Relacje z chłopakiem kolażanki

[Gość nixaaaaa]

Dziwna sprawa.
Chłopak przyjaciółki, mam wrażenie, że nie traktuje mnie poważnie i tyle.
Czasami mam wrażnie, że dokuczamy sobie jak brat i siostra, jednak ja być chciała przystopować, niestety z jego strony to chyba niemożliwe.
Zawsze jak mnie widzi, nie porozmawia poważnie, no chyba że spotkamy się gdzieś przypadkiem sami na ulicy, bez innego towarzystwa, wtedy jest wszystko okej. Wiem, że to jest cholernie pokręcone. Nawet sobie nie wyobrażam, żebym z nim o tym porozmawiała, no bo jak. "Kuba, chciałabym żebyś traktował mnie inaczej" wyśmieje mnie, albo przeprosi i dalej będzie tak samo.
To jest chłopak, który ma poczuie humoru, czasem zachowuje sie jakby miał 10 lat. Ale w stosunku do innych dziewczyn potrafi zachowywać się w miarę poważnie.
Nie wiem, czy ja jestem dla niego jakaś, głupia, pusta... jak mam to sobie tłumaczyć. Dawno temu w gimnazjum, kiedy nie wiedziałam jeszcze kim jest, jak ma na imie. Jak gdyby nigdy nic podszedł wziął mi piórnik i uciekł, po czym później, jak zastanawiałam się co to za pokręcony koleś, wrócił i oddał go jakby nic sie nie stało... tak sie wszystko zaczęło. Potem zabujał się w przyjaciółce i cały czas mamy ze sobo kontakt. Nieraz mnie to męczy no ale co zrobie...
Byliście kiedyś w podobnej sytuacji? Nie mam pojęcia co przez tego kolesia przemawia... gdyby nie jego idiotyczne odzywki i pytania do mnie, nie byłby sobą.

[franca]

Może zapytaj go wprost, czemu wobec Ciebie tak się zachowuje, on najlepiej wie skąd się to bierze.

[Gość jonka]

Nie widzę problemu. On pozwala sobie na tyle, na ile Ty mu pozwolisz, proste. Jeśli tak bardzo denerwuje Cię jego zachowanie, a chcesz mieć z nim jakiś kontakt, zwyczajnie nie reaguj na jego zaczepki, powiedz, żeby się uspokoił, nie bawi Cię to, wyluzował, odczepił się itd. Jest wiele możliwości, żeby gościa zniechęcić. Odnoszę wrażenie, że "kręci" Cię jego, choć dziwne, ale jednak zainteresowanie.

[mgr Kamila Krocz]

nixaaaaa, jeżeli w jakiś sposób przeszkadza Ci zachowanie kolegi, jego humor i zaczepki, zwyczajnie z nim porozmawiaj. Nie widzę większego problemu - po prostu asertywnie daj mu do zrozumienia, że nie bawią Cię jego dowcipy i nie chcesz, by traktował Cię tak jak dotychczas. Pozdrawiam i życzę powodzenia!