Samotność na zawsze

[Gość login91]

A prawnik rozmawia z dziewczyną o paragrafach? Zawsze znajdą się ciekawe tematy. Nawet jeśli nie jesteś inteligentny to dziewczyna nie oczekuje inteligentnej rozmowy tylko dlatego, że jest ładna. Znajdziesz sobie ładną i na swoim poziomie, taką z którą się dogadasz :) Tylko najpierw popracuj nad samooceną, a wątek zostaw mnie i innym, którzy są w stanie pomóc mi w kwestii pogodzenia się z samotnością ;)

[Gość kuraa]

~mariuszpdw

Nie zgadzam się przecież to wiadomo że najlepsze laski mogą wybierać wśród tych facetów z których nie mogą wybierać te z poziomu 2 i 3 więc wybiorą najlepszego. Kasy też nie mam dużo i nie potrafie ciekawie rozmawiać. Bo niby o czym może rozmawiać mechanik samochodowy z dziewczyną?

to jest problem w tym, że nie umiesz rozmawiać albo jesteś ograniczony pod innymi względami a nie w wyglądzie. Poziomy 1, 2 i 3 są dla kobiet inne niż dla mężczyzn.

[Gość Elbii]

~login91

W Oświęcimiu ludzie mieli różny metabolizm i każdy był chudy. Wiesz czemu? Bo nie jedli.

Twoje porownanie jest rownie niesmaczne, co niedorzeczne. Nie jedli i nie zyli! Jaki brak szacunku trzeba miec dla tylu tysiecy ofiar, ktore przeszly taka tragedie i zginely w meczarniach, zeby powolywac sie na nie w takim miejscu i w taki sposob?!?! Sluchaj, zastanow sie lepiej dziesiec razy, zanim przytoczysz ponownie takie porownanie. Jestes na tyle nietaktowny, ze nie bede z Toba rozmawiac.

[Gość mariuszpdw]

Widocznie jestem ograniczony ale jak to zmienić? Jak się nauczyć rozmawiać żeby wzbudzać ciekawość?

[Gość Elbii]

~mariuszpdw

najlepsze laski mogą wybierać wśród tych facetów z których nie mogą wybierać te z poziomu 2 i 3 więc wybiorą najlepszego. Kasy też nie mam dużo

Mariusz, jesli okreslasz kobiety jako laski, klasyfikujesz je na poziomy trudnosci zdobycia wzgledem ich urody i uwazasz czynnik finansowy za podstawe w zdobywaniu kobiet, to - szczerze mowiac - nie dziwi mnie ani troche, ze jestes samotny. Z takim nastawieniem pewnie jeszcze dlugo bedziesz. Moze w koncu trafi Ci sie jakas, ktora mysli Twoimi kategoriami.

[Gość login91]

Nie jedli ale zanim umarli żyli i byli chudzi. Porównanie nie jest niesmaczne, jeśli ktoś się czymś takim oburza to znaczy, że brak tej osobie dystansu i ma jakieś masakryczne kompleksy. Szacunek do ofiar nie ma nic do rzeczy i nie powoduje, że będę zniekształcał rzeczywistość albo pomijał takie porównanie. Przecież ja niczego tym ofiarom nei ujmuję tylko piszę o fakcie jaki wtedy zaistniał. Dlatego ok, nie rozmawiaj ze mną bo i tak nic ciekawego nie napisałaś w tym temacie do tej pory.

Mariusz - poczytaj może o NLP, coachingu. Dużo możesz się nauczyć właśnie z tekstów o rozwoju osobistym, przełamywaniu strefy komfortu. Mi to bardzo dużo dało, przede wszystkim dzięki temu stałem się śmiały i pozbyłem się wielu zahamowań, które były tylko w mojej głowie. Wiesz, kiedyś może pisałbym tak jak Ty użalając się, że nie jestem odpowiednio przystojny, a dzisiaj widzę, że mam pewne zdolności, które w rozmowie z ludźmi (w tym też więc z dziewczynami) przydają się bardziej niż uroda.

Przede wszystkim to Ty wkładasz ładne dziewczyny do worka z napisem "niedostępne". Idealizujesz ich cechy i pewnie do tego myślisz, że one szukają jakichś superprzystojnych i bogatych kolesi. A dziewczynom zależy na charakterze a uniwersalne pożądane cechy to pewność siebie i ogólnie cechy świadczące o wysokiej samoocenie plus umiejętność rozmowy, czułość, zrozumienie.

[Gość kuraa]

~login91

, a wątek zostaw mnie i innym, którzy są w stanie pomóc mi w kwestii pogodzenia się z samotnością ;)

Login ale Ty nie myśl nawet o godzeniu się z samotnością tylko kombinuj żeby znaleźć sposób, który da Ci szczęście. Myśle, że będzie lepiej jak w tym kierunku pójdzie ten temat.

