Skocz do zawartości
Forum

Ciągłe kłótnie w związku i monotonia


Gość ania173

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, byłabym bardzo wdzięczna za pomoc. Otóż, mam 15 lat, mój chłopak 16. Jesteśmy razem prawie 1,5 roku. Na początku wszystko nam się układało jak to zawsze bywa w początkach związków. Jednak po jakimś czasie zawiodłam jego zaufanie. Mianowicie tańczyłam na dyskotece dość nieprzyzwoicie.. Chłopak jednak wybaczył mi, choć wiele razy do tego wracał. Pewien przyjaciel dosyć często sie kolo mnie kręcił, często z nim rozmawiałam itd. Moj chlopak pomyslal ze nie powinnam z nim tak czesto rozmawiac, więc zgodzilam sie, jednak pewenego dnia w szkole rozmiawialam z tym przyjacielem, kiedy mojego chlopaka nie bylo w szkole. zapomnialam poprostu o tym. on mnie sprawdzil, oklamalam go.znow zawiodlam jego zaufanie. Klocilismy sie dosc dlugo jednak wszystko wrocilo do normy. niestety nie na dlugo... klocilismy sie naprawde wiele razy, np o to ze jestem obojetna albo go odpycham (robilam to podswiadomie, sama nie wiem dlaczego) , powiedzialam ze sie z mienie jednak zawsze cos bylo nie tak. Moj chlopak byl juz tak uczulony ze czepial sie o rozne bzdety. Gdy przyszlo lato, zabronil mi chodzic w krotkich spodenkach(moglam chodzic tylko w takich dluzszych krotkich) nie za bardzo mi to pasowalo bo lubialam chodzic w takich... on wmawial mi ze robie to dlatego bo lubie jak inni sie na to patrza itd. irytowalo mnie to jednak po 2 miesiacach zdecydowalam sie nosic dluzsze. klocilismy sie bardzo czesto, min raz w tygodniu... np o to ze usmiecham sie do chlopakow bez powodu. chlopak mowil, ze jestem na nich "podatna".. :/ Czesto sprawdzal moje SMS, historię w przeglądarce etc. poprostu nie mial do mnie zaufania. zaczelo mi sie troszke psuc w glowie. ja czepialam sie nieraz o bzdety, wymyslalam, marudzilam....nie bylam taka dawniej. zaczelam zachowywac sie dosc dziecinnie co zaczelo denerwowac mojego chlopaka. bardzo chcialabym zmienic swoje zachowanie, bo mi na nim zalezy. On nie wierzy mi juz w moje zmiany , ale mam szanse mu to jeszcze udowodnic. Czyjest na to jakis sposob? Proszę o radę... Z góy dziękuję:)

Odnośnik do komentarza

Witaj, wg mnie jedyny sposob to pokazac chlopakowi, ze warto Ci zaufac i uzbroic sie w cierpliwosc. Odbudowanie nadszarpnietego zaufania jest bardzo trudne, i jest dlugotrwalym procesem. Tym bardziej, ze Ty narazilas je na szwank kilka razy. Juz po pierwszym widzialas, ze chlopak do tego czesto wracal - gryzlo go to. Jesli daje Ci jeszcze szanse, nie zawiedz go juz nigdy wiecej, badz zawsze szczera, nic nie ukrywaj. Jest szansa, ze odbudujesz jego zaufanie. Wg mnie to jest jedyna recepta. Niestety, nie ma na to szybkiego lekarstwa. Musisz pogodzic sie z faktem, ze skoro sprawilas mu kilka razy powazny zawod, on teraz jest wyczulony i bedzie czesto mial pretensje. Jesli bedziesz wytrwala i cierpliwa, jest szansa, ze sie ulozy.

