Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość o chłopaka


Gość Danida

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam na imię Dani. Obecnie mam 23 lata. Jestem dosyć ładną, ale skromną kobietą.Od dwóch lat spotykam się z Dawidem. Można by powiedzieć, że D. jest bardzo przystojnym mężczyzną. Początkowo byłam zaszokowana, że taka osoba jak on może się mną zainteresować. Na wiadomość, że jesteśmy razem, jego znajomi "rzucali" komentarze typu "ty i ona?", "co ty w niej widzisz?", "nie pasujecie do siebie". Mamy całkowicie odmienne charaktery. Ja jestem spokojna, on zaś bardzo szalony. Wszędzie jest go pełno. Nasz związek był niemalże idealny. Do momentu kiedy się do niego wprowadziłam. Stało się to 2 miesiące temu. Mieszkamy wraz z jego rodzicami (jedna połowa domu należy do nas, druga do nich). Dawid ostatnio bardzo często wychodzi na miasto z kolegami i koleżankami. Przestał mnie zabierać ze sobą, gdziekolwiek. Jego koleżanki są naprawdę bardzo ładne. Są typowymi pudernicami, a ja taka nie jestem. Często mnie poniżają przed Dawidem, że nawet nie umiem się porządnie wymalować. W zasadzie to on chyba nawet nic z tym nie robi. Najgorsza spośród nich wszystkich jest Ada- ulubienica matki mojego chłopaka. Z resztą, nie ma co się dziwić, jest miła, wysoka, szczupła i ŁADNA. Ostatnia cecha mnie najbardziej niepokoi. Zarzuciłam wczoraj swojemu chłopakowi, że nie chcę aby ona do nas przychodziła, po czym on się tylko uśmiechnąć i powiedział, że jestem "małą zazdrośnicą". Boję się, że ona mi go odbierze. Wiem, że Dawidowi na mnie zależy. Często powtarza, że mnie kocha i jestem dla niego "cholernie ważna". Jednakże nie mogę opanować swojej zazdrości.
Co byście mi poradziły?
Pozdrawiam Dani

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

Skoro wybrał Ciebie , znaczy że nie podobają mu się pudernice - lubi je za to jakie są , nie za to jak wyglądają ..

Druga rzecz - Ada , to ulubienica jego matki , nie jego samego . Pomyśl w ten sposób - kiedy nie był z Tobą miał możliwość się z nią związać , skoro tego nie uczynił - dlaczego teraz miałby to zrobić ?

Ufasz mu ? - jeśli tak , to nie skupiaj się na 'tapeciarach' lecz na nim samym i pielęgnuj wraz z nim Waszą miłość.

Jeśli nie pasuje Ci , to że bez Ciebie wychodzi z koleżankami - powiedz mu o tym w prost , zapytaj czy razem z nim możesz iść np.

PAMIĘTAJ - szczerość i dobra komunikacja między partnerami - to podstawa.

Jeśli nie podoba Ci się , to że jego koleżanki tyrają Cie - zapytaj partnera dlaczego w takich momentach nie broni Cie .

A tak poza tym - najważniejsze powinno dla Ciebie być , to co on NA TWÓJ temat myśli/ mówi , a nie to co mówią jego znajomi...

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedź. Wiem, że szczerość i zaufanie w związku to podstawa. Co do traktowania przez jego koleżanki, również pytałam się dlaczego mnie nie broni w takich momentach, za każdym razem odpowiadał, że nie powinnam się nimi przejmować, on również tego nie robi. Twierdzi, że mają trochę za niski poziom intelektualny aby zrozumieć, że każda może wyglądać jak chce. W takim razie, dlaczego z nimi się włóczy po mieście?
Dzisiaj rano, zanim poszedł do pracy, trochę porozmawialiśmy (oboje mamy pracę dorywczą i studiujemy zaocznie na tej samej uczelni). Powiedziałam mu o tym, że czuję się mało atrakcyjna, boli mnie to, że Ada do nas przychodzi i tak się koło niego kręci. Powiedział mi, że Ada uważa mnie za w porządku. Trochę zrobiło mi się głupio. Później nasz temat zszedł na operację plastyczną -powiększenia biustu. Powiedziałam mu, że po ukończeniu studiów, znajdę sobie lepszą pracę i sama na to zarobię. Wybuch śmiechem. Wychodząc z domu powiedział, że ma dla mnie niespodziankę, którą ujrzę dopiero po jego powrocie do domu.
Wracając do Ady, jak mam nie być o nią zazdrosna? Ona jest kompletnym przeciwieństwem mnie. Jest wysoka, ja niska( 160 cm). Ma figurę którą pragnie mieć wiele kobiet, chuda talia, szerokie biodra i piękny, duży biust. A ja? Szczerze to wyglądam jak 15-letnia dziewczyna. Ledwo co widoczny biust i wąskie biodra. Raz pewien profesor na uczelni powiedział do mnie, że chyba pomyliłam szkoły, bo to nie miejsce dla gimnazjalistek. Dopiero po wytłumaczeniu tego, że jestem studentką pierwszego roku (wtedy byłam) przeprosił mnie za całe zamieszanie. Starając się o pracę w jednym barze, szef nie chciał mnie przyjąć ze względu na mój młody wygląd, mogłoby to źle wyglądać, jednakże w końcu dostałam tę pracę.
Ogólnie, wydaje mi się, że wyglądam komicznie do Dawida (sięgam mu do ramion), mam wrażenie, że po części przez mój wygląd wstydzi się ze mną gdziekolwiek wychodzić.

Odnośnik do komentarza

~Danida
Twierdzi, że mają trochę za niski poziom intelektualny aby zrozumieć, że każda może wyglądać jak chce. W takim razie, dlaczego z nimi się włóczy po mieście?
.

No to najlepiej sama go o to zapytaj, my możemy sobie tylko na ten temat gdybać. A generalnie to Wy powinniście rozmawiać ze sobą o wszystkom, co dla Was ważne. Zachowanie koleżanek bardzo trafnie wytłumaczył według mnie.
Jesli chodzi o operacje plastyczne, to jestem ich zdecydowana pprzeciwniczką, z wyjatkiem takich jak np po wypadkach. To, ze człowiek decyduj się na nie aby coś w sobie "poprawić" nie jest normalne, 'swiadczy o du'zych problemach z samym soba. Szczegolnie, gdy jest młody, tak jak Ty. To, że w ogóle ja rozwazasz oznacza, że masz potęzne problemy z samooceną. Zreszta to przebija niemal ze wszystkego, co piszesz. Radzę Ci popracować nad tym, i to solidnie. I naprawdę przemyslec to, co nnapisała tu Martita. Bo na razie to wyglada tak, jakbys zdawkowo temu przytzkneła, a potem dalej wiedziała i pisała swoje

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...