Skocz do zawartości
Forum

Czy to ze mną jest coś nie tak?


Gość Stich_000

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,
Mam 17 lat i odnoszę wrażenie, że jest ze mną coś nie tak.
Mianowicie mój ojciec odkąd żyje był alkoholikiem, od roku nie pije, niestety charakter został non stop na mnie krzyczy z błahych powodów kiedyś byłam silna, ale teraz? Teraz za każdym razem płaczę. To nie jedyny problem moja matka, młodsza siostra i starszy brat także wyżywają się zazwyczaj na mnie. Codziennie kłótnie, krzyki, problem o każdą rzecz, mówią, że jestem księżniczką i "wielką Panią z miasta", która oczekuje niewiadomo czego, nasza sytuacja rodzinna nie jest jakaś zła ale mieszkaniowa to dramat niecałe 40m na 5 osób (jeden pokój rodzice mieszkają w kuchni) nie wstydzę się tego lecz mieszkam w pokoju z 25- letnim bratem jak każda nastolatka marzą o swoim kącie i łazience, której też nie mamy (na wszystko odkładam sama lub jak dostanę od dziadków ubrania, buty, telefon WSZYSTKO) ale nadal słyszę, że za niewiadomo kogo się uważam. Do sytuacji krzyków i całej reszty często dochodzi także w miejscach publicznych (park, galerie handlowe, dosłownie wszędzie. Wiadomo mam też swoje humory jak każda nastolatka ale nie w takim stopniu, by tak mnie ranić i doprowadzać do skraju wytrzymałości. Jestem grzeczna nie palę nie pije, siedzę całe dnie w domu lub na zajęciach dodatkowych, nie sprawiam żadnych problemów. W szkole też nie czuję się zbyt dobrze, pisałam poprawkę z matematyki w pierwszej liceum lecz jej nie zdałam, jestem na warunku w 2 LO. Cała reszta jest na 4-5 (Gimnazjum zdałam z czerwonym paskiem) wszystko wpływa na mnie demotywująca, czuję, że tracę siły. Moja starsza siostra, która wyprowadziła się od razu w 18 urodziny przechodziła to samo. Gdy jej o wszystkim mówię, pociesza mnie, że to minie już za jakiś czas gdy będę samodzielna. (Matka jest o nią zazdrosna, bo wie, że przy niej jestem szczęśliwa i mogę jej powiedzieć wszystko, potrafi dać mi karę, że nie mogę do niej jechać) Kiedyś byłam silna i udawałam, że mnie to nie rusza niestety od dłuższego czasu dzieje się ze mną coś dziwnego w takich sytuacjach, zaczynam płakać, ale to nie jest zwykły płacz, nie mogę złapać oddechu wydaje z siebie głośne dźwięki próbując oddychać, głośno szlocham albo zamykam mocno usta i płacze próbując nie dać nikomu o tym znać za każdym razem występują u mnie drgawki moje ciało z nerwów i stresu się trzęsie nie mogę opanować płaczu i całej reszty zazwyczaj koło godziny dochodzę do siebie lub zasypiam. Chciałam zapytać państwa czy to ja jestem księżniczką, czy to po mojej stronie jest wina? I czy powinnam udać się do psychologa jeśli występują takie napady płaczu, bardzo mnie to męczy, jestem smutna i jest we mnie coraz mniej motywacji, boję się, że kiedyś mój napad płaczu posunie się do czegoś gorszego (czego oczywiście nie planuje, bo chciałabym im pokazać kim mogę być bez nich). Przepraszam za tak długą i chaotyczną wypowiedź, ale chciałam pokazać kilka czynników, które mogą wpływać na mój stan psychiczny.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyno, jak ja Ciebie doskonale rozumiem. Pochodzę z rodziny alkoholickiej. Wiem co przeżywasz i bez względu na to co próbują Ci wcisnąć nie jesteś księżniczkowata. Moze sprawiasz takie wrażenie, to jest możliwe... Wynika z tego, że chcesz się jakoś utrzymać na powierzchni. Np. na mnie czasem mówili "ważniara", co pewnie miało podobne znaczenie. W środku byłam wrażliwa i krucha, a na zewnątrz unosiłam głowę do góry, wzrok taki, że nie wiadomo co. Chociaż postawa powodowała, że mnie nie zadeptali i nie zagryźli.

Uważam, że masz prawo iść do psychologa. Masz szkolnego, prawda? Możliwe, że psycholog będzie musiała powiadomić rodziców, bo jesteś niepełnoletnia. Jednak uważam, że warto zrobić ten krok. Psycholog doda otuchy, wesprze, wyjaśni kilka czynników i będzie Ci łatwiej.

Czy w momencie gdy ukończysz 18 lat siostra wzięła by Cie do siebie?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...