Skocz do zawartości
Forum

Brak kontroli nad wypowiadaniem krzywdzących opinii


Gość gatka114

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak pisała unna ,ludzie są różni ,sytuacje są różne,
rodzice z dziećmi są skłóceni na amen,itp.,

generalnie ,dzieci- rodzice,rodzice- dzieci,mają wobec siebie obowiązek alimentacyjny i nie należy im się np.darmowa opiekunka na 8 godz.z PCK,jak w przypadku osób bezdzietnych,
jakoby z urzędu jedni drugimi mają obowiązek się opiekować,bezpośrednio lub pośrednio jeśli chodzi o dzieci-rodzice,
domy opieki to są skrajne sytuacje ,bo większość starszych osób ma opiekę we własnym mieszkaniu,
chyba ,że przez swoje błędne decyzje pozbawi się własnego lokum ,to pozostaje dom opieki,

bardzo ważne jest czy mówimy o opiece bezpośredniej czy pośredniej,ja zawsze miałam na myśli opiekę bezpośrednią.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

A ja czytam i czytam...taka się dyskusja rozpętala że nie przerywam;)
A i dołącze do tematu opieki nad starszymi...Mieszkam w Holandii(od niedawna),mąż ma brata i 83-letnią matke.I każdy ma swoje życie.Brat ma pracę i swoje zajęcia,ale bezdzietny.A moja teściowa podupadła już na zdrowiu i nie dawała sobie sama rade.No prawie,bo jak się zawzięła to w pare godzin całe mieszkanie posprzątała,wyprała i poprasowała-aż do momentu gdy spadła z łóżka i feralnie złamała biodro.Na spotkaniu rodzinnym w szpitalu padła szybka decyzja by teściowa przeniosła się do Domu Spokojnej Starości...i sama tego chciała choć jeszcze wiele razy swe zdanie zmieniała...Kolejka była dość długa i poważna selekcja,kto tak na prawdę potrzebuje tego miejsca...Po jakiś kilku miesiącach i kilku sporach tak czy nie otrzymała pokój z aneksem kuchennym i łazienką.Jest pod stałą kontrolą lekarską,a co na obiad wybiera sobie z kilkudaniowej listy.Doszłam do wniosku że tutejsze Domy Starców to 5-cio gwiazdkowe hotele z full service...

I nigdy nie padło słowo czy któryś z synów się nią zaopiekuje...ale pośrednio każdy robił zawsze co mógł by jej pomóc...i podejrzewam że dla wielu rodzin to tutaj standard.W Polsce też wchodzi-powoli-nowe przekonanie ze strony dzieci że może i lepiej zapłacić i mieć opiekę dla starych,często schorowanych rodziców...jednak nie każdego stać...i nie każdy tego chce!
Niektórzy powiedzą że to nie normalne...a co niektórzy rodzice powiedzą że;,,Ok nie chcemy być ciężarem i to dobre rozwiązanie''...a moja mama pewnie by się wściekła że robie z niej ,,starą niedojde''i na pewno by padło stwierdzenie że Ona to swoją matką to się opiekowała aż do śmierci,a Domy Starców to Wykańczalnie!!!
Każdy ma swoiste podejście do życia i ma prawo postępować po swojemu....
Niestety czasami mamy styczność z wcześniej wspomnianym --zdziecinnieniem--i schorowaniem a wówczas musimy przejąć kontrole nad podejmowaniem ważnych decyzji za Naszych rodziców...bo któżby inny..?
Skoro piszemy tu o Naszych rodzicach to ich na szczęście jeszcze mamy i dbamy o Nich jak tylko możemy-każdy na swój sposób...
Jestem pełna podziwu dla osób opiekujących się rodzicami lub osobami starszymi bezpośrednio.Ci starsi są dobrymi ludźmi,ale czasem nieznośnymi,złośliwymi i upierdliwymi...a to często dlatego że z niemocy i bezradności zmieniają się... Opieka więc jest związana z poświęceniem,cierpliwością i zrozumieniem......i życzę wszystkim żeby w jak najlepszej kondycji dożyli swojej spokojnej starości i o własnych siłach,ale w głębi serca wielu z Nas ma nadzieję że kiedy ,,coś" się stanie oby był ten KTOŚ-z rodziny lub nie,ktoś kto pomoże...jakkolwiek....

