moja kobieta odeszla

[Gość cisco1968]

Historia jest dluga ale postaram sie skrocic. Zapoznalem swoja kobiete 2 lata temu, tuz po moim rozstaniu z zona ktora mnie zdradzala. Mieszkalem wtedy w Niemczech.
Przez prawie rok rozmawialismy (z moja kobieta) przez telefon codziennie po kilka godzin. Bylismy naprawde przyjaciolmi zanim spotkalismy sie po raz pierwszy twarza w twarz. Po naszym spotkaniu, bylo nastepnych kilka i po krotkim czasie zamieszkalismy razem. Z poczatkiem bylo ciezko poniewaz byl to 4 kwartal 2014 roku i nie moglem znalesc pracy. Jednak z poczatkiem 2015 dostalem pracy w jej miejscowosci i mialem nadzieje ze wszystko sie ulozy. Ona byla za mna bardzo, padaly takie slowa jak "jestes dla mnie najwazniejszym mezczyzna na swiecie po moim tacie, nigdy za nikim tak nie bylam jak za Toba, uwielbiam Ciebie, chce robic wszystko abys byl ze mnie i naszego zwiazku dumny... itd. " Po okolo 2 miesiacach od tych slow (juz mieszkalismy ze soba ponad pol roku, spostrzeglem ze moja kobieta zaczela powoli odbijac, mniej kontaktow telefonicznych gdy byla w pracy, zycie seksualne spadlo na dalsze tory itd. To byl marzec/kwiecien tego roku. Probowalem nie jednokrotnie rozmawiac ze swoja kobieta jednak bez powodzenia. Byly przez kolejne pol roku zle chwile ale bylo tez mase dobrych. Jak sie pozniej okazalo (koniec pazdziernika 2015) moja kobieta zaczela kontaktowac sie ze swoim bylym narzeczonym z ktorym byla 10 lat (mieszkali ze soba 5 lat). Najpierw byly smsy, pozniej telefony a od wrzesnia (czyli bardzo niedawno zaczeli sie spotykac). Zanim napisze cos wiecej , chce wspomniec ze moja kobieta zdradzala swojego bylego z kims innym przez ostatnie 3 lata ich zwiazku, oczywiscie zaden z nich nie wiedzial o tym.
Dowiedzialem sie przypadkowo o zdradzie poniewaz byly to jego urodziny (koniec pazdziernika) i mysle ze wtedy przespala sie z bylym po raz pierwszy. On rowniez w tym czasie dowiedzial sie dziwnym trafem o mnie. Tego dnia rozmawialem z nim przez telefon, gdzie powiedzial mi o jej przeszlosci i nazwal ja dziwka mowiac ze sypia z 10 na raz. Mysle ze to bylo powiedziane w zlosci, choc zdrady byly prawdziwe.
Przez ten ostatni miesiac staralem sie z nia utrzymywac jak najlepszy kontakt choc widzialem ze to ja drazni. Wyprowadzilem sie ale mimo wszystko tak jak to robilem od poczatku tego zwiazku (zamowilem kwiaty, zrobilem dla niej zakupy, voucher do SPA w hotelu itd. ) Nie bylo to nic nadzwyczajnego bo zawsze odkad ja poznalem troszczylem sie o nia, pielegnowalem ten zwiazek i kochalem ponad zycie, Ona zawsze stala przede mna .
Nie bede pisal o innych rzeczach tj. przez ponad rok czasu ja zawsze sprzatalem, gotowalem, prasowalem, robilem prezenty, kupowalem kwiaty, mowilem jak bardzo ja kocham, przytulalem itd.
Co mnie najgorzej boli i z czym nie moge sie pogodzic to fakt ze dla mnie nie byla tylko moja kobieta ale uwazalem ja za najlepsza przyjaciolke na swiecie , na serio, byla dla mnie wszystkim. Rowniez bezinteresownie pomagalem jej rodzicom gdy byla taka potrzeba. Przez ostatni miesiac odkad wszystko wyszlo na jaw, Ona powiedziala mi ze musi dojsc do siebie, ze musi sie odnalezc, ze nie wie co bedzie. Z drugiej strony przez ostatnie 3 weekendy spotyka sie z bylym, czego nie rozumiem zupelnie skoro On mial o niej tak negatywne zdanie a Ona juz go raz zdradzala przez 3 lata , a teraz rowniez wie o mnie , czyli byl oszukiwany 2 razy. Ja nie jestem dzieckiem tylko doroslym facetem i mam nadzieje ze Ona jest po prostu zagubiona, wrocila poprzez niewinne kontakty i wspomnienia z przeszlosci i od tego sie zaczelo , ta cala zdrada. Pomimo tego i tych ostatnich weekendow, powiedzialem jej ze to wszystko jej wybacze i pojdzie w zapomnienie ale musi postawic sprawe jasno do Swiat bo jesli pojdzie inna droga to traci mnie na zawsze nie tylko jako faceta ale rowneiz przyjaciela. Znikam z jej zycia. Nie wiem co myslec. Nie wiem co robic, bardzo tesknie za swoja kobieta i przyjaciolka ale to bardzo. Chcialbym aby przejrzala na oczy. Wiem ze popelnia blad choc podejrzewam ze Ona jest zauroczona bylym i tego nie widzi. Jednak watpie aby czlowiek ktory juz byl zdradzany przez nia raz, teraz drugi bo ja bylem jej facetem, potrafi tak naprawde jej wybaczyc i zapomniec skoro opowiedzial mi o jej prawdziwej przeszlosci ktora nie byla kolorowa.
Nie wiem czy mam na razie do Swiat zerwac z nia kontakt i zobaczyc co Ona zrobi? nie lubie grac, zawsze bylem soba wiec jesli tesknie i kocham to pisze i dzwonie. Nie jestem Bogiem, alfa i omega ale jestem pewny jednego, takiego oddanego przyjaciela, kochanka, partnera nie znajdzie nigdy a ja chcialbym ten zwiazek naprawde uratowowac bo wierze ze popelnia blad i jest tymczasowo zauroczona tym bardziej ze wczoraj zadalem jej konkretne pytanie .. czy Tobie zalezy na kimkolwiek gdy postepujesz w ten sposob... , jej odpowiedz byla "tak na Tobie", Jest u niej niesamowity rollo-coster uczuc. Przyjaciel taki jak ja wybacza i nie zostawia, tym sie rozni przyjaciel i mezczyzna od tylko faceta. Co mam zrobic, czy mam dzwonic, pisac, czy mam poczekac az Ona zadzwoni , napisze. Wiem ze niektorzy tylko tak mowia ale ja naprawde oddalem jej sie caly po moim bylym zwiazku (nigdy wczesniej tego nie robilem ) i nie mam nic dla nikogo. Wlasnie dlatego ze pokochalem ja w 100% i byla moja przyjaciolka nie potrafie byc z kims innym i nigdy juz nie zaufalbym innej kobiecie. To nie jest tylko panika po porazce bo siebie znam i wiem co pisze jako ponad 40to letni mezczyzna. Pozdrawiam

