Skocz do zawartości
Forum

Szantaż samobójstwem


Gość klotek

Rekomendowane odpowiedzi

Klotek, Ty tutaj pisałaś już, parę miesięcy temu, prawda? O tej chorej zazdrości u Twojego męża, zgadza się?
Cóż, to było do przewidzenia, że jak się z tym nic nie zrobi, to sprawa się będzie pogarszać.
Nie możesz dać się mu tak szantażować. Powiedz mu, że ma poważny problem ze sobą, że to sa zaburzenia psychiczne. I że powinien się leczyć, tym bardziej, że jego najblizsi tez na tym cierpią, nie tylko on. A jeśli tego nie zrobi, to odejdziesz. I bądź w tym konsekwentna, bo inaczej dalej NIC sie nie zmieni.
Aha, napisałaś tu, że "wymusza wszystko". O co dokładnie chodziło? Wydaje mi się, że to też ma tu duże znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Gość Martita.89

Powinnaś m powiedzieć - że jeśli kocha Ciebie oraz dzieci , nie powinien grać Wam na emocjach w taki sposób.

Jest dorosłym mężczyzną i jego obowiązkiem jest , to aby zapewnić Wam bezpieczeństwo , musisz mu również powiedzieć - że w taki sposób dzieci uczą się złego wzorca i prawdopodobnie w przyszłości mogą postępować tak jak on .

Nie ulegaj jego szantażom - ponieważ on uczy się ,że działa to na Ciebie i wykorzystuje to już praktycznie do wszystkiego.

Możesz również poinformować go - że skoro ma problem natury emocjonalnej bądź psychicznej , jesteś w stanie mu pomóc zapisując go na psychoterapie - ponieważ życie nie polega na tym - aby żyć w ciągłym strachu.

Jeśli nie będzie chciał skorzystać z tej opcji - stanowczo należy podkreślić - że dla dobra dzieci odejdziesz od niego , ponieważ one nie mogą patrzeć na niestabilne zachowanie swojego ojca.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

tak pisalam tu nic sie niezmienilo dalej to samo straszy ze sobie cos zrobi nawet po pare razy w ciagu dnia to mowi ,wpada w zlosc az sie trzesie z byle blahego powodu .Robi to przy dzieciach a one placza.Ja mam tego dosc .Jego zdaniem ja go do tego doprowadzam .Straszy mnie ze niebedzie utrzymywal nieda mi a ni grosza na dzieci.Na to wyglada ze wszyscy musza chodzic jak w zegarku.Jestem totalnie zalamana .Czy psychoterapeyta by mnie jakos pokierowal niemoge pozwolic by to dzieci slyszaly .Musze zadbac o nie.

Odnośnik do komentarza

Psychoterapeuta to przede wszystkim jemu by sie przydał, albo raczej psychiatra. Jak on sam nie widzi problemu w swoim zachowaniu, to nic nie zrobisz, tylko odejść pozostaje. Albo chociażby separacja. Nie możesz się tak ciągle męczyć. W ogóle to te jego groźby powinnaś nagrywać, i to od dawna. W razie czego mogłabys uzyskać dzięki temu rozwód z orzekaniem o winie, na pewno na korzystniejszych warunkach dla Ciebie, niż bez.
A alimenty w razie czego ma Ci obowiązek płacić. A Ty pracujesz, jak to jest? Bo już nie pamiętam tego.

Odnośnik do komentarza

No faktycznie, to że nie pracujesz to niewątpliwie duży mminus w tej całej sytuacji. Ale z kolei to, że nagrywasz jego zachowania, to duży plus.
Powinnaś zacząć się rozglądać za jakąś pracą, choć rozumiem, że nie jest o nia łatwo.
Przydałaby Ci się też jakaś bliska osoba, która by Cię wsparła, i z którą mogłabyś o tym pogadać. Masz kogoś takiego? Mamę, tatę, siostrę, przyjaciółkę?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...