Odnośnik do komentarza

Wracając do wątku...Halszkaa,taak,Ka-wa i przeczytałam mają wiele racji:moja mama czuje się samotna i skrzywdzona.Tęskni za mną i za wnukami i się przedewszystkim o Nas martwi.Targają nią emocje z którymi sobie nie może poradzić.Myślę że jak powiem że, jest załamana to się nie pomylę...i jest o krok albo bliżej do depresji...
Jedna z Was pisała że matkę się ma tylko jedną i tak jest bezsprzecznie i robię dla niej co mogę...a z drugiej strony przyszedł też czas na mnie by założyć rodzinę...ale jak moja mama mówi-,,chłop to nie szklanka wody,jego nie przejżysz" i potwierdzam! Dopiero teraz poznaję jakim mężczyzną jest mój mąż...i nie bardzo mi się podoba taki start z nową rodziną i taki przebieg sytuacji.
Ja po prostu jestem między tym młotem a kowadłem i chcę dla każdego dobrze.Dla mamy,moich dzieci i mojego małrzeństwa...ale,nie wiem jak rozmawiać z mamą żeby zauważyła że coś się z nią dzieje nie tak,nie urazić jej i jeszcze jakoś pomóc. A z mężem to już tylko do szantażu pozostaje mi się odwołać i zapytać czy on by chciał żebym w ten sam sposób zachowywała się do jego matki jak on do mojej..(?)W inny sposób chyba nie przedstawie jemu lepiej tego problemu jaki on stwarza swoim zachowaniem...

Opiekunka odpada no i niestety komputer też,a szkoda bo Ka-wa miała z tym dobry pomysł...mama to prosta kobieta ze wsi no i tak też sobie myślę że się boi że coś popsuje itp...

Odnośnik do komentarza

Gatka, a ten klub seniora na przykład, czy pływanie? Z innych zajęć ruchowych wśród dojrzałych ludzi popularny jest też ostatnio nording-walking(być może pisownia niepoprawna;P)Albo nie wiem, może gra w kraty ze znajomymi, w szachy, wymienianie się przepisami kulinarnymi(odniosłam wrażenie, że się tym interesuje), czytanie książek, robótki ręczne, oglądanie jakiś ciekawych filmów, malowanie? Może coś z tego mogłaby wybrać?

Ale tak jak już powiedziałam wcześniej, na ten moment dobre i to, że ma tego pieska. Moim zdaniem taki zwierzak w domu to zawsze jest bardzo fajna sprawa. A poza tym nieraz tutaj czytałam, jak to potrafiło wyciągnąć z doła ludzi z nawet bardzo poważnymi problemami z psychiką.

Odnośnik do komentarza

Ale Twoja mama na szczęście nie potrzebuje opiekunki,tylko zajęcia się czymś,bo najgorsza jest bezczynność,

musimy same sobie wymyślać zajęcia,jeśli już nie pracujemy zawodowo, wychodzić do ludzi ,a nie siedzieć w domu i użalać się nad sobą,
dbać o swoje zdrowie,ruszać się, ćwiczyć,jeździć na rowerze ,chodzić z kijkami ,jak pisze franca,
nie wiem czy mama lubi ,ale można szydełkować czy robić na drutach.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ja tak pomyslalam o tablecie .Duzo prostszy w obsludze ...mysle ze na pewno znajdziesz kogos na wsi zeby pouczyl mame troche .Tylko oczywiscie dobrej jakosci zeby nie miala kloptow z zawieszkami...i wtedy porozmawiac z mama serdecznie o pojsciu do lekarza .Naprawde nie ma na co czekac jesli dzieja sie takie rzeczy ....Piesek na pewno sympatyczny ale sprawy nie zalatwi niestety ...Na inne aktywnosci ,dopoki nie wyjdzie z tego stanu to nie ma nawet co na sile przekonywac .....

Co do meza to nie bede sie powtarzac ale jesli nic nie zrobi z ta agresja to trudne zycie przed Wami ....

Gatka czy ktos kontroluje czy mama je ?Moze popros te kolezanke mamy zeby to robila i przy okazji dogladnela psiaka .Pamietam jak czytalam kiedys ze kobieta w stanie depresji nie dosc ze sama prawie nie jadla to i zwierzeta ktore miala w domu zaglodzila...

