Skocz do zawartości
Forum

Nawracające infekcje a nieskuteczne leczenie


Gość mokatearabela

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mokatearabela

Witam,

jestem już tak zrozpaczona, że postanowiłam poszukać pomocy tutaj - może któraś z Pań miała/ma podobnie albo chociaż ktoś coś mi poradzi...

Zacznę od tego iż, mam dość wędrówek po ginekologach, którzy odsyłają mnie z kwitkiem a raczej receptą co rusz z nowymi lekami, które są nieskuteczne!!

Tydzień temu byłam znów u lekarza, który zaczął wmawiać mi VULVODYNIĘ i bardziej skupił się na tym, czy boli mnie podczas uprawiania seksu, niż na objawach, które mu opisałam. Ba, nawet sugerował mi inne objawy i je wmawiał uporczywie... Dostałam Summed, Macromiror Complex i Pimafucort. Nieskuteczne. Dodam, że zrobiłam stopień czystości pochwy prywatnie i wyszła mi 4 grupa a lekarz nawet nie spojrzał na te wyniki.

Moja przypadłość ciągnie się od roku. Zaczęło się od swędzenia po seksie w okresie. Bez badań przepisano mi - gynalgin i clotrimazolum, tantum rosa. Do swędzenia doszło pieczenie, które nasila się o różnych porach (czasem nawet zanika), upławy wodniste, czasem białe i grudkowate o bardzo brzydkim zapachu... Dalej wydłużył mi się cykl i teraz trwa 32 dni, mam mocne krwawienia ze skrzepami i cały czas, praktycznie bolą mnie jajniki, jakby coś się przepychało tam, a i... podczas stosunku czuję się napuchnięta i obrzmiała w środku... Co to może być? Gdzie mam się udać,by uzyskać pomoc i wyleczyć się??? Jakie badania jeszcze powinnam zrobić??

PS. test GINEINTIMA wykazał, że zdrowa jestem...

POMOCY...

Odnośnik do komentarza

Co by to nie było stosuj probiotyk dopochwowy lactovaginal,dba o prawidłową florę bakteryjną okolic intymnych,tym samym zapobiega namnażaniu się rożnych patogenów.

Idź może do innego ginekologa,powtórz cytologię jeśli lekarz tak uzna,jeśli faktycznie masz 4gr.to nie dobrze,musisz mieć dalsze badania.

http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/cytologia-nieprawidlowy-wynik-badania-cytologicznego-nie-musi-oznaczac_38819.html

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

najlepiej byłoby iść do jakiegoś naprawdę dobrego ginekologa bo innego wyjścia nie ma. Możesz zrobić badanie ph pochwy może jest ono zbyt niskie.
Jak pójdziesz do nowego lekarza to pokarz mu wszystkiego do tej pory zrobione badania i nie dawaj się zbyć. Jak na coś nie zwrócił uwagi to mu to pokaż zapytaj o te wyniki które Cię nie podobają

Odnośnik do komentarza
Gość mokatearabela

ka-wa możliwe, że coś źle napisałam/opisałam - miałam badanie stopnia czystości pochwy, który wskazał IV grupę (czyli liczne bakterie i grzyby i stan zapalny bo zwiększona liczba leukocytów) natomiast cytologia wyszła raczej dobrze (II grupa). Co do probiotyku to chętnie skorzystam i zakupię lactovaginal. Dziękuję za odzew ;)

Reyka - Tobie również dziękuję, tchnęłaś we mnie nadzieję, że w końcu trafię na lekarza, który postara mi się pomóc, a przede wszystkim wysłucha - nie dam się zbyć ;)

Poniżej podaję wyniki stopnia czystości pochwy, może ktoś wie co to, czy jest bardzo źle... póki nie znajdę nowego lekarza...

Wynik: ujemny
Lactobaciullus spp.:liczne
Leukocyty: bardzo liczne
Nabłonki: dość liczne
Pałeczki Gram - ujemne: (-)
Ziarniaki Gram - dodatnie (-)
Drożdże: (-)
GC: ujemny
Stopień czystości: IV

Wymaz z pochwy
Z badanego materiału wyhodowano mikroflorę kolonizującą błonę śluzową pochwy:
Lactobacillus spp. (++)
Staphylococcus (++)

Grzybów nie wyhodowano.

Ajj, wkrótce chcemy mieć dzidziusia a tu same problemy :(

Odnośnik do komentarza
Gość mokatearabela

A i dodam jeszcze, że mój wspaniały ginekolog powiedział, że to normalne, że jajniki bolą bo dochodzi do jakiś skurczy, tyle że ja nigdy tak nie miałam...

AAAAAAAAAAA i największa żenada roku to jak tylko weszłam do gabinetu powiedział do mnie: "ma pani zaparcia? to ma pani chory kręgosłup, to na pewno będzie przyczyną pani dolegliwości, przepiszę pani rehabilitację" - śmiać się czy płakać?

