Skocz do zawartości
Forum

Zmuszenie babci do spania w hotelu


Gość balbinka123

Rekomendowane odpowiedzi

Gość balbinka123

"Gdyby babcia była potrzebna do opieki nad wnukiem, a jej mama nie chciała lub nie mogła, to teściowa od razu byłaby najmilej widzianą osobą w tym domu i nikomu słowa by nie powiedziano za zdjęcie prania. Ale że babcia nie jest potrzebna, jest traktowana jako intruz, ma siedzieć cicho i cieszyć się, że synowa ją w ogóle toleruje..." Synowa zaproponowala "nie wprost" zebym zajela sie dzieckiem,zebym u nich mieszkala jakis czas.Odmowilam grzecznie, bo sama pracuje, bo jestem chora. Najwiekszy paradoks jest ten, ze dalam im mieszkanie wlasnosciowe,a teraz musze wynajamowac hotel.

Odnośnik do komentarza
Gość balbinka123

I chcialam jeszcze "Dobrze radze" powiedziec, ze czujesz dokladnie to co ja czuje. To dobrze, ze jest ktos kto mnie rozumie. A synowa pochodzi z bardzo patologicznej rodziny (z zewnatrz nie bylo tego absolutnie widac, gra pozorow,klamstwa i obluda). Mam wrazenie ,ze w jej domu nie bylo za duzo milosci. Sprawia wrazenie niepewnej siebie, zamknietej emocjonalnie. Gdy ktos ja dotknie (nawet tylko w jej pojeciu) potrafi bardzo dokliwie karac. Mnie, swojego meza i dziecko,krewnych czy znajomych. Przed wigilia przeprosilam ja "jesli ja zranilam".Przyjela przerosiny. Chodzi do psychologa. Nie chce mnie jeszcze widziec.Powiedzialam, ze ma tyle czasu ile potrzebuje.Myslalam - kilka tygodni,miesiac. Syn powiedzial, ze jesli chce czekac to moge tak czekac wieki. Syn i wnuk bardzo sie ciesza na moj przyjazd.

Odnośnik do komentarza
Gość Dobrze radzę

Pani Balbinko, mam nadzieję, że wyjazd się Pani uda i mimo tych wielu niedogodności spędzi Pani mile czas z synem i wnukiem. Być może jest jeszcze nadzieja na ocieplenie stosunków z synową. Serdecznie Pani tego życzę.

Odnośnik do komentarza
Gość balbinka123

Dziekuje, mam nadzieje, ze mimo wszystko dobrze robie. Dziekuje wszystkim, upewnilam sie ze mysle normalnie,jak wiekszosc. Daliscie mi wiele swojego czasu i wszystkie posty byly bezcenne. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

@ Dobrze radzę dziękuje Ci bardzo .:-D

Nie zawsze musi coś sie dziać wczesniej żeby sytuacja w rodzinie wyglądała tak tragicznie jak w tej rodzinie .
Czasem sie zdarza ze synowa nie lubi teściowej z zasady .Bo przecież chodzi fama ze wszystkie teściowe sa złe ...
Czasami z igły robi widły ,czasami synowa pochodząca z nizin spolecznych nie toleruje tesciowej bo jest po prostu porządnym kobietą .Przyczyn nietolerancji rodziny meża może być znacznie wiecej i nie zgodzę sie z Kawą ze przewaznie to tesciowa jest winna .Moim zdaniem akurat w tych czasach jest odwrotnie .

Co mogło sie wydarzyć ,że kobieta podnosząc rekę na meża wymusiła zerwanie z rodziną ? Co mogło sie wydarzyć żeby synowa nie zaprosiła na chrzciny teściów ? Nie zaprosic nikogo z jego rodziny ?
Nie wiem jak mozna traktowac matkę meża jak intruza któremu nie wolno pozmywać .Paranoja ! Pytać się czy moze pozmywać w domu swojego syna ?Trudno zrozumieć ,jeszcze trudniej zaakceptować ..

Moja teściowa czuje sie u mnie jak u siebie w domu ,ja w domu teściowej czuję sie tak samo bo obie nie wyobrazamy sobie żeby było inaczej .Jesteśmy rodziną nie znajomymi .