Odnośnik do komentarza

Witaj ~ania173.
Mogłabyś opisać czym jest ten nieprzyzwoity taniec, bo ja jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić.
Tak czy owak, to nie Ty musisz cokolwiek zmieniać, ale Twój chłopak. Niby dlaczego nie możesz chodzić w krótkich spodenkach? A co będzie jeśli będziesz chciała iść na plażę? Niby dlaczego nie możesz rozmawiać ze swoim przyjacielem czy innym chłopakiem? Jak tak dalej pójdzie to nie będziesz mogła powiedzieć sąsiadowi 'dzień dobry'.
Na dodatek narusza Twoją prywatność. Nikt nie ma prawa kontrolować Twojego telefonu czy poczty, nawet przeglądarki. Odwiedzisz stronę traktującą o raku piersi a Twój chłopak posądzi Cię o oglądanie świństw w internecie? Może jeszcze planuje Ci założyć niańkę internetową a może nawet nie pozwoli Ci korzystać z komputera i telefonu jeśli jego nie ma w pobliżu?
Ja naprawdę nie wiem, co takiego miałabyś zmienić w swoim zachowaniu bo nie widzę w nim niczego niestosownego. Jedyne, co widzę to, że chłopak ma poważny problem a ten problem nazywa się 'chorobliwa zazdrość' . Na dłuższym dystansie, związek z takim chłopakiem nie wytrzyma jego zazdrości.
Osobiście proponuję Ci zmienić chłopaka bo jesteś za młoda, żeby męczyć się z takimi dziwactwami. Jeśli jednak uważasz, że go kochasz to nie Ty a właśnie on musi coś ze sobą zrobić.
Poza tym i dorośli bywają i lubią być dziecinni, i nie ma w tym nic złego. Zobaczysz z czasem, że każdy dzień jest tak przerażająco poważny i 'dorosły', że trzeba czasem się od tego oderwać.
Najbliższe lata to ogromne zmiany w Tobie. Zmiany wewnątrz i na zewnątrz. Za kilka lat będziesz zupełnie inaczej patrzeć na siebie, związek, otoczenie. Chcę przez to powiedzieć, że to, co dzieje się teraz z Twoimi uczuciami to nic takiego, co nie mogłoby się zmienić.
Zabroń chłopakowi Cię kontrolować i ubieraj się tak jak lubisz i dobrze się czujesz. Ukochanego wyslij do psychologa albo pedagoga.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

To Wasze zachowanie świadczy tylko o tym że chyba za wcześnie zaczęliście być parą 13,5 lat czy to wiek na jakieś stale związki.To powinno być koleżeństwo,trzeba poznawać ludzi zobaczyć jacy są różni.A te zakazy i brak zaufania nie wiem co napisać bo młody człowiek w takim Waszym wieku musi spróbować różnych rzeczy na poważne zachowanie macie jeszcze czas.

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

Chyba do siebie nie pasujecie , ale na pewno jesteście jeszcze nie dojrzali do bycia w związku - takie moje zdanie , po tym co przeczytałam.

W związku nie daje się zakazów - dorosły człowiek wie co jest zachowaniem moralnym i sam w związku wie jakich zasad trzeba przestrzegać , nikt nikomu nie musi nic narzucać - bo to chore..

Związek powinien przede wszystkim być oparty na wzajemnym zaufaniu, trosce , wspieraniu - a nie na wiecznym czepianiu i szukaniu dziury w całym..

Twój facet , albo ma zaniżone mniemanie o sobie , albo chce Cie zamknąć w złotej klatce - nadmierna zazdrość nie jest zdrowym objawem w związku i nie rokuje dobrze.
Jeśli Cie kocha , to nie powinno mieć dla niego znaczenia jak się ubierasz , tylko czy czujesz się komfortowo..

Kolejna rzecz - uśmiechasz się do facetów , bo Ci wpadają w oko ? Gówno powinno Cie obchodzić , to iż jakiś facet leci na Ciebie i się mizdrzy , co innego to uśmiech z grzeczności - np w sklepie lub jak pytasz o coś . Nie chce mi się tego tłumaczyć bo to oczywiste rzeczy są - jak będziecie starsi , to sami pojmiecie to wszystko.

Kręcenie dupą na dyskotece , na której jesteś bez partnera - też chyba nie jest na miejscu . Przecież możesz tańczyć w normalny sposób , a nie wyuzdany ..

Jak chcecie być razem w tym związku - to obydwoje musicie zmienić swoje zachowanie . Przede wszystkim on powinien przestać Cie kontrolować / sprawdzać i narzucać swoją wolę .
A Ty nauczyć się co wypada w związku , a czego robić się nie powinno . Jeśli nie umiecie - współpracować , to odpuście sobie zabawę w dorosłych..

Tyle w tej sprawie do powiedzenia mam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...