Problemy z relacjami w rodzinie

[Gość lallala1]

Czuję się smutna i samotna. Boję się,że już nic dobrego mnie w życiu nie spotka.Mam wahania humoru.Czasem czuje się w miare ok, a czasem wpadam w taki dół,że mam ochotę leżeć w łóżku i płakać,chociaż przeważnie nie mam nawet siły.Ciągle czuję się zmęczona i taka obojętna na wszystko.Mogłabym przespać cały dzień. Ostatnio ograniczyłam kontakty z innymi ludźmi.Wychodząc na imprezę nie czuje się zbyt dobrze,czuje się smutna i mam ochotę wrócić do domu.Nie podobam się sobie i mam niską samoocenę.Częściowo jest to spowodowane moją siostrą.We wszystkim jest lepsza i stara się mi to na każdym kroku udowodnić.Często słyszę od niej słowa krytyki.Np patrzy się na mnie i mówi: chyba bym się załamała jakbym wyglądała tak jak ty.Albo porównuje się ze mną i taka dumna z siebie mówi jaka jest piękna a ja beznadziejna.Nie potrafię zbudować żadnych relacji z innymi ludźmi.Boję się,nie potrafię innym zaufać bo wiem,że i tak się zawiodę.I będę cierpieć.Nie potrafię się zwierzać i okazywać uczuć.Czasami starać się myśleć pozytywnie,ale każda najmniejsza porażka mnie tak dołuję,że nie potrafię się pozbierać przez najbliższy czas. Boję się przyszłości,z góry zakładam,że coś się nie uda.Nie potrafię rozwiązywać problemów.Staram się o nich nie myśleć,licząc,że znikną.Wiem,że każda decyzja jaką podejmę, będzie zła i będę jej żałować. Nie mam dobrych kontaktów z rodzicami,zawszę marzyłam o takich troskliwych,kochających rodzicach.Niestety moi nigdy nie okazali mi,że mnie kochają,nigdy mi tego nie powiedzieli.Bardziej wychowała mnie babcia niż oni.Po powrocie z pracy szli do swojego pokoju.Nigdy nie rozmawiałam z nimi o swoich problemach,nie interesują się moim życiem.Często też marze o różnych wypadkach np jadąc autem myślę,że wpadniemy w poślizg.Albo śnie o tym ,że mdleje i spadam ze schodów czy wpadam pod samochód.Zawsze nic mi nie jest i nie mam żadnych negatywnych skutków.Jestem potem szczęśliwa,ludzie mnie zauważają.Wyobrażając sobie to nie czuję bólu czy przerażenia.To jest jak jakieś marzenia senne.Czasami wydaje mi się,że liczę ,że jakiś wypadek odmieni moje życie.Że nic mi sie nie stanie,dostane drugą szanse.Nigdy nie myślałam by się zabić, boję się śmierci.Ale tak strasznie chciałabym być szczęśliwa, a moje życie to równia pochyła. Boję się ,że już nic dobrego mnie nie czeka.

[franca]

Jesteś w trudnej sytuacji, będąc fizycznie z rodziną, ale sama, biorąc pod uwagę relacje w niej. I to się odbija na Twojej psychice. Nic dziwnego że masz zaniżoną samoocenę, patrząc zwłaszcza na zachowanie siostry w stosunku do Ciebie. Może postaraj się na początek nie przejmować się jej gadaniem. I skupić się bardziej na sobie, swoim życiu, nauce, zainteresowaniach, rozrywce. Może to pomoże Ci w odbudowaniu samooceny i odzyskaniu radości życia.
Pomyśl też, że nie zawsze będziesz zależna od rodziców. Kiedyś będziesz miała swoje życie, będziesz miała na nie o wiele większy wpływ niż teraz. I dlatego nie ma co się nastawiać na to, że nic już Cię dobrego w życiu, może być jeszcze mnóstwo do tego okazji.

[mgr Kamila Krocz]

lallala1, nie da się przez Internet postawić diagnozy, ale niektóre objawy, o jakich wspomniałaś, mogą sugerować epizod depresyjny, np. niska samoocena, pesymizm, smutek, uczucie samotności, trudności w relacjach społecznych, ciągłe uczucie zmęczenia, huśtawki nastroju, zobojętnienie emocjonalne itp. Być może jest to konsekwencja sytuacji rodzinnej, w jakiej się znajdujesz od dość dawna - chłodne relacje z rodzicami, krytyka ze strony siostry. Niemniej jednak, niezależnie od powodu Twojego złego samopoczucia, warto byłoby skonsultować się z psychologiem. Pozdrawiam i życzę powodzenia!