Smutek i nadmierne przejmowanie problemami

[nastka4]

Witam, zwracam się do was z prośbą o pomoc.
Od pewnego czasu mam problem z samą sobą, wszystkim się przejmuję, mam doła- popadam w smutek i nie potrafię tego ukryć, nie mogę sobie z tym poradzić, znajomi nie rozumieją, ponieważ nie przywiązują uwagi i mają na wszystko "chillout " . Natomiast ja tak nie potrafię, czasem jestem pewna siebie , ale większość momentów , to smutek i złość, wpływa to też źle na moją naukę, nie potrafię się nad niczym skupić, a chłopak któremu na mnie zależy nie potrafi tego zaakceptować, mówi, że chcę i rozumie, ale tak nie jest, ciężko mi z tym, nie chcę się użalać, ale nie potrafię znaleźć motywacji, sytuacja która by zmieniła moje podejście, w domu rodzice nie przywiązują do tego wagi, i twierdzą , że się użalam, to mnie jeszcze bardziej de motywuje. Chciałabym być wyluzowanym człowiekiem,ale straciłam już sens przez problemy w domu i z facetami. Jeżeli macie porady, będę wdzięczna z góry.

[Gość patix]

a co konkretnie tak Cię dołuje i ile masz lat bo to ważne kwestie?

[mgr Kamila Krocz]

nastka4, zbytnie przejmowanie się, kiepskie samopoczucie, obniżony nastrój mogą świadczyć o lęku uogólnionym. Martwisz się na zaś, przejmujesz, nie potrafisz się odprężyć i żyjesz w ciągłym stresie? Jeśli tak, to może to być zespół lęku uogólnionego, o którym przeczytasz tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/zespol-leku-uogólnionego. Drogą wirtualną nie da się jednak postawić żadnej diagnozy. Być może w sensie klinicznym nic Ci nie dolega, tylko przeżywasz jakiś kryzys emocjonalny albo masz zaniżoną samoocenę, która destabilizuje Twój nastrój? Jeśli możesz, skonsultuj się z psychologiem albo przynajmniej pedagogiem szkolnym. Pozdrawiam!