zła decyzja o zmianie fryzury

[Gość everybodysfool]

Cześć dziewczyny!:) mam do Was pytanie. Czy kiedykolwiek żałowałyście wizyty u fryzjera? xd ja niestety mam tak teraz,czekam aż włosy odrośną;/ a chyba troche sobie poczekam bo z przodu mam bardzo któtko zrobione. Moja rekacja po powrocie do domu była taka,że stanełam przed lustrem i zaczełam płakać,choć wiem,to nie jest poważny problem. Wypowiadajcie sie czy kiedykolwiek żałowałyscie i po jakim czasie się "pozbyłyście" problemu na głowie:)
Pozdrawiam:)

[Gość Shezze]

oj tak! 3dni temu scielam grzywke na prosto tak za brwi. wczesniej scinalam sama i wygladalam fajnie. a jak zobaczylam co zrobila ze mna fryzjerka to zaczelam sie z siebie smiac. wygladam jak niewiadomo co. tak dziecinnie. a w dodatku wlosy mi stercz na wszystkie strony. i doszlam do wniosku ze wlosy bede sobie scinac sama ot co

[Gość Lottek]

O tak.
Ja na początku też żałowałam zmiany fryzury. Fryzjerka strasznie wycieniowała mi włosy i po prostu nie wiedziałam już, co mam robić. Czułam się z nimi fatalnie. Ale po dwóch miesiącach mogę powiedzieć, że włosy trochę odrosły i krótkie pasma wyglądają naprawdę fajnie.
Cierpliwości, a na pewno wszystko będzie ok ;)

[Gość Katerinka]

Ja w sumie, zawsze proszę o hardcore :) i ogólnie jestem typem rób pani co chcesz.

Potem nawet jak mi sie nie podoba to wmawiam sobie, że nie jest tak źle...

Kiedyś bardzo żałowałam pójścia do fryzjerki, bo miała jakąś koślawą asystentkę, jak mi myła włosy to myślałam, że mi skalp ściąga

Mówię do niej, że trochę za mocno to robi, a ona "przeciez własnie tak sie powinno myc włosy a nie troche je pochlapac wodą i tyle" A ja nie jestem typem kłotliwym więc zamknęłam gębę.

Nigdy więcej sie już nie pokazałam w tym salonie


Co do fryza to pozostaje, albo sobie wmawiać uroczy wygląd, albo po prostu cierpliwie czekać.

[Gość Shezze]

to zalezy jak sie w tym wyglada. szczerze mowiac ja prawie nigdy nie bylam zadowolona po wizycie u fryzjera. raz to mnie obslugiwala podstarzala kobiecina ktora pewnie niewiele widziala i zamiast skrocic moje dlugie wlosy do lopatek skrocila mi do brody. strasznie sie wkurzylam i nawrzeszczalam na nia. wiecej tam moja noga nie pstanie! pozniej wlasnie z ta grzywka jak pisalam powyzej. ale jestem zdecydowanie przekonana ze sama sobie najlepiej zetne wlosy bo sama najlepiej wiem jak chce zeby ta fryzura wygladala. a tak niektorym fryzjerkom ni w h*** nie wytlumaczysz

[Gość nati9918]

Ja tez zaluje obcielam wlosy niby na boba ale nie mialo byc tak jak mi obciela ile gdzies tak musze czekac aby urosly 3 cm?

[Gość Shezze]

ok 2 miesiecy bo nawlosy co miesiac rosna o ok.1,25cm (rocznie ok.15cm). oczywiscie sa sposoby na szybszy ich porost np. plukanie wlosow po kazdym myciu w chlodnej wodzie, lukanie tabletek ze skrzypem polnym i takie tam, jesli zapytasz w aptece o cos na szybszy porost wlosow napewno cos ci zaproponuja. a co do tej twojej nieudanej fryzury to zauwazylam ze fryzjerki nie potrafia zrobic takich "wymyslnych" fryzur jak bob czy tez fryzura a la victoria beckham, tylko ograniczaja sie do cieniowania albo skracania.:rol:

[Gość neli]

Moja mama jest fryzjerką także jak siadam na fotel to najpierw rozmawiamy pół godziny o tym czy nie bede załować jeśli ma to być drastyczna zmiana :) najczęściej jest tak że cały czas się wtrącam kiedy mama mi obcina włosy ... czasami jednak bywało że załowałam i to nie raz więc głowa do góry jeżeli tak bardzo Ci się fryzura nie podoba możesz kombinować z kaszkietami, chustkami, opaskami itd przez co zyskasz nowy look i na pewno szybciej Ci będą odrastać :)

[Gość Shezze]

nie jestem przekonana co do tego ze dzieki chustce czy opasce wlosy szybciej mi odrosna o wlasnie tak przy okazii to moze Twoja mama wie co sprawi ze wlosy beda szybciej rosly?;)

[Gość neli]

chodzi o to ze jak bedziesz siedziec przed lusterkiem i rozpaczać to na pewno Ci się bedzie dłużyło to odrastanie lepiej pokombinować np z opaską ułożyć te włosy tak żeby nie było widać niedoskonałości cięcia

[Gość Shezze]

aaa

[Gość ladybuba]

ja zawsze miałam tak z grzywką...jak fryzjerka mi ścinała to miałam trzy włosy na krzyż... od dwóch lat sama sobie ścinam