Skocz do zawartości
Forum

Stres przed pójściem do pracy na pierwszą zmianę


Gość T3L3T3LU

Rekomendowane odpowiedzi

Gość T3L3T3LU

Witam, jestem Rafał, mam 20 lat. Pracuję na odlewni, praca ogólnie nie jet zła, tylko mam dziwne zmiany pracy, otóż pracuję na czterobrygadowych zmianach i pracuję 6 dni w tygodniu i 2 dni mam wolnego (dwa dni ranna zmiana, dwa dni popołudniowa, dwa dni nocna, i dwa dni wolnego co w efekcie daje wolny weekend co 6 tygodni). Piszę to wszystko po to, bo mam ogromny problem jeśli mam iść na ranną zmianę. Muszę ówczas wstawać o 4.45. Mam przed tym chyba jakąś chorobliwą fobię. Wieczorami mam ogromny stres przed tym żeby rano o tej porze wstać, mam przyśpieszone tętno i jestem na wszystko zły. Kładę się już spać niekiedy koło 18-19stej w obawie, że się nie wyśpię. Ale i tak zasypiam dopiero koło 22-23, i nie zapadam w głęboki sen tylko "drzemię" i budzę się co jakiś czas instynktownie, i sprawdzam która jest godzina by wiedzieć ile pozostało mi snu. Rano po przebudzeniu, też jestem na wszystko zły i jestem niewyspany, lecz już w pracy, gdy wypije kawę to mi przechodzi, a następnie senność bierze mnie koło 9-10 rano i mija koło 11stej. Problem znika gdy idę na popołudniową zmianę, lub jeśli mam wolne. Nie wiem skąd się bierze ten stres, na pewno to nie jest stres przed otoczeniem w pracy, ani przed samą pracą, ponieważ ludzie tam są całkiem w porządku (bynajmniej na mojej zmianie), wydaje mi się, że problem tkwi we mnie. Żaden osobnik z mojej rodziny nie ma tego problemu co ja, więc wątpie by to było w genach... Mogę liczyć na jakieś porady z waszej strony ? Bo nie chcę być ciągle nękany przez stres.

Odnośnik do komentarza

Myślę ,że z czasem powinieneś się do tego przyzwyczaić,póki co to objaw jest normalny,jest to obawa przed niewyspaniem się,a w pracy trzeba mieć jasny umysł,

może wprowadź jakieś techniki uspakajające ,relaksujące ,jak np.joga,sam staraj się wyciszać,staraj się też nie myśleć o tym ,że się nie wyśpisz,nie kładź też wcześniej spać jak ok.21,chyba ,że wcześniej będziesz śpiący,a jak się położysz staraj się o niczym nie myśleć,nie patrz w nocy na zegarek ,
ważne ,żebyś miał dobry budzik,taki z czuwaniem,daje on 100% pewność ,że się nie zaśpi,a to podwyższa komfort snu,

praca na zmiany wprowadza chaos w naszym wypoczynku,śnie
i żeby wejść do tego kieratu to trzeba parę lat ,tak samo ,żeby z tego wyjść,

najgorszym doradcą tu jest stres.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Postaw sobie dwa budziki, by mieć pewność, że cie obudzą. Powinieneś wtedy odzyskać spokój.
Człowiek potrzebuje 7do 8-miu godzin snu, więc bez sensu kłaść się o 6-ej.

Mówi się, że są skowronki i sowy, czyli są to ludzie, którzy rano świetnie się czują, a inni , wieczorem.
Ty widocznie należysz do sów. W takim przypadku jest całkiem normalne, że niechętnie wstajesz.
Więc niepotrzebnie się tym stresujesz, bo tym samym pogarszasz sprawę. Stres może poważnie wpłynąć na twój sen, więc uspokój się, bo dwa budziki cię na pewno obudzą.

Odnośnik do komentarza

Mam identycznie, co niedzielę wieczór. I zawsze po jakimś wolnym... Kładę się wcześniej (tzn. 22:00), ale jestem jakaś taka podenerwowana i w efekcie zasypiam grubo po północy. Resztę nocy śpię na "czuwaniu" i co jakiś czas się budzę sprawdzając, która godzina i ile mi snu jeszcze zostało - obłęd... A rano... no właśnie rano KATORGA... MĘKI... haha wykulać się z łóżka, czasem aż chce mi się beczeć... Pozbieram się, wychodzę na przystanek i ten stan mija, resztę tygodnia spokój, potem niedziela wieczór i to samo... ;)

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek2 dokładnie ;)

melisa nie działa, brałam też neopersen - rano pękała mi głowa w gratisie, widocznie już tak będzie w poniedziałki albo muszę się jakoś dodatkowo zmęczyć przed spaniem, o!?;) popróbuje...

Odnośnik do komentarza

Ja też tak mam, że kiedy mam iść na rano do pracy podświadomie jakoś się nakręcam. Budzę się wtedy często w nocy, patrzę na zegarek, czasami co godzinę dosłownie. Nigdy nie zaspałam więc nie wiem czemu tak się tym stresuję :) Widać jesteś osobą która nie chce zawieść, czujesz się w obowiązku dotrzeć na czas. Możesz nawet nad tym się nie zastanawiać, ale najwidoczniej taką masz cechę charakteru :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...