Jak ratować brata z tej głupiej miłości?

[Gość ehhhhhhhh]

Dziewczyna go zdradza, a on mówi to moje zycie, nie wpie/przaj sie, ona sie smieje w towarzystwie,przy nas-ze osiol, glupek... serio.A on zero reakcji.Ostatnio na nią naskoczyłam to braciszek się obraził.Tylko Asiunia i Asiunia. Naśladuje ją we wszystkim i na wszystko się zgadza a innym mówi nie wtracaj sie, spier/dalaj, kazdy jest zły.

[Javiolla]

Oj jak ja to znam.
Dziewczyna potrafiła jego mamie przy nim powiedzieć coś w stylu: ale ma pani głupiego syna, ale jemu to nie przeszkadza-prawda (i drwiące spojrzenie w jego kierunku). Manipuluje nim, knuje intrygi. Tak już ponad 7 lat.
Wszyscy wiedzą, że go zdradza bo była widziana gdy się całowała z jakimś typem pod balkonem i co(?) Powiedział, że to niemożliwe, ze stale jesteśmy przeciwko niej, że robimy to specjalnie. Jest zaślepiony i nikt nie jest w stanie nic zrobić.

Musisz go zostawić w spokoju, bo jest dorosły i ma prawo spieprzyć sobie życie. Im więcej się wtrącasz w imię jego rzekomego dobra, tym on jest gorzej nastawiony na Ciebie. Robisz sobie wroga. Pogódź się z tym, ze on chce być źle traktowany i chce by go nie szanowano.

[laurette]

Szkoda Twoich nerwów i czasu bo brat jest głupi. Chce być tak traktowany i wyraża pozwolenie na takie upokazanie. Tak chce to nich tak ma. Daj mu spokój przecież o to Cię prosi nie przebierając w słowach.