Czasami tak jest ze jedno wydarzenie spowoduje zalamanie nerwowe i burzy caly porzadek .Bardzo wspolczuje Wam obu bo to naprawde trudna sytuacja ale musisz znalezc jakis sposob zeby dotrzec do mamy ....czym predzej tym lepiej .

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Tak jak pisała unna ,ludzie są różni ,sytuacje są różne,
rodzice z dziećmi są skłóceni na amen,itp.,

generalnie ,dzieci- rodzice,rodzice- dzieci,mają wobec siebie obowiązek alimentacyjny i nie należy im się np.darmowa opiekunka na 8 godz.z PCK,jak w przypadku osób bezdzietnych,
jakoby z urzędu jedni drugimi mają obowiązek się opiekować,bezpośrednio lub pośrednio jeśli chodzi o dzieci-rodzice,
domy opieki to są skrajne sytuacje ,bo większość starszych osób ma opiekę we własnym mieszkaniu,
chyba ,że przez swoje błędne decyzje pozbawi się własnego lokum ,to pozostaje dom opieki,

bardzo ważne jest czy mówimy o opiece bezpośredniej czy pośredniej,ja zawsze miałam na myśli opiekę bezpośrednią.

.Pisalam wczesniej o roznych formach .Bezposredniej i posredniej .Moim zdaniem tego nie da sie odzielic ....

Kawa mnie nie interesuja regulacje prawne.Co z tego np ze sa artykuly kodeksu rodzinnego w ktorym dzieci maja obowiazek opiekowac sie rodzicami ...ale kwestia jest taka ,ze nie ma jak tego prawa egzekwowac ...
Pozostaje sprawa w sadzie o alimentowanie gdy naprawde fundusze nie wystarczaja na zycie.....

Mnie interesuje prawo moralne. Nie z obowiazku prawnego ani z jakiegokolwiek nakazu tylko plynace z mojego wnetrza ....

Odnośnik do komentarza

Takie ogólne refleksje
Domy opieki w Holandii, wyglądają bajkowo. Też pewnie bym zdecydowała się tam przejść. Z tego co słyszę o naszych domach, w większości warunki są fatalne. Potrafią bić starców, każą leżeć w odchodach, czy w mokrej pościeli, przywiązują do łóżka, i do tego fatalne jedzenie. Piszą o tym w mediach, więc tak to naprawdę bywa.
A nawet w tych lepszych i tak jest paskudnie.
Chyba tylko dom dla starych artystów jest prowadzony w sposób humanitarny, o innych nic dobrego nie słyszałam.
Więc dom starców, to ostateczność.
Myślę że do czasu, gdy starsza osoba może sama funkcjonować, to wcale nie jest złe, że jest sama.
Musi się zmobilizować by wyjść, coś koło siebie zrobić, nie poddawać się, a psychika odgrywa ogromną rolę.
Najtrudniejsze jest zaakceptowanie samotności, ale i to z czasem się udaje.
Znam takie przypadki, gdy osoba starsza, jeszcze dość sprawna, bała się wyjść za próg domu. Miała opiekę, tu czuła się bezpieczna i nawet ogród za oknem ją przerażał. Gdyby była sama, musiałaby wyjść.

Wracając do Gatki.
Mama w tej chwili jest załamana, potrzeba czasu, by się pozbierała.
Kup jej internet, to dobry pomysł.
Niech ktoś pokaże jej podstawowe sprawy związane z obsługą, z czasem wiedza sama przyjdzie. Czasem w TV pokazują starszych ze wsi, którzy cieszą się z komputera i możliwości poznania nowych ludzi.
Dobrze, że jest pies, zmusza ją do wyjścia z domu.
Mama ma 60 lat, jest dość młoda, da sobie radę .

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Kochani o czym my tu mówimy mama gatki to osoba młoda, wystarczy niewielka pomoc i wszystko się zmieni.Pójście do lekarza aby leczyć czy wykluczyć depresję,poprawić stosunki z zięciem napewno ją uspokoi, koniecznie zainteresować internetem i np takim forum jak to, nauczy się bo to nic trudnego, i rozmowa z córką na skypie jak często się tylko da.Przydała by się koleżanka albo jakieś zajęcie np w kościele może chór trzeba by wiedzieć co jest w pobliżu miejsca zamieszkania dla seniorów.Bardzo cenię córkę że szuka pomocy i że zauważa że z mamą jest coś nie tak.Życzę szczęścia z mężem bo dla mnie to nie jest w pełni wartościowy człowiek.

