Zakochanie w starszym mezczyznie

[Gość FBA]

Narawdę Ci wsółczuję. Sama miałam równe dziwną sytuację, inną ale też trudną i nieczystą...w sensie że zaczęło się na kłamstwach...i z jednej strony nic nie jest idealne w życie...ale możemy dążyć by takie w miarę możliwości było...a jeśli tak jak tu piszesz masz tyle z tą sytuacją problemów i zawodowych i wewnętrznych emocjonalnych to wydaje mi się, że albo będziesz miała kupę szczęścia i facet okaże się OK i jakoś to się poukłada z czasem, bo od razu to się raczej nie poukłada.Albo nie poukłada się i będziesz borykała się z tym następne parę dobrych lat aż staniesz się taka znerwicowana, że lepeij nie pisać... Nie pytaj ludzi co masz robić, uspokuj się, może zacznij pisać pamiętnik to pomaga w zrozumieniu siebie. Ludzie uwielbiają radzić ale nie obcy i nie wszyscy...daj se z tym spokój. Zastanów się sama a i tak naprawdę życie zweryfikuje wszystko...jak jesteś wierząca módl się o pomyślne rozwiązanie tej sytuacji...może psycholog jak potrzebujesz takiego wsparcia z zewnątrz byłby dobrym wyjściem, ...tacy faceci to słodka trucizna...oby Twój okazał się inny...I kochaj najbardziej zawsze swoje dziedzko, ,,,bo Ono najbardziej i Ciebie kocha.

[Gość Paula8709]

Z perspektywy czasu wiem że to nie dla mnie. Tu jest za dużo zagmatwania, ja nie moge patrzeć jak teraz tresuje swoją żonę, jak ode mnie wymaga rzeczy których nie jestem w stanie spełnić.
Chce to zakończyć i wyjść z tego, żyć spokojnie jak żyłam dotychczas.

[Gość Magda. N]

Faktycznie pogmatwane. Odszedł od żony a jednak ją tresuje. Ciężko poradzić cokolwiek jak nie zna się zupełnie sytuacji. Jedno jest pewne, skoro nie chcesz z nim być to zerwij wszystkie kontakty i po prostu żyj swoim zyciem. W tym zadne forum ci nie pomoże. Po prostu to zrób.

[Gość Bolek]

Mam nadzieje, że instytucja małżeństwa nie przetrwa i faceci przestaną się hajtać. Jest to najbardziej niekorzystna umowa jaką którykolwiek facet by zawarł. Poza tym trzeba być kompletnym idiotą by przyrzekać coś czego i tak się nie dochowa. Tylko bydlęta i pomioty ludzkie tak robią. Wystarczy, że któraś strona biologicznie wcześniej się skończy i jest koniec i już jest pojebana. Najśmieszniejsze jest to, iż na to że ktoś nas już nie pociąga doszukujemy się problemów w komunikacji i to że się zmienił. Baranie/Idiotko- to że ktoś się zmienił wynika tylko z tego że nasz organizm inaczej go odbiera. Wystarczy zaburzenie hormonów w organiźmie i miłość zmienia się w nienawiść. Niektóre baby czy goście kończą się w wieku 35/40 lat i są niewidzialni dla płci przeciwnej. Ludzie to zwierzęta.