Skocz do zawartości
Forum

Uczucie odrealnienia, otepienia.


Gość Daniel123682

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Daniel123682

Witam. Nazywam się Daniel i mam 19 lat. Od około 8 miesiecy borykam się z wielkim problemem. Mianowicie, wszystko zaczęło się podczas moich 19 urodzin kiedy to jeden z kolegów wcisną mi jakiś dopalacz. Chwilę później strasznie źle się poczułem, czułem się jak jakbym umierał a serce jakby miało mi zaraz wyskoczyć. Cały świat przeleciał mi przed oczyma. Doszedł do tego ogromny stres, do tego stopnia ze nie nie potrafiłem ustać w miejscu. Zadzwoniłem na pogotowie, chwile po tym juz bylem w szpitalu jednak po zrobieniu wszystkich badań okazało się ze wszystko jest w porządku. Po kilku godzinach wszystko minęło a ja rano wróciłem do domu. Jednak podczas następnego dnia po tym incydencie zaczęłem czuć się strasznie otepialy, a z każdym dniem to uczucie stawało się coraz silniejsze. Czułem jakby świat i ja z nim jakoś się zmienił. Od tamtej pory czułem się jakoś nie swojo. Jak gdybym patrzył na życie przez jakąś szybę. Doszedł do tego ogromny strach i żal ze zepsułem sobie życie. Świat który mnie otacza wydaje mi się dziwny, a rzeczy które kiedyś mnie cieszyły nagle przestały. Czuje jakbym nie był sobą a swiat nie był światem. Chwilę po tym incydencie zrobiłem wszystkie badania, krwi i moczu. Wszystko było okey lecz uczucie odrealnienia nie mijalo. Zrobiłem tomografia komputerowa głowy z kontrastem lecz i to nie wykazało jakichkolwiek zmian w mózgu. Każdego nią budziłem się z myślą że zniszczyłem sobie życie i juz nigdy nie będę taki jak kiedys. A uczucie odrealnienia ciągle narastalo. Codziennie byłem w ogromnym stresie, po krótkiej chwili moi rodzice się rozstali to także wypełniło moje życie ogromnym stresem podczas którego czułem się jak po użyciu dopalacza. Pełen strachu. Moje życie zawaliło się drugi raz. Po kilku miesiącach rozstałem się z dziewczyna z którą byłem 3 lata. Byłem załamany ponieważ moje życie leglo w gruzach. Uczucie otepienia i odrealnienia chyba przez stres uroslo do tego stopnia ze juz nie potrafiłem normalnie funkcjonować i ciągle płakałem czego nigdy wcześniej nie robiłem. Poszedłem do psychiatry opowiedziałem wszystko lecz on uznał ze wszystko minie i dał mi jakieś leki na depresję. Biorąc je nie zauważyłem żadnej poprawy. Przestalem je brać. Zauważyłem także ze moja pamięć się pogorszyła. Ciągle czuje jakbym był pod wpływem środków odurzających i ciągle mam myśli ze zniszczylem swoje życie. One nie dają mi spokoju, do tego doszły myśli ze ten dopalacz spowodował u mnie rozwój schizofremi. Czuje jakby życie bylo tylko snem bez jakiegokolwiek sensu. Ostatnio także zauważyłem u siebie myśli ze samobójstwo to jedyny sposób na ten problem. Codziennie budzie się z myślą że jestem chory na schizofremie lub inną chorobę psychiczną która rozwinęła się po zażyciu dopalacza. Jeżeli ktoś był w podobnej sytuacji bądź ma jakąś wiedzę na ten temat byłbym wdzięczny gdyby podzielił się nią ze mną. Przepraszam ze tekst napisany jest chaotycznie ale ciężko zebrać te okropne myśli. :((

Odnośnik do komentarza
Gość Daniel123682

Chciałem jeszcze dodać że od momentu tego incydentu ciągle jestem zmęczony, nie pomaga nawet 10 godzin snu. Dodam że codziennie towarzyszą mi także stany lękowe, że stracę całkowicie racjonalne postrzeganie życia. Stres ten narasta, a najsilniejszy jest wieczorem. Prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Wygląda na to, że dopalacz uaktywnił stres, którego nie możesz usunąć z psychiki, choć nie zniszczył mózgu fizycznie.

Przyczyn może być wiele, opowiem Ci historię chłopaczka - wziął narkotyk i życie przeleciało mu przed oczami - pojął bezsens życia.

Reszta historii zgadza się z tym, co opowiadają osoby, które pojęły bezsens życia bez żadnych substancji, ale np pod wpływem przemyśleń, traum.

Spróbuj wyluzować - joga, medytacja, poza tym sport. Rób to co do tej pory sprawiało Ci przyjemność i nastaw się na to, że to przejdzie. Może spróbuj jeszcze pójść do innego psychiatry, bo tamten chyba nieco zlekceważył sprawę.

Odnośnik do komentarza

Daniel, możesz być spokojny, bo Twoje objawy nie świadczą raczej o schizofrenii. Podejrzewam, że dopalacz, który zażyłeś była katalizatorem Twoich wszystkich problemów, przede wszystkim derealizacji. Uważam, że powinieneś skonsultować się z lekarzem psychiatrą, który wnikliwie przyjrzy się Twoim problemom. Łykanie antydepresantów raczej nie poprawi sytuacji. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...