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Jeszcze jedno zdanie na temat opieki dzieci nad starymi rodzicami.Oczywiście że to one powinny zająć się rodzicami.Ale nie znaczy że muszą z nimi mieszkać mogą pomagać w różny sposób oby ta pomoc była.Idealnie jest jak osoba starsza mieszka z dzieckiem ale nie zawsze tak może być.Ta opieka zależy od wrażliwości dziecka a to już dziedziczymy w genach,wychowanie i przykład to tylko mała namiastka.Osobiście nie chciałabym aby moje dziecko poświęciło wiele lat życia i było przy moim łóżku,bo to nic by nie dało mnie nie uzdrowiłoby a ono straciłoby szansę na lepsze życie.Wiem coś o tym bo opikowałam się ale nie w jednym domu mamą i tatą i jeszcze chorym dzieckiem.20 lat najpięknieszego wieku mojego życia i co z tego mam z jednej strony satysfakcję a z drugiej niespełnione marzenia,chorobę wywołaną stresem i czasu nie da się nadrobić.Napisałam bardzo krótko i może nie wszyscy to zrozumieją .

Odnośnik do komentarza

Mąż taki jest jaki jest ,ale mamie powinno zależeć na tym,żeby córka miała swoją rodzinę i wnuki wychowywały się w pełnej rodzinie,
a z tego co piszesz wynika,że mąż odczuł jej wtrącanie się jako próba rozbicia mu rodziny i sobie na to nie pozwala,choć absolutnie zachował się jak ostatni cham.

Mama nie może pogodzić się z tym ,że jak córka ma swoją rodzinę, to niestety mama już nie jest na pierwszym miejscu,
uważa ,że poświęciła się dla Ciebie ,nie założyła drugiej rodziny,ale to był jej wybór i teraz oczekuje od Ciebie więcej niż możesz dać,
nie powinna sugerować Ci odejścia od męża,bo to Ty sama wiesz co masz robić i co dla Ciebie jest najważniejsze,
mama wiecznie nie będzie żyła ,a Ty zostaniesz sama z dziećmi,o to mamie chodzi?
Czy chodzi jej może o siebie ,że powinnaś w ramach wdzięczności jej dotrzymywać towarzystwa,
często matki w imię miłości krzywdzą dzieci,chcą kierować ich życiem ,bo one wiedzą co dla nich najlepsze i potrafią rozbić nie jeden związek,
znam taki przypadek.

Żebym została dobrze zrozumiana,w życiu trzeba mieć własne zdanie ,nie ulegać namowom ani mamy ,ani męża,
robić tak ,żeby Tobie i dzieciom było najlepiej.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Doświadczona, bardzo dobrze zrozumiałam i właśnie o to mi chodziło w moich wywodach.
Temat bardzo delikatny.
Mama Gatki musi sobie uświadomić, że na córce świat się nie kończy, ale aby to zrobiła to najpierw córka, albo ktoś inny musi jej podrzucic pierwszą zapalną iskrę tej nowej myśli. Pomysłów dałyście dużo i to dobrych tylko korzystać. Ja może bym mamę jeszcze na jakąś wycieczkę autokarową zapisała. Czasami parafie coś organizują a i są biura podróży zamujące się takimi wycieczkami. Tylko oczywiście najpierw wyjaśnić co tam ze zdrowiem szwankuje.

Odnośnik do komentarza

Doswiadczona ciesze sie ze podzielasz moje zdanie i piszesz o koniecznosci pojscia do lekarza.Tylko kwesia jak ma gatka to zrobic ,pisze przeciez o tym ..
a reszta ....to nie wydaje mi sie zeby bylo to takie proste zwazywszy ze maz gadki ma b. powazne klopoty z agresja.
Internet ,tak ale przede wszystkim po to zeby komunikacja miedzy nimi była lepsza...

Co do opieki nad dziecmi to zgadzam sie z Twoim ostatnim postem .Nie chodzi zeby mieszkac z rodzicami czy dziadkami a le mamy obowiazek zapewnienia Im takiego komfortu zycia jaki tylko potrafimy i jakie mamy mozliwosci .Jesli nie dajemy rady to my tez mamy obowiazek szukania dalej pomocy dla Nich.

