Skocz do zawartości
Forum

Wypalenie


Rekomendowane odpowiedzi

Już nie mam siły. Nie jestem młoda, choć na swój wiek - nie wyglądam. Nie mam rodziny. Nikogo. Wszystko się zabrało na "tamten świat" albo gdzieś rozsiane, dziwna to była rodzina, w której wychowywałam się. Mam koszmarne długi i choć miałam pomysł, aby z nich wyjść - obecnie - straciłam siłę. Móją siła był człowiek, partner, nie byliśmy ze sobą długo. Półtora roku? Ale bardzo go pokochałam. On mnie nie zechciał dłużej. Musiałam sprzedać chatę. Zostałam z niewielką w sumie forsą, czekając na mieszkanie od miasta i wynajmując mieszkanie. mam niezły, kreatywny zawód ale - kreatywny. A tu głowa - pustka. Mam osobowość typu Borderline. To mnie i innych - zamęcza. Nie przeszłam terapii, to nie tabletki chodzi... Ktoś, którego zawód łączy sie z pisaniem, kreacją, twórczością, kto jest wypalony - to wyrok. Nie mogę pracować, myśleć. OStatnia porażka z tamtym meżczyzną, który, prawdopodobnie ma to samo zaburzenie ale forsę, rodzinę kompletnie inna sytuacja - wyprosił mnie ze swojego domu choć umowa była inna. A mianowicie taka, że jednak naprzód coś dla siebie znajdę. No i tak. Dlatego wyję obecnie z żalu i lęku. Do lekarza psychiatry nie mam po co chodzić. Do Krakowa nie mogę, bo nie można mieć tzw spraw sądowych, a ja je będę miała niestety. Frankowiczka. Pozdrawaim Was, dzieki, że mogłam to napisać. Przynajmniej. Życzę Wam szczęścia.

Odnośnik do komentarza

Rzuciły mi się w oczy Twoje słowa: „Moją siłą był człowiek, partner”.
I co z tego masz? Twoją siłą musisz być Ty, Ty sama. Ktoś może zaprosić Cię do swojego życia, ale jak sama doświadczyłaś może Cię też wyprosić z dnia na dzień.
Życzę Ci, abyś znalazła motywację do terapii. Terapia pomoże Ci uporządkować „klepki” w głowie i pokierować swoim życiem. Nie bądź kobietą bluszczem. Zawalcz o siebie. TE RA PIA.
Pozdrawiam Cię,
Misia

Odnośnik do komentarza

Z długów da się wyjść, choć trzeba się nastawić, że to potrwa długo. W Twoim życiu sprawy finansowe i osobiste są bardzo powiązane. Osobowość typu borderline często cechuje ludzi kreatywnych, odkrywczych i artystów. Bardzo ważna jest terapia. I choć nie jestem psychologiem, zachęcam Cię do tego, bo możesz odkryć z dobrym psychologiem bardzo wiele swoich możliwości, że będziesz "przenosić góry".
Dodam tylko, że warto, abyś miała wsparcie bliskiej osoby lub osób. Mam nadzieję, że znajdziesz taka bratnią duszę.

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem, dlaczego napisałaś, że nie masz po co chodzić do psychiatry. Właśnie systematyczne konsultacje psychiatryczne plus psychoterapia mogłyby Ci bardzo pomóc. Nawet w kontekście Twoich długów. Powinnaś się jednak nastawić, że Twoje problemy nie znikną z dnia na dzień. Wychodzenie z długów, podobnie jak praca nad sobą podczas terapii, to proces długotrwały. Daj sobie czas i szansę i skorzystaj ze wsparcia psychoterapeutycznego. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...