Skocz do zawartości
Forum

Walka z łupieżem suchym


Rekomendowane odpowiedzi

Borykam się z łupieżem od ponad 3 miesięcy.
Dostałam przeogromnego łupieżu po szamponie drogeryjnym Clear- jest to szampon przeciwłupieżowy, kupiłam go, bo swędziała mnie głowa, myślalałam, że on trochę to załagodzi- dopiero przez ten szampon dostałam łupieżu.
Próbowałam wszystkiego, żadne nizorale, nizaxy, zoxin medy nie dawały rady. Jeżeli już to na chwilę, na jeden dzień.
Byłam u dermatologa- przepisała mi Stieprox i jakiś steryd. Sterydu miałam użyć na skórę głowy 2 razy, Stieproxem miałam myć głowę 5 dni pod rząd, później raz w tygodniu, później raz na dwa itd...
W ciągu tych 5ciu dni kiedy używałam Stieproxu i sterydu łupież zniknął całkowicie- jednak gdy tylko odstawiłam Stieprox za dwa dni znowu było to samo, wszystko wróciło.
Znów probowałam nizorali i tych innych i nic.
Zdesperowana zaczęłam wyszukiwać w internecie domowych sposobów na łupież i znalazłam- pomagało mi wcieranie oliwy z oliwek codziennie przed myciem głowy, trzymałam oliwę przez 15 min na głowie, później myłam głowę zwyczajnym szamponem.
Robiłam tak z 7-10 dni pod rząd- wszystko było super i jak tylko przestałam to robić to znowu wszystko wróciło.
Przecież nie mogę całe życie codziennie wcierać rano oliwy z oliwek w skórę głowy! :(
A no i przez cały ten czas nie opuszcza mnie przeogromne swędzenie głowy, przez te całe 3 miesiące.
Nawet przy tej oliwie z oliwek, zlikwidowała ona łupież, ale i tak głowa ciągle przeogromnie mnie swędziała, nie wiedziałam o co chodzi.
Kilka dni temu 2 raz byłam u dermatologa- powiedziałam jej o tym wszystkim, o swędzeniu, o tym, że pomagało mi, gdy nawilżałam głowę oliwą.
Przepisała mi tabletki Telfexo, które niby mają złagodzić swędzenie (przeczytałam na ulotce, że są na katar sienny) i kazała mi kupić szampon Emolium albo Allerco, bo są to szampony nawilżające i bez SLS i tych innych chemicznych świństw.
Kupiłam Emolium, stosuję się do zaleceń już kilka dni i nic, łupież się powiększa, bo on się ciągle powiększa, gdy nie łagodzę go oliwą.
Chyba jestem zmuszona kupić kolejną butelkę oliwy i wcierać ją w skórę głowy.
Pomocy, już nie daję rady, ileż tak można. Widzę, jak białe płatki spadają mi z głowy i już nie mam sił, nie mówiąc o swędzeniu, które jest tak silne (zwłaszcza z tyłu głowy), że czasem mam ochotę wydrapać sobie skórę na głowie do krwi.
Nie wiem, czy przetrzepać fora internetowe w poszukiwaniu dobrego lekarza i zainwestować w prywatną wizytę u dermatologa, czy co mam robić?
Czytałam wiele opinii o szamponach, jedni mówią, że dobry jest Pirolam, inni, że Ducray...
Czytałam o tym drugim i nie wiem, czy go nie zakupić, ale boję się, że wyrzucę tak dużo pieniędzy w błoto i że znowu ten szampon nic nie da.
Pomocy, proszę o rady :( Nie wiem o co już chodzi, czy już po prostu mam tak wysuszoną skórę głowy, że pomaga tylko oliwa? Ale co z tym swędzeniem?
Nigdy nie miałam problemów z łupieżem, ani z niczym, zawsze miałam zdrowe, długie, piękne włosy i pomyśleć, że to wszystko przez jakiś jeden głupi drogeryjny szampon, po którym dostałam tak ogromnego łupieżu.

Odnośnik do komentarza

Spróbuj myć głowę szarym mydłem( mi likwidował łupież), ale nie ryzygnuj z szamponów. Uzywaj mydła raz, 2 na tydzień. Zobaczysz czy Ci to coś da. Z takich drogeryjnych szamponów dobre są z Alterry (tylko w rossmanie) bez SLS i innych takich tam drażniących składników.
Spróbuj zmienić dermatologa.
Może masz przesuszoną skórę głowy? Dlatego oliwa Ci pomaga, bo nawilża.
Dlatego możesz olejować skórę łowy np. 1-2 razy w tygodniu na noc. Dobre są oleje kokosowe lub migdałowe.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...