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Balbinko pisząc swoja odpowiedz nie widziałam jeszcze Twojej .A wiec trafiłam !
Wszystkiego dobrego Wam zyczę .Mam nadzieję ze terapia synowej pomoże i staniecie sie prawdziwą rodziną .Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

Nie każdy żyje z teściową za pan brat...i nie z każdym tak się da,
tu widać,że nie została w pełni zaakceptowana przez rodzinę męża,ze względu na pochodzenie,dodać jej trudny charakter,równa się,niezgoda.

Co do szacunku to wszyscy powinniśmy się szanować nie za coś ,tylko dla zasady i jak my oczekujemy szacunku tak ,samo powinniśmy szanować innych.

Jak teściowa przyjmie synową jak córkę,to taka sielanka może być jak u cytrynowej...,
ale nie każdy tak potrafi i nie każdemu synowa się podoba pod różnymi względami,ciężko się przełamać, ale trzeba starać się ,a najważniejsze,żeby sobie nie wchodzić w drogę i nie nadawać synowi na synową,bo on dokładnie wie co ma w domu, a nie kopie się leżącego...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ka-wa, ja akurat się z Tobą zgadzam, że w większości takich przypadków to teściowa ponosi winę, takich sytuacji niestety nadal pojawia się bardzo wiele. I z tym, że na ogół dobrze jest się nie wtrącać, nie wchodzić sobie w drogę, też sie zgadzam.
Ale tutaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Skoro synowa podnosi rękę na własnego męża, to trudno, żeby jakikolwiek rodzic takiego męża to akceptował. Może i ona ma zaburzenia psychiczne, ale według mnie dobrej woli też jej brakuje. Po co robi takie dziwne numery, z tym hotelem? Chociażby szczerze powiedziała Balbince, że nie chce, aby przyjeżdźała, a nie takie kombinowanie. Jak dla mnie to chciała ją poniżyć. I chyba jej się to udało, bo Balbinka już teraz się tak czuje.
Balbinka, na razie bym zrobiła tak, jak Ka-wa pisała wcześniej. Tzn zaprosiłabym syna do siebie, starałabym się to tak zorganizować, żeby to było możliwie najłatwiejsze. I nie jechałabym tam, gdzie mnie nie chcą.
A jeśli chodzi o związek Twojego syna z tą kobietą, to jeśli ona nie opamięta się, nie pójdzie na terapię i nie przestanie go "ustawiać", to kiepsko to widzę.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Po czym Kawa sądzisz ze synowa nie została zaakceptowana przez rodzinę meża ?

Nie trzeba z tesciową życ za pan brat zeby okazac choćby tolerancję dla jej osoby .Nie trzeba sie kochać zeby okazywac sobie szacunek .

Odnośnik do komentarza

Krzysztof.W
Generalnie patologia w rodzinach działa w inny sposób. Uff dała się z frajerować , rozwiesiła pranie, do tego zmierzam.

Aaaaa... No, to by się trzymało kupy.
Tylko że nie mogę znaleźć posta, w którym Balbinka konkretnie opisuje, kto co robił. Tyle tych postów, że nie idzie się połapać.

Odnośnik do komentarza
Gość Tez synowa

Ja np swoja nienawisc do tesciowej mam od tego mometu kiedy zrozumialam ze jestem traktowana przez nia bez szacunku jak ktos drugiej kategori ( wedlug niej)to jest manipulantka jedna ma swoje gry podchody..tak naprawde to ja dlugo staralam sie wkupic w jej laske.przyplacilam to zalamaniem nerwowym.w WIEKU 20-KILKU LAT CHCIALAM SIE ZABIC PRZEZ TA BABE!takze to nie jest tak ze dla zasady synowa jest zawsze ta zla.nigdy tego nie zapomne jak moj maz opowiadal jej ze jako dziecko bylam katowana i wykorzystywana a wiecie jej reakcja byla SMIALA SIE,ONA SIE CIESZYLA Z TEGO ZE JA JAKO DZIECKO BYLAM BITA PONIZANA WYKORZYSTYWANA SEKSUALNIE.POWIEDZIALA ZE DORZE MI TAK.JA jej nigdy nic nie zrobilam zeby tak mowila nigdy.

