Skocz do zawartości
Forum

Szczepionka MMR a autyzm


Gość Kameilas

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kameilas

Niedługo zbliża się termin szczepienia moje córki szczepionką mmr. Ale obawiam sie jej bo dużo o niej czytała o są podejrzenia, że może wywoływać autyzm u dziecka. Nie chcę narażać dziecka na coś takiego, ale z drugiej strony czy korzyści są naprawdę większe niz ryzyko? Czy szczepicie swoje dzieci tą szczepionką, jakie są wasze opinie?

Odnośnik do komentarza

no niby tak ale nie ma też żadnych badań które to wykluczają.... nikt nie wie tak do końca skąd bierze się autyzm.. ale moim zdaniem trzeba szczepić bo ryzyko zachorowania moim zdaniem przeważa nad ryzykiem pojawienia się choroby, która tak po prawdzie może poakząć się zawsze i niezależnie od tego czy poamy szczepionkę czy nie

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Burza dotycząca wpływu szczepionki MMR na autyzm rozpętała się pod koniec ubiegłego stulecia po opublikowaniu badań doktora Andrew Wakefielda. Ta dyskusja trwa do dziś i nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia. Moim zdaniem, jest niskie prawdopodobieństwo, że ta szczepionka może wywoływać autyzm. W pewnym stopniu zależy to od indywidualnej podatności dziecka. Argumentem na to, że wpływ MMR na autyzm jest przesadzony jest to, że objawy autyzmu mogą już występować w pierwszym roku życia dziecka, gdzie szczepionka (zgodnie z kalendarzem szczepień) jest podawana w 13-14 miesiącu. Po drugie skoro jej wpływ byłby taki duży to byłaby większa ilość dzieci chorych na autyzm.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Niestety uważam, że ta szczepionka powoduje autyzm u dzieci. Należy zwrócić uwagę na to, że najczęściej autyzm występuje około 2 roku życia. Dokładnie po podaniu tej szczepionki w 13 miesiącu. Wszystkie szczepionki zawierają rtęć i aluminium które uszkadzają mózg i układ nerwowy dzieci. Szczepionki to ludobójstwo. Nie ma żadnych dowodów na to że one w ogóle działają. Po co szczepić dzieci na odrę, świnkę czy różyczkę.? Przecież są to bardzo łagodne choroby wieku dziecięcego, które po przechorowaniu dają trwałą odporność. Wszystkie szczepionki są bardzo szkodliwe a szczególnie te 6 w jednym i 13 w jednym. Jak dziecko może "obronić się" przed 6 chorobami wszczepionymi? Każde dziecko rodzi się z innym systemem immunologicznym, nigdy nie wiadomo jak zadziała szczepionka i co może uszkodzić. Szczepionki to bardzo dochodowy biznes, w który zamieszani są politycy i tylko dlatego nie mamy wyboru co do ich stosowania. Większość lekarzy nie szczepi swoich dzieci i siebie. Rodzice na własne życzenie rujnują zdrowie swoich dzieci podając im szczepionki.

Odnośnik do komentarza

Dzieci z autyzmem jest coraz więcej ponieważ coraz więcej pojawia się szczepionek i są kojarzone. Odstępy między szczepionkami są za małe a podanie w jednym dniu 3 szczepionek niemowlęciu to bestialstwo!!!!!Kalendarz szczepień co kilka lat się rozszerza i pojawiają się nowe szczepionki. Moja córeczka po podaniu w szpitalu szczepionki wzw miała przedłużoną żółtaczkę do 12 tygodni i sapkę noworodkową. Jestem przekonana że to po podaniu szczepionek. Niestety jeszcze wtedy nie wiedziałam tego co wiem teraz i już nie szczepię mego maleństwa w ogóle. Syn koleżanki, który rozwijał się prawidłowo, po podaniu 3 seri szczepionek skojarzonych, przestał się rozwijać ruchowo. Szczepionki to wielka pomyłka medycyny. Nie marnujcie swoich dzieciaczków!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Maartaaa

Zgadzam się w zupełności z koti, moje dziecko ma 13 miesięcy i nie zamierzam więcej szczepić. Oprócz tego że zawierają rtęć to mają w sobie jeszcze enzym nagalaza który hamuje działanie Wit.D która tak naprawdę jest niezbędna. Szczepiac funduje się poniekąd raka w przyszłości. I to jest właśnie współczesne "ludobójstwo " jak napisała koti. Kto trochę więcej się interesuje ten wie co jest grane. Dla Szczepionek wielkie NIE ❌

Odnośnik do komentarza
Gość gość next

A my zaszczepiliśmy MMR bliźniaki w 2006r. i ..... mają autyzm, po podaniu dawki po pierwszym roku, po jakimś czasie zaczęły się problemy w ich zachowaniu, kontakcie, ale cóż ja wiem że to po szczepionce MMR, jestem na 100% tego pewna - matka zna swoje dzieci ale żaden lekarz nawet prowadzący dzieci, znający je też od urodzenia tego nie przyzna. A my z tym musimy żyć i co?

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z tym, szczepionki nie powinny być kojarzone i powinny być podawane w większej odległości czasowej. Należy coś z tym zrobić. Nieszczepienie dzieci to nie jest rozwiązanie, ale narażanie tak młodego organizmu na walkę z trzema chorobami na raz to jakiś darwinizm. Dlaczego nie może być tak jak kiedyś, szczepiono pojedyncze choroby i w wystarczającej na nabranie odporności odległości czasowej.Co na to władze medyczne? Chyba nie tylko do nieszczepienia sprowadza się lobby antyszczepionkowe. Czy nie można się dogadać? Trzeba tak gnać?

Odnośnik do komentarza

Wiekszych bzdur niz tutaj dawno nie czytalam,tyle glupot w jednym miejscu. Nasi rodzice nas szczepili i jakos przezylismy,a teraz byle choroba i wina szczepionki. Ludzie ogarnijcie sie,wy smieszne mamusie swoich najwspanialszych niemowlakow,bo rozumiem ze nie szczepicie bo maly krolewicz czy krolewna jest tak specjalny ze nie zachoruje nigdy. Oby. Gratuluje madrosci. Yeraz kazdy sie tak rozpuszcza nad swoim dzieckiem jakby bylo.jedyne na swiecie.

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...