły nie ma.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

~aseks
Andy30
Jeszcze spłodzi jej dziecko i dopiero będzie bigos.Uświadom córkę.

Czy naprawdę znajomość między mężczyzną a kobietą musi się kojarzyć aż tak jednoznacznie? Współczuję wąskiego myślenia.

Mnie się tak skojarzyło i nic Ci do tego...skoro Twoje myślenie jest takie SZEROKIE to może się pochwalisz??? .Pochwal się swoim oświeceniem i szerokim sposobem myślenia. I nie opiniuj kiedy kogoś nie znasz.

Do autorki, pisałaś, że dzieci płci męskiej ,niewidome to "ekscentrycy" czy chodziło Ci o egocentryzm?

Odnośnik do komentarza

Wydawało mi się,że chłopak który całe życie borykał się z samodzielnością,robiąc studia ma poukładane w głowie,jest słowny odpowiedzialny.Takie miałam przekonanie ,ze to świetna partia.Życie pokazało zupełnie nowy wymiar.

Tak sobie myślę,że nie wiem czemu czułam wcześniej kilka lat temu,ze Sandra czyli córka nie ułoży sobie życia,przez wgląd na swoją niepełnosprawność bądź ograniczenie.
Skąd taki pomysł prawda?wiec gdy zainteresował sie nią ktoś ,byłam w siódmym niebie,dumna.
Ale powoli zaczynam myśleć,że przy widzącym mogło by sie żyć jej lżej..
Zobaczymy co przyniesie życie....

Odnośnik do komentarza

~sandr17
Wydawało mi się,że chłopak który całe życie borykał się z samodzielnością,robiąc studia ma poukładane w głowie,jest słowny odpowiedzialny.Takie miałam przekonanie ,ze to świetna partia.Życie pokazało zupełnie nowy wymiar.

Tak sobie myślę,że nie wiem czemu czułam wcześniej kilka lat temu,ze Sandra czyli córka nie ułoży sobie życia,przez wgląd na swoją niepełnosprawność bądź ograniczenie.
Skąd taki pomysł prawda?wiec gdy zainteresował sie nią ktoś ,byłam w siódmym niebie,dumna.
Ale powoli zaczynam myśleć,że przy widzącym mogło by sie żyć jej lżej..
Zobaczymy co przyniesie życie....

No więc właśnie, chociaż samodzielność w jego przypadku to chyba nieco na wyrost, chodzi mi o to , że miał pewnie masę pomocników dzięki którym mógł te studia skończyć. Zresztą i tak pracy nie znajdzie w polsce, kłopoty ze znalezieniem pracy mają ludzie w pełni zdrowi.
Masz rację czas pokaże co będzie.

Odnośnik do komentarza

Jesooo, kobieto, co TY masz w głowie?
1. Spotyka się dwoje młodych ludzi. Dopiero się poznają. Jedno i drugie naprawdę młodziutkie. A tu od razu plany małżeńskie, chrzany o odpowiedzialności i takie tam. Opamiętaj się. Przecież to dopiero poznawanie się, a nie okres narzeczeństwa. Wyluzuj, bo pękniesz. Za wcześnie na histerie. A poza tym, nie znacie przyczyny, z powodu której chłopak się nie odzywa z tego obozu, nawet z nim nie porozmawiałyście, a Ty już wydajesz wyroki. Strasznie hiperreaktywna i pochopna jesteś, nie sądzisz? Moim zdaniem masz większy problem, niż Twoja własna córka, której to dotyczy.
2. Grzebanie córce w komputerze. Sorry, ale dla mnie to Ty wcale nie kochasz córki, tylko traktujesz ją jak swoją własność. To, co zrobiłaś to własnie tego dowód. Jest to niewybaczalne. W życiu nie zrobiłbym tego własnemu dziecku. Pomyśl, że ona nawet nie może ci się zrewanzować. Ale Ty zapewne sama tez chciałabyś, żeby ci grzebano w osobistych rzeczach, więc może macie w domu taki dziwny zwyczaj, jednak zgodnie z prawem dziewczyna ma prawo do prywatności, poza tym nie jest już nieletnia.
3. Słuchasz terapeutek? Super. Ale zadaj sobie pytanie, czy one na pewno mają monopol na rację? Mnie kiedyś pan teraputa przywalił, że być może przez depresję coś zyskuję, w ogóle nie słuchając, że przez nią nie moge pracować, iść do ludzi i reaguję tylko na leki. Ale on wolał słuchac nie pacjenta, tylko wtłoczonych gdzieś teorii, że depresja to problem nie ciała, ale tylko psychiki. Kompletny brak zrozumienia, gdy się nie słucha człowieka, tylko cudzych "szkiełek i oczu". Aż znalazł się lekarz, który przestał ładować we mnie antydepresanty i stwierdził, że pod maską depresji jest po prostu źle kontrolowana cukrzyca. I nagle mogę pracować i świat jest OK, a antydepresantów nie biorę już od lat. A pan terapeuta tak dziwnie unika mojego wzroku podczas spotkania w przestrzeni publicznej. Wstyd mu? Zastanów się nad tym.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za wypowiedz...każdy ma swoje poglądy..
wiedzę,ze podirytowała cie moja historia....
Na razie jestem spokojna,prawdą jest to,że faktycznie razem nie są,ze to dopiero początki, i de fakto odpusciłam.Uczę sie lepie rozumieć młodych...ale to dosyć trudne...