Odnośnik do komentarza

To ja dokładnie nie doczytałam...,
jak jest stan zapalny to nie ma się co dziwić takim wynikiem,
leukocyty wskazują ,że jest stan zapalny,bo one się gromadzą w obronie naszego organizmu jak jest zagrożenie,

pałeczki kwasu mlekowego to jest właśnie naturalna flora bakteryjna,tylko nie wiem ,wydaje mi się ,że nawet masz ich za mało/one właśnie są w lactocaginalu/,

a pH pochwy jakie masz ,bo powinno byś kwaśne?

Tylko jest pytanie ,czego to jest zapalenie i na to pytanie powinien odpowiedzieć ginekolog,
a miałaś usg dopochwowe?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Wiesz co mi przyszło do głowy...,
jest wielce prawdopodobne ,że jesteś zarażona rzęsistkiem pochwowym,daje on właśnie takie objawy jak świąd,upławy czy pieczenie,
mężczyźni raczej nie odczuwają żadnych objawów ,ale też muszą przejść kurację ,przy czym trzeba się przez jakiś czas wstrzymywać od współżycia,

więcej poczytaj w necie,nie wszystkie charakterystyczne objawy muszą występować,pewnie jak zwykle zależy od organizmu,

dlatego ja bym radziła najpierw wybrać się do wenerologa,nie trzeba skierowania.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość mokatearabela

Tak, miałam usg dopochwowe - lekarz nic nie skomentował... Jak pisałam wcześniej stwierdził vulvodynię, ale to zdecydowanie nie jest to.

pH wg testera mam w normie, chociaż w sumie nie wierzę tym aptecznym zbytnio - wyszło 4,0

Czytam objawy rzęsistka i jest on wielce prawdopodobny. Dlatego szukam już wenerologa i jutro podzwonię. Liczę, że w końcu on coś pomoże.

Teraz mi się przypomniało, że mój partner od jakichś dwóch lat ma problemy też - piecze go w cewce moczowej i odczuwa straszny dyskomfort. Posiew moczu w normie. Urolog podejrzewa zwapnienie po zapaleniu prostaty. Leki jak zwykle nie pomogły. Może on ma jakiegoś wirusa/bakterie, co nas zaraża? Zastanawiam się na jakie badania go wysłać też... Trochę ulżył mu Canbiox, po przeczytaniu ulotki przeraziłam się, że to może chlamydia?? Bo ten lek głównie na to...

Poza tym lekarz straszy mnie niedrożnymi jajowodami, przez nieleczone infekcje a sam nic z tym nie robi. Ciężko o dobrego lekarza, ciężko...

Miałam dziś dołek, ale dzięki Tobie ka-wo jest mi lżej... :)

Odnośnik do komentarza

Powinien też iść z Tobą ,bo to on Ciebie zaraził /albo odwrotnie:D/, partner czy ma objawy czy nie musi też być leczony ,bo będzie dalej zarażał,
/jeśli macie rzęsistka to obydwoje/
a jak nie, to podejrzewam,że jak lekarz postawi diagnozę to da lek też dla partnera ,ale pewna nie jestem.

To pH to na pewno źle wyszło,ale widać ,że masz środowisko kwaśne.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Dobra, muszę to wszystko z siebie wyrzucić, bo eksploduję. Całymi dniami siedzę sama w domu i nie mam do kogo gęby otworzyć. Założyłam sobie tu nawet konto, by bardziej ogarniać.

Mam wizytę u wenerologa dopiero za dwa tygodnie, potem znów ginekolog - tym razem inny. Może lepszy? Tracę nadzieję. Serio.

Jestem już tak zrozpaczona, że nie wiem gdzie mam szukać pomocy szybciej, skoro występują objawy i złe wyniki... TAK DŁUGO. Wszędzie mnie olewają, zbywają i bagatelizują. Przecież do cholery niczego nie symuluję.

Od marca wszystko się pogorszyło. Teraz za każdym razem w połowie cyklu zaczyna boleć mnie podbrzusze, oba jajniki kłują i trwa to do okresu. Chwila spokoju i potem od nowa. Nigdy wcześniej tak nie miałam, odczuwałam tylko owulację, teraz tego nie czuję... tylko te bóle a raczej kłucia. Przewlekłe. Zaraz wpadnę w obsesję, że przez te zaniedbania nie będę mogła mieć dzieci w przyszłości. Nie ma dla mnie nic piękniejszego jak noszenie pod sercem tego cudu. Obecnie nie pracuję, a wydałam już masę kasy na prywatę i zaczęliśmy po prostu biedować. Od czytania o konsekwencjach mojego stanu dostaję pierdolca, a co jak mam niedrożne jajowody? a co jak jestem bezpłodna? a co jak mam torbiele? a co jak... Uhhh! No i nie będę już wspominać o tym pieczeniu etc etc

Przepraszam, że to wszystko piszę, ale już dłużej nie mogę, muszę gdzieś wylać wszystkie żale, bo czuję się zagubiona.

