Skocz do zawartości
Forum

Pusty pęcherzyk w 5 tygodniu ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

współczuję :(
ale ku pokrzepieniu u mojej przyjaciółki też doszło do oklejenia się łożyska w podobnym stopniu co u ciebie ( u niej chyba to było 38%). Ona postanowiła nie leżeć, tylko co ma być to będzie i normalnie chodziła do pracy ( tylko nie fizycznej). U niej wszystko się udało i teraz jej synio ma 2 latka. Tak więc nie trać nadziei

Odnośnik do komentarza

No hej laski :) W końcu mnie wypuścili. Oj szkoda gadać... Miałam mieć wcześniej zrobione badanie na obciążenie glukozą. No traf chciał, że jak poszłam po skierowanie to tak się strasznie źle czułam że szok i jeszcze niunia strasznie mnie kopała. Lekarz zaproponował, żeby się na 2 dni położyła do szpitala na badania, ale z tych 2 dni zrobiło się tydzień. Na szczęście cukrzycy nie mam, ale okazało się że mam 18 krotnie przekroczone leukocyty w osadzie moczu, co oznacza że mam zapalenie pęcherza.
Najgorsze w tym wszystkim było że o tym zapaleniu dowiedziałam się dopiero w dniu wypisu. Masakra normalnie. Tyle razy na obchodzie pytałam się lekarza jak wyniki i nikt nie raczył mi powiedzieć.

Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko kocha się za nic.

Odnośnik do komentarza

No, nie wiem czy masz zapalenie pęcherza,wg mnie to raczej coś od nerek,bo przy zapaleniu pęcherza najpierw się odczuwa parcie na mocz i pieczenie cewki moczowej,jak również jest dużo bakterii w moczu. http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-moczowy/leukocyty-w-moczu-co-oznaczaja-przyczyny-leukocyturii_37578.html
Czytałam,że niektóre dziewczyny w ciąży stosują profilaktycznie lactovaginal właśnie,żeby się uchronić przed wszelkimi infekcjami pochwy czy pęcherza,tym bardziej jak się miało podobne problemy wcześniej.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Witam! Jestem 31-letnią matką 1,5 rocznego synusia. Piszę to dla dla dziewczyn mających kłopoty z plamieniami i krwiakami! Ja od 6 tyg ciąży z krwawieniem bardzo obfitym jak miesiączka trafiłam do szpitala- diagnoza:"krwiak 5x6cm!!!" który spowodował krwawienie i pobyt tygodniowy w szpitalu. Pytałam skąd się wziął- możliwe że od dźwignięcia prania i wieszania (lekarz powiedział że nie należy podnosić rąk do góry,nadwyrężyłam mięśnie, krwinka pękła i się stało). Przez 5 prawie miesiący przyjmowałam leki na podtrzymanie ciąży (duphaston przez kilka miesięcy) i leżałam "plackiem" w łóżku, płakałam i modliłam się by wszystko było ok bo krwiak odkleił 3/4 łożyska i powiedziano mi na USG : "jak to dziecko jeszcze żyje? aż dziwne". Załamana byłam + wykryto u mnie cukrzycę ciążową, musiałąm 2 razy dziennie wstrzykiwać w brzuch insulinę. Dla mnie koszmar, w każdym razie w drugiej połowie ciąży było już lepiej, krwiak się wchłonął i usunął w postacie brązowo-czerwonej wydzieliny. Urodziłam w 8 m-cu po (10 godzinach) zdrowego syna 2790g, 51 cm długi i 10 pkt w skali Apgar. Co prawda przyczepił się jeszcze dr do łożysk i musiał mnie "na żywca skrobać" ale to też przeżyłam. Na obchodzie kolejnego dnia usłyszałam : "a to pani miał takie problemy w ciąży, to pani z tymi krwiakami leżała w szpitalu-panie doktorze to ta pani co jej ciżążę na straty braliśmy!!!" Myślałam że oszaleję jak to usłyszałam, ale nie miałam odwagi by powiedzieć co myślę, popłakałam się jak już wyszli z sali, ale najważniejsze że dziecko mam zdrowe ;). Naprawdę wiele przeszłam i dziś myślę o drugim dziecku, oby ciąża przebiegała bez żadnych niepożądanych niespodzianek.
DZIEWCZYNY BĄDŹCIE DOBREJ MYŚLI I NIE SŁUCHAJCIE TAKICH BREDNI LEKARZY, WIERZCIE ŻE BĘDZIE Z DZIECKIEM WSZYSTKO DOBRZE!

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja tak sobie sie czuje. Dzidzia daje mi znac jak mam spac. Zle sie poloze to mnie brzuch boli poprawie sie i mnie przestaje. O dziwo teraz mecza mnie mdlosci a wczesniej mialam sporadycznie a teraz kilka razy dziennie o roznych porach. Nudze sie strasznie tym lezeniem . Apetytu tez za bardzo nie mam. A na zdj moje malenstwo z bijacym serduszkiem : ). Bylam na kontroli i pani ginekolog powiedziala ze sie krwiak organizuje. Malenstwo jest ociupinke wieksze niz w normie. Termin porodu 25/27maj 2015

monthly_2014_10/pusty-pecherzyk-w-5-tygodniu-ciazy_1932.jpg

Odnośnik do komentarza

Podpowiem że im bliżej rozwiązania tym lepiej spać na boku, nie na brzuchu bo ucisk pada na dziecko które ma mało wówczas tlenu, zresztą matce też ciężko wówczas oddychać,najbezpieczniej jest spać na lewym boku - dziecko ma największą dawkę tlenu. Należy też pić dużo jeśli ma się zbyt mało wód płodowych. A mdłości jak to mdłości- w końcu miną, nawet do 4 m-ca potrafią nie odpuścić ;(

Odnośnik do komentarza

No tak jak człowieczek mały,który sobie fajnie fikal w brzusiu mym:) :) . Ja tam moge sie oszczedzac ale to przeszkadza mojej tesciowej ,która nagabuje swojego syna przeciw mnie. Jak tak dalej pójdzie to zostane samotna mamą :/ sama bez ojca sie wychowałam. Dla maleństwa muszę być silna . Dziecko to największy mój skarb :) . Nawet imionka juz wybrałam :).

Odnośnik do komentarza

jakie?
Ja też byłam na pierwszym usg w 11 tygodniu dokładnie to miałam 11 tydzień i 2 dni. A Staś był o 4 dni starszy :D Jak usłyszałam bicie serduszka to się popłakałam. Jak wychodziłam z mężem z gabinetu to ludzie się na mnie dziwnie patrzyli :) ale jakos nie mogłam się opanować
A Twój mąż/partner/chłopak był na pierwszym usg? bo jeśli nie to dobrze byłoby go zabrać na takie lub na wiztytę u lekarza, żeby sam usłyszał od niego że masz się oszczędzać bo inaczej może być krucho. To da mu świadomość tego że sobie nie wymyślasz i nie udajesz... A dzieciątko daje dużo sił i bardzo szybko zmienia priorytety w życiu :) Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...