[Gość katja34]

Za szybko oddałeś całe swoje ja kobiecie, której najpierw nie widziałeś kilka miesięcy (tylko tel), a potem krótko ze sobą żyliście. Nie oszukuj się, ta kobieta nie jest poważnie tobą zainteresowana, inaczej nie spotykałabym się z byłym itp. Naprawdę chcesz być z kobietą, która zdradza na lewo i prawo, w tym ciebie? Naprawdę na tylko na to zasługujesz? Nie łódź się, że ona któregoś dnia zamieni się w anioła i będzie stabilną partnerką. Zerwij kontakty całkowicie, bo po co przedłużać swoje rozterki. Jest dużo innych, bardziej wartościowych kobiet.

[Gość fsdsff]

wcale nie jestes dorosły i to Ty a nie ona,powinienes przejrzec a oczy.

[kikunia55]

Możesz sobie wytłumaczyć dlaczego jej były z nią się spotyka, jeśli tak wstrętne słowa o niej powiedział do Ciebie. Zwyczajnie i po prostu, wtedy, kiedy on się zorientował, że jest zdradzany przeżył to bardzo mocno. Lojalnie Ci powiedział jaka ona jest i oddał się spokojnie swoim cielesnym uciechom. Nie szanuje jej tylko się świetnie na zimno odgrywa na niej, za minione przeżycia- przecież znali się 10 lat i bardzo odchorował jak się zorientował o co chodzi. Teraz się nią pobawi, coby mocno ja zauroczyć swoją osobą i puści kantem, żeby poczula jak to jest być opuszczoną. Ponieważ ona z niejednego pieca chleb jadła, szybko obróci się na pięcie i sprawdzi u kogo jakie ma szanse. Bądz gotów, przyjmij ,przebacz, ścieraj pyłki przed nią a ona z powodu nudnej stabilności znów za kimś się obejrzy na boku. I co tak ciągle będziesz tłumaczył, że to nie tylko Twoja kobieta ale i przyjaciólka a przyjaciól nie zostawia się w biedzie. Ten następny jej związek, znow uznasz, że jest dla niej nieodpowiedni i jako jej przyjaciel będziesz czekał z chusteczką do obcierania łez.

