Skocz do zawartości
Forum

Samotność, nieśmiałość, brak pomysłu na życie, brak sensu życia


Gość foreveralone

Rekomendowane odpowiedzi

Gość foreveralone

Niedługo skończę 22 lata. Aktualnie studiuję. W wolnym czasie chodzę na basen, biegam, chodzę po galeriach handlowych, pubach itp.
Mam stosunkowo majętnych rodziców bo kupili mi kawalerkę, dostałem od nich samochód. W wakacje pracuję u nich w firmie i zarobki są bardzo dobre. Wiele osób powiedziało by mi, że moje życie jest super. Niestety pod względem życia osobistego to nie jest u mnie tak kolorowo. Nie potrafię nawiązywać przyjaźni. Jestem bardzo nieśmiały, co jak wiadomo bardzo przeszkadza w życiu. Z nikim nie mam żadnej relacji. Moje rozmowy są bardzo powierzchowne; jestem osobą, która rzadko ma coś interesującego do powiedzenia. Nie mam kogo zaprosić do siebie do mieszkania (mieszkam sam). Do kina chodzę sam , bo też nie mam kogo zaprosić. Coraz rzadziej gotuję, ponieważ znudziło mi się gotowanie dla siebie. Cały czas jestem smutny, przygnębiony. Jestem czarną owcą w rodzinie. Rozmawiając wczoraj z mamą i słysząc, że u niej są goście i dobrze się bawią i że siostra sobie poszła do kuzynki, to zalałem się łzami. Jako jedyny w rodzinie nie mam swojego życia towarzyskiego. Sylwestra spędziłem na mieście. Niby z ludźmi ale poszedłem tam sam, bo nie miałem z kim; rodzice natomiast byli gdzieś w restauracji a siostra u koleżanki. Każdy ma swoje życie tylko nie ja. Przez to wszystko przestało mnie cieszyć. Nie potrafię już się z niczego cieszyć. Czuję, że nie mam po co żyć, nie czuję się nikomu potrzebny (pomijam okres wakacyjny, kiedy jestem rodzicom potrzebny w firmie). Co najważniejsze nie mam dla kogo żyć. Chciałbym mieć kochającą dziewczynę i w przyszłości się z nią ożenić i mieć dzieci ale obawiam się, że nikt mnie nie zechce i będę sam jak palec do końca życia. Nie wiem czy będę w stanie kogokolwiek poznać na poważnie, tym bardziej, że to mężczyźni muszą dokonać pierwszego kroku, żeby zagadać, poderwać itp. Nie umiem wyobrazić siebie w wieku 30 lat będącego nadal w stanie kawalerskim. Jeśli tak się stanie to obawiam się, że będzie ze mną bardzo źle. Zdarzają mi się myśli samobójcze. To straszne, kiedy nie ma się komu wyżalić z tego wszystkiego. Moje życie jest puste. Nie potrafię sam o sobie decydować. Czuję się gorszy.

Odnośnik do komentarza

Nie powinieneś sie tak czuć , jeszcze wszystko przed Tobą :) ja jestem w podobnej sytuacji ale nie narzekam ciesze sie z tego ze mam prace , bo o to obecnie cieżko ,wolny czas poświęcam na ksiazki , wolontariat , naprawde jest dobrze, tylko Ty tego nie widzisz.

Odnośnik do komentarza
Gość foreveralone

Ja tylko studiuję, nie pracuję. Zbliża się sesja i cały czas siedzę w domu ucząc się. Po sesji będę szukał praktyk związanych z kierunkiem studiów, poszukam wolontariatu, ale nie wiem, czy coś z tego wyjdzie. Nie mam z kim się spotkać. Nie mam z nikim wspólnego języka. To boli, kiedy nie masz z kim pogadać, jesteś samotny jak palec. Wcześniej mi to zbytnio nie przeszkadzało ale teraz to jest dla mnie koszmar. W tej sytuacji chyba będę musiał udać się do psychologa, bo rodzice mi nie pomogą. Są zapracowani. Jak żyć?