[Gość login91]

Szukam sposobu na pogodzenie się z samotnością, może dzięki niemu stanę się szczęśliwy ;)

[Gość Elbii]

~login91

Nie jedli ale zanim umarli żyli i byli chudzi. Porównanie nie jest niesmaczne, jeśli ktoś się czymś takim oburza to znaczy, że brak tej osobie dystansu i ma jakieś masakryczne kompleksy. Szacunek do ofiar nie ma nic do rzeczy i nie powoduje, że będę zniekształcał rzeczywistość albo pomijał takie porównanie. Przecież ja niczego tym ofiarom nei ujmuję tylko piszę o fakcie jaki wtedy zaistniał. Dlatego ok, nie rozmawiaj ze mną bo i tak nic ciekawego nie napisałaś w tym temacie do tej pory.

Jesli bycie zagladzanym na smierc nazywasz zyciem, to gratuluje kreatywnej wyobrazni. Ciesz sie, ze nie zyles w tamtych czasach, bo ciekawe, czy wtedy mialbys "dystans do sprawy", ktory mi zalecasz. Tak, owszem, powolywanie sie na masowe ofiary zbrodni wojennych w kontekscie poszukiwania dziewczyny o okreslonej wadze jest wyjatkowo nieprzyzwoite.
Radzisz innym, zeby czytali o nlp - widze, ze sam juz to zrobiles, bo sprawnie manipulujesz faktami na swoja korzysc. A ostatnia uwaga jest po prostu bezczelna! Zegnam!

[Gość login91]

Elbii - przede wszystkim polecam Ci się uspokoić bo w ten sposób się nie da dyskutować. Po drugie miałaś już nie odpisywać, widać że jesteś niesłowna. Po trzecie NLP to nie manipulacja i ja też nie manipuluję, a tutaj nie używam żadnych technik NLP.

Ja jedynie porównałem fakt, że ludzie którzy nie jedli bo byli właśnie głodzeni na śmierć byli chudzi mimo różnego metabolizmu. Byli czy nie? Tak, więc mogę użyć tego porównania. A kontekst nie ma nic do rzeczy, chyba że ma się jakieś paranoje. Myślę, że Tobie przydałaby się porada specjalisty. Pozdrawiam serdecznie ;)

[Gość kuraa]

~login91

Szukam sposobu na pogodzenie się z samotnością, może dzięki niemu stanę się szczęśliwy ;)

Samotność nie da Ci szczęścia jeśli masz pragnienie miłości.

[Gość login91]

Dyskusja się rozmyła więc opiszę jeszcze raz konkrety mojego problemu dla tych, którym nie chce się czytać całego wątku.

Problemem jest to, że chciałbym się pogodzić z samotnością ponieważ wiem, że do końca życia będę samotny.

Dzieje się tak ponieważ mam zły gust - podobają mi się dziewczyny z nadwagą, a nadwaga jest czymś złym i szkodliwym. Skoro nie mogę być z dziewczyną, która mi się podoba bo warunkiem tego podobania się jest coś co jest złe to muszę być sam. Pytanie jak się z tym można pogodzić?

Do tego jestem chory a choroba uniemożliwiła mi realizowanie dotychczasowe pasji.

[Gość unna]

Był cały filmik dokumentalny o tym, jak to grube kobiety miały fantastyczne życie, udany związek, kochającego - szczupłego męża.
Czemu ty nie miałbyś tego zaznać? Nie rozumiem.
Dziś jest moda na szczupłe, wręcz chude kobiety, ale to nie jest normalne. Ty po prostu ulegasz modzie, tej propagandzie chudości, co jest głupie. Bardziej naturalne są pulchniejsze kobiety, tak nas stworzyła natura, więc czemu nie masz żyć z pulchniejszą kobietą? Bo ktoś powie, że masz grubą żonę?
Te grube często są zdrowsze od chudych, które są niedożywione, cierpią na anoreksję czy bulimię, mają liczne zburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu.
Do tego te pulchniejsze są z reguły weselsze i pogodniejsze.
Możesz wybrać samotność, ale po co, kiedy możesz żyć w szczęśliwym związku?

[Patsss12]

Wiatm,po przeczytaniu całego wątku mogę stwierdzić ,że twoje pytanie jest w przewyższający sposób dziwne..
Ok jesteś chory,a co konkretnie Ci dolega?? jeśli można się dowiedzieć?

