Załamanie po śmierci bliskich osób

[Gość fsoatuK16]

Witam wszystkich mam 17 lat. 1,5 roku straciłem brata. Został pozstrzelony po czym zmał w szpitalu. Pół roku póżniej straciłem nalepszego przyjaciela. Od tamtej pory nie umiem dojść do siebie, mam myśli samobójcze, znajomi mówią o mnie "typ co ma dwie lewe ręce". Staczam się coraz bardziej, stałem sie samotnikiem, całe dnie potrafie spędzać w samotności. Koledzy mają dziwaka odluda bo nie chodze na imprezy. Jestem wyśmiewany i poniżany przez rówieśników, nie potrafie z ludźmi rozmawać bo wszyscy są przeciwko mnie. Po nocach cały czas śni mi sie zmarły brat. Są to dosyć brutalne sny bo śnią mi sie jakieś tunele gdzie jest pełno krwi. Nie umiem dojść do siebie bo bardzo kochałem brata i to on pokazał mi jak iść przez życie. Zostałem całkiem sam i nie radze sobie z problemami.

[ka-wa]

Nie ma ta to recepty ,trzeba wypierać te myśli ,żeby normalnie funkcjonować,wiem co mówię,
jeśli sobie nie radzisz skorzystaj z porady psychologa.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Śmierć Twojego brata, była szokiem, tym bardziej, że zmarł on tragicznie. Została w Tobie trauma, która nie pozwala Ci normalnie funkcjonować, wspomnienia wracają, masz koszmary. Moim zdaniem powinieneś szukać pomocy psychologa - jeśli nie przepracujesz tego, co się wydarzyło, swojej straty, będzie to cały czas wracać do Ciebie. Pamiętaj, że możesz skorzystać z pomocy psychologa szkolnego - do niego możesz iść sam, nie jest wymagana zgoda rodziców.
Pozdrawiam