Skocz do zawartości
Forum

Dziwne zachowania i myśli, które pojawiają się nagle i znikają


Gość cotomozebyc

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cotomozebyc

Witajcie, od lat obserwuję u siebie coś dziwnego, czego się wstydzę i co może uprzykrzyć życie innym, mającym ze mną kontakt. Problem polega na tym, że np. w danej chwili pojawia się w mojej głowie myśl. Jest to zazwyczaj myśl negatywna. W chwili, gdy się ona pojawi, ja nagle dziwnie "nakręcam się" i zaczynam o tym mówić (gdy jestem z kimś), lub gwałtownaie chodzić po pokoju (gdy jestem sama). W takiej chwili odczuwam wielki ból psychiczny połączony z gniewem. Oczywiście, najlepiej jest, gdy to pojawi się, gdy jestem sama, bo gdy mi minie za kilka lub kilkanaście minut to aż dziękuję Bogu, że nikogo przy mnie nie było i go nie zamęczyłam. Ale gdy jest w takiej chwili ze mną ktoś, np. przyjaciel. to wygląda to tak, że ja nagle zaczynam inicjować rozmowę na temat tego problemu, który nagle się pojawia w mojej głowie. I nie mogę przestać o tym mówić, wszystkie argumenty, jakie druga strona mi przekazuje wtedy i są u mnie na "nie", mam wtedy w sobie gniew, "nakręcam się" ogromnie, ponoć wtedy widać w moich oczach napięcie. W takich chwilach także wymuszam na drugiej osobie, by potwierdzała to, co mówię, wręcz wkładam złe słowa i opinie do jej ust, mówię " Tak myślałaś/ myślałeś, prawda?!". Ciężko to opisać słowami, jak to wygląda, ale mogłabym to w ten sposób krótszy okreslić: Nagle pojawia się w mojej głowie myśl- zła myśl, niewiadomo skąd i nagle, ja wtedy natychmiast zmieniam swoje zachowanie, bo ta myśl jest w danej chwili przeze mnie odczuwalna, jako ogromny problem. Gdy jestem sama krąże w danej chwili po pokoju i to analizuje. Potem, po kilku/ kilkunastu minutach ta myśl- ten problem nagle znika- zupełnie bez powodu i bez przyczyny i ja normalnieje i nie mogę w takiej chwili uwierzyć, że ja o czymś tak głupim myslałam. To jest strasznie zastanawiające, bo towarzyszy temu w takiej chwili całkowita i nagła zmiana zachowania, myślenia i osobowości, która trwa od kilku do kilkunastu minut, po czym wszystko wraca nagle do normy. To trwa już może u mnie od 18 roku życia, a mam obecnie 30. Strasznie się tego boję i wstydzę, bo jak mnie najdzie w towarzystwie, to wszyscy nie wiedzą o co chodzi i o czym ja gadam i co mi się nagle stało. Tak, jakbym na chwilę coś mnie nachodziło i szybko puszczało- jakiś hmmm... nie wiem, czy mogę tak to nazwać- atak, choć wtedy nie jestem agresywna, a zupełnie odmieniona, zła i gadam w kółko to samo jak nakręcona i wyglądam na bardzo rozgniewaną. Co to może być? Kiedyś miałam robioną tomografię mózgu, ale nic nie wykazała- mózg mam w 100% ok. Ale te myśli nagle pojawiające się i znikające- jakby ktoś w danej chwili mi je "wkładał" do głowy po czym zabierał- bo nie wiem, jak to inaczej opisać. Co o tym sądzicie? Co to może być?