Odnośnik do komentarza

Nie omieszkam was powiadomić...
wczoraj córa w końcu odważyła się napisać do niego z zapytaniem jak tam u niego?nie ma odpowiedzi do dziś.
Ale wnioskuje ,ze on w ogóle nie zagląda w telefon..
chyba że się mylę...jutro lecimy na tydzień nad morze odpocząć sobie...

Odnośnik do komentarza

Słyszałam z tą pogodą...ale już rezerwacje mamy ,córa już niecierpliwie czeka.Tak tydzień bez czynnie siedzieć w domu....zobaczę,może sobie przedłużymy o kilka dni...jak nie to i tak po 22 sierpnia znów ruszamy w trasę do stadniny koni na tydzień.w czerwcu byłyśmy 15dni w Sudetach było cudnie..
Uwielbiamy podróże...

Odnośnik do komentarza
Gość mieszkaniec wybrzeża

Nad morzem w tym roku nie ma właściwie lata, jest bardzo zimno (wiem, bo mieszkam i zamarzam), po ekstremalnie zimnym czerwcu, co potwierdzają meteorolodzy. W dzień przeważnie najwyżej 20 stopni, w nocy spada nawet do 8, a od kilku dni wciąż pada co chwilę. Prawdziwy upał był tylko raz, a potem znów tylko zimno. Tak zimnego lipca nie było ze 20 lat. Odradzam, stracicie tylko czas, a prognozy na pierwszą połowę sierpnia to jakiś dramat.

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że przez niepełnosprawność Pani córki obawia się Pani, że ktoś może ją skrzywdzić. Nie powinna Pani tak kontrolować swojej córki. Może jest niewidoma, ale to nie jest powód aby zabraniać jej kontakty z chłopakiem. Widać, że mu zależy, że jest zakochany. Proszę dać córce prawo wyboru, nie może Pani żyć jej życiem. Osoby niepełnosprawne tak samo jak "sprawne" pragną miłości, pragną być kochane, adorowane.
Jeżeli będzie Pani kontrować nadmiernie związek Pani córki może to skończyć się kłótnią i brakiem zaufania.

Odnośnik do komentarza

lenka_lenka
Wydaje mi się, że przez niepełnosprawność Pani córki obawia się Pani, że ktoś może ją skrzywdzić. Nie powinna Pani tak kontrolować swojej córki. Może jest niewidoma, ale to nie jest powód aby zabraniać jej kontakty z chłopakiem. Widać, że mu zależy, że jest zakochany. Proszę dać córce prawo wyboru, nie może Pani żyć jej życiem. Osoby niepełnosprawne tak samo jak "sprawne" pragną miłości, pragną być kochane, adorowane.
Jeżeli będzie Pani kontrować nadmiernie związek Pani córki może to skończyć się kłótnią i brakiem zaufania.

Witam-
Proszę czytać ze zrozumieniem,ja nie zabraniam kontaktu córki z chłopcem wręcz przeciwnie,poza tym gdyby był zakochany odzywał by się prawda?

Odnośnik do komentarza

Witam.po przyjeździe jak obiecałam tak piszę.
cóż...sprawa wygląda następująco, córa wzięła telefon ze sobą nad morze...Chłopak ani razu nie zadzwonił,nie odpisał ,zupełnie nic.
cisza....tak nagle zrobił się niedostępny dla niej.Nie wiem z jakiego powodu...odkąd wyjechał to już 3 tyg jak słuch zaginął..
Miałyśmy nadzieję,ze jak wróci to sobie o niej przypomni,niestety,mimo iż widać go na fb- nie pisze.
Córka już dała sobie z nim spokój..stwierdziła ze jest niesłowny ,bo najpierw był jej oddany a później zmienił się diametralnie..
uważam ,ze skoro mu nie zależy,to na siłę nic nie zdziałamy.Widocznie on jest nie dojrzały i się wycofał.zresztą tak jak myślałam,szkoda łez dziewczyny,zanim się coś pięknego wydarzyło to już zamilkło na dobre.....1 rozczarowanie.
Najgorsze,że 14 sierpnia jadą do Poznania na kurs tańca-skoro i on tam będzie to nie wiem czy jest sens...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...