Skocz do zawartości
Forum

Drapanie skóry w chwilach obniżenia nastroju


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Od jakiegoś czasu zaczęłam robić sobie krzywdę. Ciąć się nie tnę- tylko 2 razy po kilka serii- ale nie daje mi to satysfakcji, nie boli tak jakbym chciała. Po prostu w krytycznych momentach wybieram byle jakie miejsce na ciele i zaczynam się drapać. Drapię, dopóki nie poczuję, że zdarłam naskórek i miejsce jest jakby wilgotne (nie ma krwi). Nie robię tego codziennie, tylko wtedy, gdy psychicznie już nie wytrzymuję. Czy może to prowadzić do uzależnienia od robienia sobie krzywdy?
I jest jeszcze jedna sprawa- coraz częściej mam poczucie beznadziejności, że życie nie ma sensu.. Boję się przyszłości, boję się tego, że znowu wrócę do szkoły i będzie tak samo- szkoła, obiad, lekcje i zero czasu na wyjście do ludzi, tylko siedzenie na laptopie... Czasem też czuję, że wariuję, bo nie wiem kim jestem i nie wiem czego chcę i prawie w ogóle nic nie wiem. Nie jestem zadowolona z siebie, ze swojego wyglądu, z tego, że nie umiem żyć tak na 100% jak inni... Co mogę z tym zrobić? Mam chłopaka, któremu się zawsze zwierzam i on stara się mi pomóc, ale on sam ma problemy z samookaleczaniem się- ani ja, ani on nie jesteśmy w stanie sobie pomóc. Co ja mam robić? Nie chcę, żeby moja sytuacja się pogarszała, ale też nie chcę, żeby ktoś o tym wiedział z moich znajomych... Kiedy z kimś rozmawiam to jestem wesoła i naprawdę nie myślę o tym wszystkim, kłopot jest, kiedy wracam do domu- nie umiem już przed rodzicami "zapomnieć" o tym, co we mnie siedzi i rzadziej się do nich uśmiecham, czasem udaję.. A najgorzej jest, kiedy jestem sama ze swoimi myślami.
Proszę o odpowiedź na moje pytania, jestem strasznie zagubiona...

Odnośnik do komentarza

Nie jesteście pewnie pełnoletni,to raczej do psychologa szkolnego należałoby się udać,nie ma tak,żeby nikt nie wiedział,żeby wam pomóc musi ktoś wiedzieć ,po pierwsze rodzice i powinnaś szczerze porozmawiać z mamą,

powtarzaj sobie taką maksymę,nie robię w życiu tego czego później się będę wstydzić .

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

Obniżenie nastroju powoduje u Ciebie zachowania autodestruktywne - w Twoim wypadku jest to nadmierne drapanie . Pytasz czy takie coś może uzależnić - może , ponieważ zamiast uczyć się rozwiązywać problem idziesz na łatwiznę i wyładowujesz stres/smutek/złość na swoim Ciele .
Piszesz również , że nie odczuwasz przy tym większego bólu - dlatego tak się dzieje , ponieważ ból psychiczny który odczuwasz , jest silniejszy od tego który sama sobie zadajesz.

Widzę również , że i Twój partner ma problemy emocjonalne - czy to nie jest czasem tak , że bierzesz z niego zły przykład ? - wzorujesz się na tym w jaki sposób on radzi sobie z problemami - lecz on również nie radzi sobie tylko ucieka ..

Macie siebie - więc czerpcie z tego radość , bo w takim razie po co jesteście ze sobą skoro wspólnie nie potraficie się wspierać tak , aby nie rozładowywać tego wszystkiego na swoich ciałach.

Nie wiem ile macie lat - powinnaś wraz z partnerem ( bo jemu również trzeba pomóc ) wybrać się do specjalisty - psychologa , bądz pedagoga szkolnego.

Piszesz , że wszystko spada na Ciebie - gdy jesteś w domu . Jaki masz kontakt z rodzicami ? Może swoim zachowaniem manifestujesz coś - bo chcesz , aby rodzice w końcu na Ciebie zwrócili uwagę ??
Ukrywanie swoich obaw i rozterek - nie jest dobrym rozwiązaniem , bo kto zrozumie swoje dziecko lepiej - jak nie rodzic. Powinnaś im zwierzyć się , oni na pewno wyciągną do Ciebie pomocną dłoń i pomogą Tobie w tym trudnym etapie Twojego życia .

Piszesz , że już masz dość tej monotonni - szkoła/dom/laptop/obiad - no to warto coś zmienić , odkryć w sobie nowe pasje , zapisać się na jakieś ciekawe zajęcia , wychodzić częściej ze znajomymi/ chłopakiem.

Problem sam nie zniknie jeśli będziesz go nadal kisić w sobie.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Kasiu zapytałaś, czy możesz uzależnić się od tej formy autoagresji - tak. Poza tym, jeśli nic z tym nie zrobisz, nie znajdziesz konstruktywnego sposobu na radzenie sobie z napięciem emocjonalnym, Twoja autoagresja może być coraz silniejsza.
Napisałaś, że boisz się przyszłości, że nie
wiesz kim jesteś ani czego pragniesz, że nie widzisz również sensu swojego życia. Do tego dochodzi także poczucie beznadziejności. Nie powinnaś bagatelizować tych symptomów - mogą one sugerować epizod depresyjny. Porozmawiaj z rodzicami. Pamiętaj, że pomocy udzieli Ci także psycholog/pedagog szkolny.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

u mnie też zaczynalo sie od drapania skóry, potem zaczęlam się ciąć wszystkim co popadnie, bywało ze nawet brudną zyletką czy odlamkiem szkła.. Zaczelo się to w wieku 14 lat, okaleczałam sie przez 4 lata. Potem przestałam. Ostatnio znowu sie pociełam, mam nadzieję ze juz wiecej tego nie zrobię, chociaż wtedy racjonalnie nie myślę..

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

kasskak

Co ost w Twoim życiu wydarzyło się , że znów sięgnęłaś po żyletkę ?

Trzeba pracować nad emocjami , aby nie dawać się im ponosić . 4lata - to długi okres , nie warto tego zmarnować i znów stać się więźniem żyletki ...

Odnośnik do komentarza

Co do kontaktów z rodzicami to jest względnie dobry. Nie mam problemów z nimi i nie jestem typową "buntowniczką", chociaż mój wiek może na to wskazywać, mam 16 lat. Wiem, że stawianie się rodzicom to niepotrzebny problem i niczego nie daje. Z mamą też często rozmawiam, o wszystkim, tylko nie o tym, co się ze mną dzieje. Jakiś rok temu pierwszy raz porobiłam sobie rany na dłoni, po jakimś czasie zrobiłam to niemal bez kontroli drugi raz- mama już nie chciała mi wierzyć, że to przez przypadek i wręcz mnie okrzyczała, wyzywając od głupich i mówiła, że mam nie zwracać na siebie uwagi w ten sposób..
A co do mojego chłopaka, to oboje dowiedzieliśmy się o swoim samookaleczaniu się już po tym, jak byliśmy razem, więc to nie jest dokładnie tak, że brałam z niego przykład.
Dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...