Skocz do zawartości
Forum

Profilaktyka raka trzustki


Gość niepewna_siebie7

Rekomendowane odpowiedzi

Gość niepewna_siebie7

Już pisałam na tym forum i nasuneło mi się jedno pytanie. Nie wiem, czy nie udam się też z tym pytaniem gdzie indziej, ale może od Was kochani uzyskam odpowiedź.

Zaczęło mnie niepokoić coś... ból pleców... tak się zaczęło u mojego taty,który umarł na raka trzustki. Bolą mnie plecy i czasami też w pasie z lewej strony. U mojego taty było tak samo. Bolały go plecy poszedł na TK kręgosłupa i stwierdzili u niego przepuklinę kręgosłupa.. i raka trzustki (pani radiolog płakała, gdy widziała obraz, bo miała być tylko przepuklina...) - u mnie przepuklinę na oko stwierdziła pani w przychodni, poleciła TK ale wiadomo, że sobie poczekam pewnie na niego,
W każdym razie będę się starała zapisać jakoś niedługo. Jednak mam pytanie, czy jest możliwość, żeby rak trzustki był dziedziczny? Czytałam, że tak się dzieje w 10%.
Mam problem z przyjmowaniem węglowodanów prostych. Ciągle mam na nie ochotę, a gdy zjem choćby 2 kostki czekolady tracę kontakt z rzeczywiśtocią.. taa i muszę się zaraz położyć, gdy nie mogę muszę chociaż wyjść na powietrze. Podobnie jest w nocy. Budzę się 4-5 rano i muszę coś zjeść z węglowodanów (już nie koniecznie słodkie) i odpływam z jedzeniem na kołdrze. Nie mam depresji, nie chodzi więc o opychanie się słodkim, by polepszyć humor. Nie jem dużo,ale mam lekką nadwagę. Staram się zdrowo odżywiać. Nie mam cukrzycy, choć wyniki mam przy górnej granicy.

Może jestem przeczulona, nadwrażliwa w tym momencie (mam chorą osobe na raka w tym momencie w rodzinie), ale czy mogę się zgłosić do kogoś choćby do internisty i podpytać o ten temat, poprosić o USG jamy brzusznej? W dodatku tata zmarł w bardzo wczesnym wieku. 10 lat przed śmiercią (z półroczną przerwą) rzucił palenie, ale pracował w przemyśle

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Niepewna7, pewnie wiesz, że raka trzustki najczęściej bardzo późno się diagnozuje i stąd taki problem z leczeniem. Dlatego najlepiej nie panikować, tylko regularnie poddawać się badaniom. W największym stopniu do tego raka rzeczywiście przyczyniają się papierosy. Ja też jestem obciążona dziedzicznie, robię co jakiś czas kontrolne usg, ale dlatego, że mam skłonności do pojawiania się w rożnych miejscach polipów, torbieli . Z pracy obligatoryjnie co 2 lata mam morfologię, ob, mocz, rtg, jeśli źle się czuję, rodzinny kieruje częściej. Do tego ginekolog, badanie piersi. Od gastrologa kolonoskopia i gastroskopia do kompletu( w rodzinie występował też rak jelita grubego i żołądka ;( Myślałam nawet o skierowaniu do poradni genetycznej, ale po namyśle stwierdziłam, że nie ma potrzeby i to, co jest, powinno wystarczyć. Siostrze np. ginekolog zlecił też markery. Tak więc myślę, że powinnaś regularnie wykonywać badania kontrolneż, a na teraz koniecznie poproś rodzinnego o usg i rtg kręgosłupa. Jeśli będą jakieś wątpliwości, to nawet tomokomputer ( ale to zazwyczaj zlecają specjaliści). Możesz też pomyśleć nad markerami trzustki i ewentualnie poradni genetycznej - tam na podstawie wywiadu lekarz decyduje o dalszym postępowaniu ( np właśnie, czy zrobić markery). Pozdrawiam i życzę zdrowia ;)

Odnośnik do komentarza
Gość niepewna_siebie7

Ja nie mam tego zespołu, więc nie wiem czy taka profilaktyka powinna mieć miejsce. Z rakiem trzustki (coś czytłam) związany jest też jeden zespół z czerniakiem w tle. Mam trochę nietypowych zmian na ciele. Od dermatologa miałam skierowanie na ich usunięcie i część usuwał już mi chirurg onkolog. Nic groźnego z nich nie było, ale odstawały od skóry i mogły się zaczepiać (jedna z nich się prawie zaczepiła i troszkę sie oderwała, tak,że pod oderwanm kawałkiem była zmiana o jaśniejszym kolorze).
Mam do usunięcia jedną zmianę, więc jestem jakby pod kontrola onkologa ale tematu raka nie poruszałam. Boje sie ze uznaja mnie za przewrazliwioną.
Tata nie miał cukrzycy, palił, ale nie pił dużo bo nie mógł i nie lubił zresztą. To mi po tacie zostało. Czasami potrafię wypić 3/4 piwa i je zwymiotować i ciężko przechodzę "kaca' już po 2 piwach.
Na RTG/TK muszę iść bo bolą mnie plecy, nie tak bardzo ale sztywnieją mi nogi, ręcę, biodra i nadgarstki.

o markerach nie myślę o badaniach genów jak już markery chyba coś wykazują gdy coś sie w ogranizmie toczy...

Moja babcia zmarła na raka żołądka więc jakby też podobnie jak u Ciebie.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że warto zrobić badania genetyczne w twoim przypadku - powinnaś dostać skierowanie do poradni genetycznej na bezpłatne badanie, bo z tego, co opisujesz, to powinnaś się na nie "łapać".

Niestety, nie wiem, czy rak trzustki jest dziedziczny... ale wiem ,że dobrej profilaktyki w tym kierunku tak naprawdę nie ma.. a to dlatego że na obrazach USG czy MRI widać dopiero zaawansowane lub średniozaawansowane zmiany - z racji umiejscowienia tego organu jest on słabo widoczny.

Odnośnik do komentarza

Ja mam dziedziczne przewlekłe zapalenie trzustki i to predysponuje mnie do raka trzustki. Dowiedziałam się że po 40 roku życia powinnam badać się raz w roku - na zakładkę: eus i mrcp bo te badania mogą wykryć wczesne objawy nowotworu. Usg to niewystarczające badanie

Odnośnik do komentarza

Proszę zrobić rozeznanie w kierunku celjaki u dobrego dietetyka. nie lekarza bo oni żadko coś takiego uznają no chyba że jest już za późno i w zaawansowanym stanie. Bule celjakowe mają charakter neurologicany i są różne postacie celiakii. 

proszę odstawić całkowicie alkohol bo 1 piwo w tej chorobie to za dużo no chyba  ze bezglutenowe. przy bezglutenowym wypiciu piwa łatwo Pani pozna czy to jest to bo dolegliwości nie powinno być

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...