Odnośnik do komentarza

Tym bardziej brałbym słuszność pani opieki jako matki, jej poprawność, mimo obecnych chęci i dobrej woli, pod grubym znakiem zapytania. Nasza ocena względem innych może czasem być wyniosła. Może jest coś co się ciągnie z synem, wraz z pani przeszłości? Choć nie można wykluczyć tu roli pantoflarza, którą pierwotnie założyłem. Myślę że musi to pani ustalić z synem w cztery oczy. Inaczej można gdybać i zakładać, a pani wersja zawsze może być jak najbardziej idealna bez konfrontacji z drugą stroną. Ten sponsoring przyjazdu syna, wiele może wyjaśnić, chyba najlepsza opcja, niż pchać się w paszcze potencjalnej lwicy?

Odnośnik do komentarza

~Tez synowa
Ja np swoja nienawisc do tesciowej mam od tego mometu kiedy zrozumialam ze jestem traktowana przez nia bez szacunku jak ktos drugiej kategori ( wedlug niej)to jest manipulantka jedna ma swoje gry podchody..tak naprawde to ja dlugo staralam sie wkupic w jej laske.przyplacilam to zalamaniem nerwowym.w WIEKU 20-KILKU LAT CHCIALAM SIE ZABIC PRZEZ TA BABE!takze to nie jest tak ze dla zasady synowa jest zawsze ta zla.nigdy tego nie zapomne jak moj maz opowiadal jej ze jako dziecko bylam katowana i wykorzystywana a wiecie jej reakcja byla SMIALA SIE,ONA SIE CIESZYLA Z TEGO ZE JA JAKO DZIECKO BYLAM BITA PONIZANA WYKORZYSTYWANA SEKSUALNIE.POWIEDZIALA ZE DORZE MI TAK.JA jej nigdy nic nie zrobilam zeby tak mowila nigdy.

Też synowa, to okropne co piszesz, bardzo CI współczuję. Ale to nie ma nic wspólnego z sytuacją z tego wątku. Myślę, że najlepiej będzie, jak założysz swój osobny wątek, i w nim wyrzucisz z siebie to wszystko, a może i uzyskasz jakieś wsparcie i pomoc.

Odnośnik do komentarza

~cytrynowa babeczka
Po czym Kawa sądzisz ze synowa nie została zaakceptowana przez rodzinę meża ?

Z wszystkich wypowiedzi Balbinki,
w ogóle niektórzy za wiele wymagają od dzieci,wypominają co dali /mogli nie dawać/,oczekują wdzięczności nawet za wychowanie,
ja jestem zdania ,co my damy dzieciom ,one niech oddadzą swoim i tak postępować z dziećmi ,żeby potem nie żałować ,myśleć też o sobie,
a dzieci jak już są dorosłe to by chciały też rządzić rodzicami ,
jak coś odmówić to niedobrze ,tak jakby chociaż opiekę nad dzieckiem traktują jako obowiązek babci,
naprawdę podziwiam tych co potrafią żyć z synową jak z córką.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość tez synowa

ja to uslyszalam od tesciowej kiey bylam chora ze jestem len,kiedy zmywalam nacznia zebym zostawila a pozniej ze niby nic nie robie itd itp.zasada jest prosta jestes gosciem w czyims domu to nie wsadzasz lap w nie swoje.nie zadz sie nie pokazuj ze oh co to ty nie jestes.jezeli cie o to nie poprosza.

Odnośnik do komentarza

Racja, a widziałaś to, Przeczytałam?

~Tez synowa
Ja np swoja nienawisc do tesciowej mam od tego mometu kiedy zrozumialam ze jestem traktowana przez nia bez szacunku jak ktos drugiej kategori ( wedlug niej)to jest manipulantka jedna ma swoje gry podchody..tak naprawde to ja dlugo staralam sie wkupic w jej laske.przyplacilam to zalamaniem nerwowym.w WIEKU 20-KILKU LAT CHCIALAM SIE ZABIC PRZEZ TA BABE!takze to nie jest tak ze dla zasady synowa jest zawsze ta zla.nigdy tego nie zapomne jak moj maz opowiadal jej ze jako dziecko bylam katowana i wykorzystywana a wiecie jej reakcja byla SMIALA SIE,ONA SIE CIESZYLA Z TEGO ZE JA JAKO DZIECKO BYLAM BITA PONIZANA WYKORZYSTYWANA SEKSUALNIE.POWIEDZIALA ZE DORZE MI TAK.JA jej nigdy nic nie zrobilam zeby tak mowila nigdy.

Jak dla mnie jeszcze dużo gorsze niż to o czym ostatnio napisała. :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...