Sorry, ale żle trafileś, dziewczyna jest obrotna i nie lubi nudy, a stałość to nuda. Może ma dobre serce, ale jakby nadmiernie szerokie. Z żoną jeśli Cię zdradzila to umiałeś się rozstać, to i podobne mechanizmy obronne swojej osoby musisz zastosować, aby przeżyć rozstanie, bo widać, że bardzo się związaleś i będzie Ci bardzo trudno.Ale w przeciwnym przypadku ustawiasz się w pozycji jelenia, którym można się bawić ile się chce, bez żadnych konsekwencji.

Przemyśl na zimno. Ona już wybrala: życie mocno swobodne, mimo,że Wasz związek trwal i mogła tylko z dnia na dzień coraz bardziej Cię doceniać. Było jej za nudno i zawsze najprawdopodobniej bedzie, bo to taki charakter. Lubi zmiany emocji, facetow i kto wie czego jeszcze. Jak będzie sędziwą starszą panią to pewnie się ustatkuje- chcesz tak dlugo czekać na swoją przyjaciólkę?

[kikunia55]

Przepraszam, ale nie chciałam nic pisać grubym drukiem, bo nic nie było ważniejsze od innych kwestii. Zle mi się klawiszki nacisnęły.

[mgr Kamila Krocz]

cisco1968, jeśli Twoja kobieta odeszła od Ciebie, to pozwól jej odejść. Wiem, że będzie jakiś czas bolało, ale uważam, że w tym związku na dłuższą metę nie będziesz szczęśliwy. Ty się starasz, rozpieszczasz ją, wynosisz niemal na piedestał, a ona? Ona spotyka się z byłym narzeczonym. To jest naprawdę nielojalne wobec Ciebie. Życzę owocnych refleksji i rozsądnych wyborów!

[Gość trolololo3]

autorze, ile mialeś lat gdy pierwszy raz uprawialeś sex z kobietą ?

[Gość cisco1968]

Co to za roznica ile mialem lat? To bylo 26 lat temu.
Dziekuje za wszystkie komentarze zarowno za pozytywne jak i negatywne. Wiem ze moze macie racje. Gdyby to byl jakis nowy facet nie wybaczylbym. Nic jej nie usprawiedliwia bo ja mowilem jej o wszystkim nawet jak kolezanka chciala wyjsc na kawe a garbaty tez nie jestem. Sytuacja czyni zlodzieja. Z bylym zaczelo sie od smsow z ciekawosci pozniej rozmow i spotkan. Jesli chodzi o za szybko. My przez prawie rok bylismy super przyjaciolmi, rozumielismy sie bez slow i wiedzielismy o czym mysli druga osoba. Ciezko stracic kobiete ktora sie tak bardzo kochalo i stawialo przed swoimi potrzebami a tym bardziej do tego przyjaciolke. Mysle ze dalej nie wie czego chce i jest zagubiona. Z drugiej strony czuje ze oszukuje nas obu np. w zeszla sobote poszedlem do niej na chwile i powiedzialem ze musi sie ogarnac i ja w zaleznosci od decyzji znikne na zawsze. Zmienie nr tel emaila fb itd. Zapytalen sie czy zalezy jej na kimkolwiek. Zaczela plakac przytulila mnie i powiedziala ze na mnie . Mysle jednak ze Ona rzeczywiscie obawia sie ze tam nie wypali a tym samym straci dobrego lojalnego faceta i super przyjaciela. Ja w trojkaty nie bawie sie i opcja tez nie bede chocby nie wiem jak to bolaloby.
Nie wiem co bedzie i nie wiem co jest wlasciwe nie mniej jednak czuje ta pustke bez niej.
Jestem czlowiekiem ktory przywiazuje sie do partnerki i walczy do konca . Dalem jej czas do 20go bo jeden raz zdrade jestem w stanie wybaczyc ale bycie samemu na Swieta juz nie.

Pozdrawiam