Skocz do zawartości
Forum

Wasze ulubione książki


Gość maly7

Rekomendowane odpowiedzi

Serdecznie polecam "Rzekę tajemnic" Dennis'a Lehane'a. Nie mogłam przestać czytać, ciągła tajemnica oraz zagłębianie się w myśl każdego z bohaterów powoduje, że nic nie jest jasne i chce się więcej. Dennis Lehane utwierdził mnie w przekonaniu, że jest świetnym pisarzem ;)
Odnośnik do komentarza
Książka Miasto 44? A przypadkiem nie chodzi Ci o film?

Ja jestem po lekturze trylogii Millenium Larssona, nie myślałam, że może być taka wciągająca. Byłam sceptycznie nastawiona, jak zawsze do książek, które okrzyknięte są bestsellerami :)
Odnośnik do komentarza
sigrun napisał/a:
Książka Miasto 44? A przypadkiem nie chodzi Ci o film?

Ja jestem po lekturze trylogii Millenium Larssona, nie myślałam, że może być taka wciągająca. Byłam sceptycznie nastawiona, jak zawsze do książek, które okrzyknięte są bestsellerami :)


oprócz filmu jest powieść na podstawie filmowego scenariusza ;) Mastalerz napisał.
Odnośnik do komentarza
Książka, książka ;-) Zresztą świetnie wydana, w grubej okładce i z wysokiej jakości fotkami. Przeczytałem jednym tchem, jest bardzo wciągająca i poruszająca, a bohaterowie jacyś tacy ludzcy i autentyczni. Byłem też na filmie i się nie zawiodłem, najlepszy polski film jaki widziałem od lat.
Odnośnik do komentarza
A ja własnie czytam "Siłę Serca" Baptist de Pape. Lekka książka, świetnie mi się ją czyta na rozpoczęcie dnia. Minimum jedna strona przy śniadanku i jestem nastrojona pozytywnie na resztę dnia. Dużo fajnych inspirujących cytatów tzw "złotych myśli", które już w tej chwili otworzyły mi oczy na "moje serce, uczucia". To zdecydowanie pomaga przy podejmowaniu ważnych decyzji. :)
Odnośnik do komentarza
Lotta- też ją znam. Lektura, że tak powiem inspirująca i podpowiadająca, ale nie taka łatwa. :) Albo w zrozumieniu jeszcze łatwa, ale w praktyce - jak sprawić, żeby słuchać tego serca. Brzmi to wszystko tak górnolotnie, ale w książce już widać, że to nie są jakieś bajkowe sprawy, tylko kwestia poznania siebie samego trochę bardziej. A w sumie, to kto ma nas znać najbardziej jak nie my sami...a często to zaniedbujemy.
Odnośnik do komentarza
No to prawda. Teoria ma się bardzo daleko do praktyki. Jednak zanim zaczniemy coś dostrzegać, to najpierw musimy mieć tę świadomość. Książki takiego typu otwierają oczy, a to czy zrobimy coś z tą wiedzą to nasz wybór. Ja robię, ćwiczę bo wiem, że warto. :)
Odnośnik do komentarza
Lotta- świadomość jest koniecznie, ale to też nie są takie sprawy, których można się nauczyć z podręcznika, tylko potrzebne są godziny rozmów, myślenia, a właśnie w tej "Sile serca" co chwila są takie momenty do refleksji. Może dlatego, że właśnie sama książka jest prawie jak taka rozmowa z tyloma myślicielami naraz.
Odnośnik do komentarza
Gość niewidzialnijakmy
rama napisał/a:
Ja ostatnio wróciłam do Schmitta. Przeczytałam znowu "Opowieści o niewidzialnym".


Uwielbiam tego autora! Polecam Ci jeszcze "Przypadek Adolfa H." oraz zbiór opowiadań "Trucicielka".
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...