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Zgodzę się z ka-wą co do sanatorium nie wpadłam na to a byłam kilka razy i to jest fajna sprawa i dla zdrowia i samopoczucia.Zgodzę się jeszcze z tym że każdy powinien mieć swoje zdanie ale dobre rady jeszcze nikomu nie zaszkodziły.Natomiast nie uważam ,że matka chce aby córka odeszła od męża raczej zauważyła jakieś niedobre cechy w zachowaniu lub postępowaniu i w sposób bardzo nieudolny je nie akceptuje.W trosce o córkę powinna porozmawiać z nią w cztery oczy a nie przy zięciu.Ja swojej córce zawsze mówiłam już kiedy jeszcze nie była mężatką że lepiej odejść od męża niż męczyć się z nim całe życie, bo pewnych złych cech charakteru nie można akceptować tj agresja, zdrady itp zresztą każdy człowiek sam wie ile może wybaczyć a ile nie.Trzeba tak żyć ,żeby nam było też dobrze bo życie szybko biegnie i zuważyłam że trzeba być też trochę egoistą.

Odnośnik do komentarza

No tak ale do sanatorium jazdza ludzie chorzy ....a kawa w swoich odpowiedziach sugeruje cos przeciwnego .....

Taka moja konkluzja .
Gdyby maz gadki byl odpowiedzialnym dobrym mezem to mysle ze nie byloby wogole problemu .

Gatka wyraznie o tym napisala ze to maz stwarza problemy a mamy zachowanie jest odpowiedzia na to.

Jesli matka jedzie w odwiedziny do corki czy do pomocy przy dzieciach ...niewazne ...to jesli widzi czlowieka agresywnego ,pijacego codziennie alkohol i to w niemallych ilosciach ...to trudno zeby nie reagowala w zaden sposob .Musialaby chyba nie miec serca !!!

Nastepnie ,prosze zauwazyc ze to ziec wszczal awanture ,a nie Ona jemu .To On ja uderzyl ! Ja bedac na miejscu tej matki spakowalabym walizki i zabrala Ja do domu .Nie dlatego ze mnie pobil tylko dlatego zeby ja ustrzec przed kiepskim zyciem z agresorem ...

Ludzie ktorzy maja wrazliwosc ,spotkali sie kiedys z depresja ,zalamaniem nerwowym zrozumieja matke gatki ...inni beda jej wciskac ulomnosc charakteru ....i nieodciecie pepowiny ....

Odnośnik do komentarza

Do sanatorium to trzeba mieć zdrowie...,taak chyba nigdy nie byłaś,
w tym wieku to zawsze się coś znajdzie ,żeby móc skorzystać,
ja nie pisałam,że jej mama jest zdrowa ,bo nie wiem,
z tego co pisała autorka można wysnuć,że ma jakieś stany depresyjne ,w czym sanatorium też by pomogło,
co nie zmienia faktu ,że powinna się leczyć.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ciesze sie ze wrescie napisalas o depresji i o mozliwosci choroby bo wciskalas gatce zupelnie cos innego ....

Kawa w sanatorium bylam 5 razy i nie widzialam tam ludzi zdrowych ....Ale wiem ze do innych jezdza tez i
zdrowi ludzie zeby odpoczac ....zawsze przeciez znajdzie sie cos ...tylko ze niekoniecznie kwalifikuje sie taki stan do sanatorium.
Przez takich ,odpoczywajacych ,balujacych na dansingach to naprawde chorzy ludzi czekają latami na miejsce ...

Z tymi walizkami to oczywiscie przenosnia .....Ale namawialabym na powazne zastanowienie sie nad odejsciem poki czas .......

Szkoda wlasnie ze ludzie nie sluchaja dobrych rad ...uratowaliby sobie zycie i swoim dzieciom....Trzeba miec swoje zdanie ale dobrych rad nie nalezy ignorowac....