Odnośnik do komentarza
Gość cotomozebyc

Aha i ja dopiero jak mi minie ten stan wiem, że głupoty gadałam, że znów dziwnie się zachowywałam, wtedy pojawia się wstyd i myśli, że przecież ludzie pomyslą, ze jestem nienormalna. Gdy to się pojawia, ja nie jestem zbytnio tego świadoma, dopiero jak mi minie ten stan to aż się ze wstydu palę. Ostatnio mnie naszło podczas wizyty u dalszej rodziny, nikt nie wiedział, o co chodzi, co mnie nagle naszło, potem, gdy mi minęło, myslałam, że wpadnę pod stół ze wstydu, wszyscy patrzeli się na mnie dziwnym wzrokiem, ciotka pytała, czy mi coś jest, bo nagle jakoś dziwnie się nakręciłam, jakby mnie coś naszło, jakbym nagle miała jakiś trans i nie wiedzieli, o co chodzi. Wytłumaczyłam, ze mam problemy hormonalne i jakieś leki biorę, która mają takie skutki uboczne (oczywiście wymysliłam to tłumaczenie, bo jak im miałam powiedzieć, że mam jakieś dziwne myśli w danej chwili, które za chwilę znikają)

Odnośnik do komentarza
Gość cotomozebyc

Nie lubię. Właśnie ja dążę do tego, żeby tych zachowań we mnie nie było, inni opisują te moje stany, jakbym nagle przestawała być sobą, mówiła jakieś brednie. Kiedys znajomy powiedział mi, że jestem wtedy jak opętana, jakby ktoś inny nagle wszedł w moje ciało i zaczynał głupio gadać, zachowywać się- inaczej nie potrafił tego opisać, inni mówili, że to jakby trans, w którym ja nagle zmieniam się, emanuje ze mnie gniew, jakieś oskarżenia, nieprawdziwe sądy, po czym nagle staję się normalna- jakby ktoś mnie wybudził z transu. Tak opisywali mi to ludzie, którzy byli tego świadkami.

Odnośnik do komentarza

Zaznaczam, nie znam się na tym.
Kiedyś czytałam o rozdwojeniu osobowości. Człowiek zmieniał się tak, że nie tylko zachowanie ale i cechy fizyczne się zmieniały. /np. kolor oczu/
W jednym wcieleniu miał uczulenie na truskawki, a w tym drugim, je uwielbiał.
Może psycholog czy psychiatra coś by pomógł?
A może udaj się do bioterapeuty? Tylko poszukaj dobrego, bo jest mnóstwo oszustów.
Sprawę też mógłby wyjaśnić hipnotyzer - na zachodzie często korzystają z ich wiedzy, jednak u nas trzeba być ostrożnym. Najlepszy byłby lekarz zajmujący się też hipnozą, albo ktoś naprawdę znany.

Odnośnik do komentarza
Gość cotomozebyc

Nawet, gdy umysł mam spokojny to to się pojawia. Miewam to po kilka razy dziennie- te stany. I nie potrafię wtedy nad sobą zapanować. Przez te stany zaczynamk unikać kontaktów towarzyskich, w obawie, że znów się ośmieszę przed ludźmi, gdy mnie najdzie. Każde spotkanie, na którym jestem normalna traktuję jak wielkie szczęście, a niewiele takich jest. Moja rodzina widzi zawsze, gdy to się zbliża, mama mówi mi wtedy: " Znowu zaczynasz mieć takie oczy i taką twarz, spróbuj się opanować" Ale na mnie już to wtedy nie działa, muszę czekać, a ż taki atak minie, przy okazji umęczam rodzinę.

Odnośnik do komentarza
Gość cotomozebyc

Moja znajoma powiedziała mi dziś, że takie stany mogą świadczyć o schizofrenii! Czy ktoś się orientuje, czy w schizofrenii występuje podobny objaw? Bo się nieźle zestresowałam tym, co mi powiedziała.

Odnośnik do komentarza

Poczytałam na temat schizofrenii i rozdwojenia jaźni. /ogólnie/
Schizofrenia mi tu nie pasuje, natomiast rozdwojenie jaźni, jak najbardziej.
Odnośnie rozdwojenia to piszą, że przyczyną mogą być jakieś traumatyczne przeżycia, o których można nie pamiętać i leczą to hipnozą.
Poszukaj jakiegoś lekarza, który w trakcie terapii stosuje hipnozę.
Skoro hipnoza jest pomocna, to jacyś lekarze na pewno są.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...