Agresja i groźby osoby uzależnionej!

[kasia5266]

Mój brat jest poważnie uzależniony od marihuany i dopalaczy. Ciągle ćpał, dostawał napady agresji i w końcu jak był pół przytomny mama wezwała pogotowie i wzięli go na psychiatryk. Ma tam być 2-3 tygodnie. Tylko, że teraz strasznie się odgraża, że jak tylko wróci mamę zabiję i wtedy spokojnie może iść do więzienia. Dziś tato był coś mu zawieźć to mówi, że cały czas rozmyśla w jaki sposób z nią skończyć. On jest już psychopatą bez uczuć, któremu narkotyki zjadły mózg, więc obawiam się, że może spełnić swoją groźbę. Co teraz powinniśmy zrobić?

[Gość Karampuk]

Kasiu !
Sytuacja jest trudna . Na Twoim miejscu pogadałbym z lekarzem, który w szpitalu "prowadzi" Twojego brata .

[mgr Kamila Krocz]

Witaj Kasiu!

Twój brat musi przejść detoks (odtrucie), potem prawdopodobnie będzie psychoterapia. Myślę, że 2-3 tygodnie hospitalizacji zajmie samo odtruwanie. Później należałoby kontynuować leczenie w ośrodku terapii uzależnień. Jeśli macie obawy w związku z agresywnym zachowaniem brata (mogą to być objawy odstawienne/abstynencyjne), możecie porozmawiać z lekarzem prowadzącym, pod opieką którego jest brat. Pozdrawiam i życzę powodzenia!