Odnośnik do komentarza

Z góry uprzedzam, że będzie dużo cytowań, i może kiepsko się będzie to czytało. :P Ale z drugiej strony, znowu taka dyskusja się wywiązała, że stwierdziłam, że uporządkuję sobie to na tyle na ile się da.
Jesli chodzi o to:

doświadczona
Kochani o czym my tu mówimy mama gatki to osoba młoda, wystarczy niewielka pomoc i wszystko się zmieni.Pójście do lekarza aby leczyć czy wykluczyć depresję,poprawić stosunki z zięciem napewno ją uspokoi, koniecznie zainteresować internetem i np takim forum jak to, nauczy się bo to nic trudnego, i rozmowa z córką na skypie jak często się tylko da.Przydała by się koleżanka albo jakieś zajęcie np w kościele może chór trzeba by wiedzieć co jest w pobliżu miejsca zamieszkania dla seniorów

to też tak na to patrzę, tylko moim zdaniem jakieś z tych aktywności, o których tu pisałam, też warto rozważyć, to może naprawdę pomóc. I dodam jeszcze, że moim zdaniem to dla Twojej mamy byłoby bardziej odpowiednie teraz niż sanatorium.

ka-wa

Mama nie może pogodzić się z tym ,że jak córka ma swoją rodzinę, to niestety mama już nie jest na pierwszym miejscu,
uważa ,że poświęciła się dla Ciebie ,nie założyła drugiej rodziny,ale to był jej wybór i teraz oczekuje od Ciebie więcej niż możesz dać,
nie powinna sugerować Ci odejścia od męża,bo to Ty sama wiesz co masz robić i co dla Ciebie jest najważniejsze,
mama wiecznie nie będzie żyła ,a Ty zostaniesz sama z dziećmi,o to mamie chodzi?
Czy chodzi jej może o siebie ,że powinnaś w ramach wdzięczności jej dotrzymywać towarzystwa,
często matki w imię miłości krzywdzą dzieci,chcą kierować ich życiem ,bo one wiedzą co dla nich najlepsze i potrafią rozbić nie jeden związek,
znam taki przypadek.

Z tym też się zgadzam.
Człowiek( w tym wypadku mama Gatki) może mieć problem zarówno z podejściem do pewnych spraw, odcięciem pępowiny itd, jak i ze zdrowiem. Jedno przecież nie wyklucza drugiego. Moim zdaniem pojawiaja się tu obie te rzeczy. A to, że ktoś akurat zwraca uwagę na pierwszą z nich, nie oznacza, że jest pozbawiony empatii, czy kwestionuje drugą.

Zgadzam się równiez z częścią ostatniego postu Unny na dotyczącą mamy Gatki

Z tym, co napisała Taak o zapewnieniu przez dzieci rodzicom takich warunków, w którym będzie im się dobrze żyło, najlepszych, jakie są w stanie zapewnić, też się zgadzam. Tylko że Gatka robi w tej sprawie wszystko, co może.

Gatka, dobrze się opiekujesz swoją mamą, tak trzymaj, tylko uważam, że nie powinnaś tak się wszystkim zamartwiać. To Ci nie służy, a nikomu inemu też nie pomaga. Musisz też dbać o siebie, liczyć się też ze swoimi uczuciami, swoim zdrowiem, swoją psychiką, i swoim życiem w ogóle. Unna pisała wcześniej o wyciszeniu się wewnętrznym. Spróbuj tego.
Mam nadzieję, że jakos jednak da się o czytać mimo długości i cytowan. :)

Odnośnik do komentarza

franca
Z góry uprzedzam, że będzie dużo cytowań, i może kiepsko się będzie to czytało. :P Ale z drugiej strony, znowu taka dyskusja się wywiązała, że stwierdziłam, że uporządkuję sobie to na tyle na ile się da.
Jesli chodzi o to:;

doświadczona
Kochani o czym my tu mówimy mama gatki to osoba młoda, wystarczy niewielka pomoc i wszystko się zmieni.Pójście do lekarza aby leczyć czy wykluczyć depresję,poprawić stosunki z zięciem napewno ją uspokoi, koniecznie zainteresować internetem i np takim forum jak to, nauczy się bo to nic trudnego, i rozmowa z córką na skypie jak często się tylko da.Przydała by się koleżanka albo jakieś zajęcie np w kościele może chór trzeba by wiedzieć co jest w pobliżu miejsca zamieszkania dla seniorów

to też tak na to patrzę, tylko moim zdaniem jakieś z tych aktywności, o których tu pisałam, też warto rozważyć, to może naprawdę pomóc. I dodam jeszcze, że moim zdaniem to dla Twojej mamy byłoby bardziej odpowiednie teraz niż sanatorium.

ka-wa

Mama nie może pogodzić się z tym ,że jak córka ma swoją rodzinę, to niestety mama już nie jest na pierwszym miejscu,
uważa ,że poświęciła się dla Ciebie ,nie założyła drugiej rodziny,ale to był jej wybór i teraz oczekuje od Ciebie więcej niż możesz dać,
nie powinna sugerować Ci odejścia od męża,bo to Ty sama wiesz co masz robić i co dla Ciebie jest najważniejsze,
mama wiecznie nie będzie żyła ,a Ty zostaniesz sama z dziećmi,o to mamie chodzi?
Czy chodzi jej może o siebie ,że powinnaś w ramach wdzięczności jej dotrzymywać towarzystwa,
często matki w imię miłości krzywdzą dzieci,chcą kierować ich życiem ,bo one wiedzą co dla nich najlepsze i potrafią rozbić nie jeden związek,
znam taki przypadek.