Łeb mi pęka.

Odnośnik do komentarza

To chyba nie zauważył dużej liczby leukocytów...

Trzeba się trochę orientować i czytać na temat,żeby chociaż wiedzieć o co lekarza zapytać tak ,że dobrze ,że czytasz.

Co do czekania do tego lekarza,to idź jeszcze raz powiedz ,że to pilne , masz taki dyskomfort ,że nie możesz wytrzymać,np.silny świąd i pieczenie,
powinien Cię przyjąć od ręki ,jak nie to ja bym bezpośrednio rozmawiała z wenerologiem ,mówiąc o swoich podejrzeniach.

Ja jak już idę do lekarza ,to przeważnie ze swoją diagnozą ,bo na diagnozy lekarzy też się nie mogę prawie nigdy doczekać.

Nie dziwię się ,że krew Cię zalewa,żeby rok czasu się męczyć i nic nie wiadomo,
powinni właśnie zlecać rożne badania ,żeby eliminować potencjalne choroby,a nie zapisać leki na palę ,jak nie pomagają ,to inne,itd.,
zawsze najważniejsza jest prawidłowa diagnoza.

Te kłucia i skrzepy ,nie muszą świadczyć o czymś złym,ciekawe czy by Ci pomogły tabletki antykoncepcyjne,
a nie było tak ,że wcześniej brałaś tabletki anty a te dolegliwości pojawiły się po odstawieniu?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

No trzeba się orientować, ale czasem można znaleźć takie informacje, które straszą. Np. teraz znalazłam, że bóle jajnika i zaparcia to objaw raka... Także trzeba też to z dystansem przyjmować.

Ale faktycznie, teraz trzeba chodzić do lekarza z własną diagnozą, inaczej nafaszerują nas lekami na oślep.

Postaram się wcisnąć szybciej do wenerologa, zobaczymy co zdziałam :) Mam tyle własnych spostrzeżeń, że notuję je sobie na kartce, by czegoś na wizycie nie pominąć.

Tak, brałam tabletki antykoncepcyjne (yasminelle) od kwietnia do sierpnia 2013 roku, odstawiłam bo nie mogłam wytrzymać sama ze sobą - histerie, płacze, lęki, natrętne myśli, ogólnie przygnębienie, zmęczenie... Po okres wrócił mi do normy, zawsze było 28 - 29, teraz do 34 odkąd mam te objawy silniejsze.

Skrzepy mam od pierwszego badania ginekologicznego (właśnie zeszły rok), jest ich naprawdę duuuużo - nie nadążam ze zmianą podpaski, ale trwa to tylko dzień (zazwyczaj drugi dzień miesiączki) i potem już jest spokojnie.

Odnośnik do komentarza

Staram się nie stresować i pucuje mieszkanie na błysk hehe

Mój chłopak mówi, że mam bulbazura w środku, który nie chce wyjść bo znalazł sobie ciepły domek :P

Szwagierka poleciła mi jednego ginekologa, prowadzi jej ciążę, więc odzyskałam troszkę nadziei :)

Dowiedziałam się, że być może to nie jajniki mnie bolą, tylko tworzą się tam w dole brzucha gazy i takie wrażenie dają a mam stwierdzone drażliwe jelito hmm

Odnośnik do komentarza

Po wzięciu canbioxu - lekka ulga na chwilę. Nie wiem, może jeszcze nastąpi spektakularny efekt... Jajniki kłują raz mocniej raz słabiej. Może to coś od pęcherza, bo często choruję na jego zapalenie i to od niego bakterie. Chyba zrobię posiew moczu, ale odczekam trochę bo nabrałam leków ostatnio.
Test ph - 4.7 wg skali zakażenie bakteryjne
Wizyta u ginekologa 5 września.

Odnośnik do komentarza

Też w przyszłym tygodniu mam wizytę, jak dotrwam kurczę...

bo zastanawiam się, gdzie TERAZ mam się udać, bo bóle jajników są już nie do zniesienia... ?? Jestem coraz bliżej okresu, więc może to ma wpływ, nie wiem :(

Myśleliśmy, że to chlamydia, antybiotyk był na to, ale się nie polepszyło. No, może tyci. Jakie badania jeszcze wykonać? Jak wykryć co to za bakteria?

Powoli myślę o szpitalu, bo doszły mdłości i wzdęcia, dziwne bulgotania. Jak czytam o stanie zapalnym miednicy mniejszej to tam jest gorączka, ja jej nie mam wcale, bolesnych stosunków raczej też nie, raz tylko plamienie w niedzielę... Uhhhhhhhhhhhhh!

Naprawdę boję się o drożność jajowodów, czemu badanie hsg jest tak drogie??

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...