Odnośnik do komentarza

Hej.
Skąd ta nieśmiałość? Masz jakieś kompleksy, nie akceptujesz czegoś u siebie?
Dlaczego sądzisz, że nie masz niczego interesującego do powiedzenia? Nie masz jakiegoś hobby, pasji, zainteresowań? Na pewno jest coś takiego. Studiujesz, więc jak sądzę coś Cię jednak absorbuje.
Jeśli ciężko Ci idzie zawieranie znajomości w realu, to dlaczego nie spróbujesz na jakichś portalach ? Pisząc bardziej się otwieramy i jesteśmy swobodniejsi...więc może warto zacząć od szukania ludzi w sieci?

Zresztą jesteś jeszcze młody. Skończ studia i wtedy się zastanów co chcesz dalej robić.
Natomiast jeśli mierzi Cię fakt, że nie masz o czym dyskutować, to zamiast udać się do galerii handlowej, skieruj swoje kroki do galerii sztuki lub muzeum, na jakąś ciekawą wystawę ; ) Rozpocznij jakiś interesujący kurs?

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Jak na mój gust, to może warto spróbować znajomości przez jakiś portal randkowy ...Jest wiele osób takich jak Ty , które też mają taki sam problem. Mam znajomego, który poznał wiele fajnych dziewczyn przez taki własnie portal. A może zapisz się na jakiś kurs, zajęcia dodatkowe, zacznij chodzić na regularnie na siłownie-poznasz tam napewno kogoś a przy okazji popracujesz nad ciałem.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli trudno Ci rozmawiać z ludźmi, to może skoncentruj się na samym temacie rozmowy, a nie na kontakcie? Na pewno jest coś na czym się znasz, napisałeś że chodzisz do kina, więc obstawiam, że masz coś ciekawego do powiedzenia na temat filmów. Wystarczy, że znajdziesz kogoś, kogo to będzie obchodziło (ludzie generalnie lubią filmy) i gotowe. Może jakoś od słowa do słowa rozmowa się rozkręci, będzie okazja , żeby zahaczyć o inne tematy itd. Ja tak zawsze robię, bo rozmawianie tylko po to, zeby mieć kontakt z ludźmi nigdy mi nie wychodziło. ;p

Odnośnik do komentarza

foreveralone, uspokoję Cię - wszystko z Tobą w porządku i nie sądzę, byś wymagał wizyty u psychologa. Rozumiem, że czujesz się samotny, że chciałbyś mieć kogoś bliskiego, z kim mógłbyś spędzać czas, ale naprawdę Twoja sytuacja jest dobra. Doceń to, co masz, skup się na pozytywach. Myśląc pozytywnie, przyciągamy do siebie pozytywnych ludzi ;) Jesteś młodym mężczyzną, masz dopiero 22 lata i wszystko przed Tobą. A jeśli chcesz poznać jakąś dziewczynę, to wyjdź do ludzi, nie ograniczaj się tylko do studiów. Zapisz się na jakiś wolontariat (tam zwykle jest sporo dziewczyn), na kurs tańca albo na jakieś inne warsztaty, jeśli masz jakieś zainteresowania albo pasje. Na takich dodatkowych kursach zawsze można spotkać ciekawych ludzi, a na pewno takich, którzy pasjonują się tym samym. Wspólne zainteresowania zbliżają. Nawet jeśli nie znajdziesz dziewczyny, z którą chciałbyś być, zyskasz znajomych, z którymi mógłbyś od czasu do czasu się spotkać. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Rady bardzo dobre :) ja bym dodał tylko żebyś dodał do tego coś co będzie Ciebie wyróżniało z tłumu. Kup sobie np jakieś śmieszne koszulki z jakimiś śmiesznymi napisami przy których dziewczyny się uśmiechają. Do tego dodaj sobie np takie ćwiczenia że podchodzisz do 10-20 lub więcej napotkanych dziewczyn i pytasz o cokolwiek. Szukasz jakiegoś fajnego miejsca ale nie wiesz jak tam dotrzeć itp. Popracuj nad uśmiechem i uśmiechaj się wszędzie. Biegasz? Czemu sam? dołącz do kogoś z zapytaniem o jakaś ciekawą trasę, może pobiegniecie razem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...