Z tym też się zgadzam.
Człowiek( w tym wypadku mama Gatki) może mieć problem zarówno z podejściem do pewnych spraw, odcięciem pępowiny itd, jak i ze zdrowiem. Jedno przecież nie wyklucza drugiego. Moim zdaniem pojawiaja się tu obie te rzeczy. A to, że ktoś akurat zwraca uwagę na pierwszą z nich, nie oznacza, że jest pozbawiony empatii, czy kwestionuje drugą.

Zgadzam się równiez z częścią ostatniego postu Unny na dotyczącą mamy Gatki

Z tym, co napisała Taak o zapewnieniu przez dzieci rodzicom takich warunków, w którym będzie im się dobrze żyło, najlepszych, jakie są w stanie zapewnić, też się zgadzam. Tylko że Gatka robi w tej sprawie wszystko, co może.

Gatka, dobrze się opiekujesz swoją mamą, tak trzymaj, tylko uważam, że nie powinnaś tak się wszystkim zamartwiać. To Ci nie służy, a nikomu inemu też nie pomaga. Musisz też dbać o siebie, liczyć się też ze swoimi uczuciami, swoim zdrowiem, swoją psychiką, i swoim życiem w ogóle. Unna pisała wcześniej o wyciszeniu się wewnętrznym. Spróbuj tego.
Mam nadzieję, że jakos jednak da się o czytać mimo długości i cytowan. :)

I nie sluchasz rad franca :-) znowu sie bawisz w adwokata.

Chcesz powiedziec ze jak ktos nie kwestionuje czegos to nie znaczy ze nie kwestionuje drugiej ? A czy pisanie bez przerwy tych samych rzeczy o pepowinie o interesowaniu się zyciem corki ze nie moze sie pogodzic ze jest na pierwszym miejscu ,ze powinna byc wdzieczna jej za opiekę itd itd ......ze nie potrzebna opiekunka bo musi sobie znalezc zajecie ....itp wlasciwie co post to oskarzanie tej kobiety o to ze sobie nie radzi to co to jest ... ?

Owszem pisze o opiece nad rodzicami w takim znaczeniu ale ogolnie ..Czemu sugerujesz znowu cos innego ?

Mnie nie zalezy czy ktos sie ze mna zgadza czy nie .Pisze to co uwazam za stosowne w danej sytuacji ....Jesli masz jakies uwagi do mnie ,z czym sie nie zgadzasz ze mna to po prostu napisz a nie kwestionujesz moje wypowiedzi w taki sposob ....
Czemu znowu nie odnioslas sie do calego postu kawy ,znowu zabraklo odwagi zeby odniesc się do tego co Ci sie nie podoba :-) ?

Odnośnik do komentarza

~taak
A Ty kawa do tego niestety namawiasz ....

Ja tylko namawiam do samodzielnego myślenia ,a te nasze rady są właśnie po to ,żeby autorce dać do myślenia,a nie po to ,żeby je kopiowała na swoje życie.

Powtarzam,że nie wspominałam o zdrowiu czy chorobie mamy,a tylko o tym ,że nie potrzebuje póki co bezpośredniej opieki.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość bardzo sprawiedliwa

SZKODA NERWÓW &TAAK ZGADZAM SIĘ W 100% Z TWOIMI POSTAMI. Z FRANCA NIE WYGRASZ. WOLI SIĘ ZBŁAŹNIĆ NIŻ PRZYZNAĆ CI RACJĘ. KAWA NIE BĘDĘ KOMENTOWAĆ TWOICH POSTÓW BO SZLAG MNIE TRAFIA JAK CZYTAM . ŻENADA!!!!!!
PEWNIE ZNOWU ADWOKATKA SIĘ ODEZWIE.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...