[Gość login91]

unna - filmiki o różnych rzeczach powstawały i to, że przedstawiają kogoś jako szczęśliwego nie znaczy, że tak jest. Co Ty piszesz, że pulchność jest naturalna? Właśnie w naturze człowiek jest szczupły a nadwaga to stan nienaturalny/zaburzenie tak jak trądzik tyle, że jest szkodliwa dla zdrowia. Każdemu kto ma nadwagę lekarz zaleca żeby schudł i jeśli ktoś dba o swoje zdrowie i zależy mu na sobie to jest szczupły. Jeśli ktoś taki nie jest to znaczy, że ma w umyśle destrukcyjne myśli, niską samoocenę i podświadomie chce sobie zaszkodzić. Np palacze mają podobne mechanizmy. Nikt kto kocha swoje ciało nie będzie mu szkodził utrzymując szkodliwą nadwagę niszczącą zdrowie, powodującą cukrzycę, miażdżycę, nadciśnienie, choroby stawów i żylaki. Z nadwagą i otyłością powinno się walczyć a nie powinna się podobać ta cecha.

[Patsss12]

Weź się człowieku zastanów nad sobą hahahha.Wkółko nadwaga i nadwaga,jak już wczęśniej było wspominane ,niektórzy mają predyspozycje do nadwagi genetycznie.
Że takie kobiety Ci się podobają ,to nie znaczy ,że jesteś chory psychicznie,nie widziałeś nigdy grubszej dziewczyny z chłopakiem o atletycznej budowie? Fakt,nadwaga nie sprzyja zdrowiu,ale także np .skrajne wychudzenie organizmu nie pomaga i nie jest to atrakcyjne w żaden sposób. Osoby ,które są przewlekle chore nie myślą o samotności,bo zwyczajnie brak na to im czasu,także nie ściemnaj tutaj nikogo:)

[Gość login91]

Patsss12 - ile masz lat? Bo nie wiem czy 12 w nicku to nie jest czasem Twój wiek.

"ak już wczęśniej było wspominane ,niektórzy mają predyspozycje do nadwagi genetycznie." - było to już obalone przeze mnie. Nadwaga nie jest genetyczna, może jakiś promil osób ma predyspozycje ale pomimo tego można dbać o szczupłą sylwetkę.

"Że takie kobiety Ci się podobają ,to nie znaczy ,że jesteś chory psychicznie,nie widziałeś nigdy grubszej dziewczyny z chłopakiem o atletycznej budowie? " - może i nie znaczy, że jestem chory psychicznie ale to źle, że się takie podobają. Widziałem różne pary ale co to ma do rzeczy?

"Fakt,nadwaga nie sprzyja zdrowiu,ale także np .skrajne wychudzenie organizmu nie pomaga i nie jest to atrakcyjne w żaden sposób" - no i co ma do rzeczy skrajne wychudzenie? Nie rozmawiamy o tym więc nie wiem co to wnosi do tematu.

"Osoby ,które są przewlekle chore nie myślą o samotności,bo zwyczajnie brak na to im czasu,także nie ściemnaj tutaj nikogo:)" - To jest największa bzdura w Twoim wpisie bo właśnie przez to, że jestem chory mam mnóstwo wolnego czasu, z którym nie mam co zrobić. Gdybym nie był chory to bym normalnie żył, a tak to siedzę w domu i mam czas żeby myśleć.

[Gość unna]

Longin... Kochasz grubasy i uważasz je za coś koszmarnego.
To twoja psychika stawia przed tobą takie dylematy.
Więc albo kochasz, albo nienawidzisz, zdecyduj się na coś.
Czy to genetyczne, czy to obżarstwo, czy sprawy hormonalne... różne są przyczyny. Dla ciebie to nie jest ważne, bo ty wszystkie te panie przekreślasz ...i kochasz je!!??
Jesteś " popaprańcem" bo sam nie wiesz, czego chcesz.
Więc z pełnym przekonaniem życzę ci samotnego życia, bo te wszystkie miłe, nieco pulchniejsze panie, nie zasługują na faceta, który tak je traktuje.

[Patsss12]

Nie mam 12 lat i nie pisze bzdur,tak się składa ,że miałam do czynienia z osobami ,które dotknęły przerażające przewlekłe choroby ,ale nigdy się nie spotkałam z takimi śmiesznymi twierdzeniami.Widzisz wady ,których tak naprawde nie ma,co masz do kobiet z nadwagą?,piszesz kompletne bzdury,wręcz się tego czytać nie da.Niestety chciałbyś każdemu udowodnić ,że twój pogląd jest słuszny ale to tak naprawde jest śmieszne i obrażające ludzi,jesteś chory tym bardziej zacznij patrzeć na życie z innej perspektywy.:P heheeh

[Milagros27]

Ja myślę,że wiele zależy od tego jakie ma się nastawienie.Jeśli wciąż będziesz sobie powtarzać ,że jesteś samotny,że jesteś na to skazany do końca życia,to Twoja podświadomość tak właśnie to sobie zakoduje i nie dopuści myśli,że możesz być szczęśliwym człowiekiem,że może jednak są jakieś rzeczy z których możesz się cieszyć,osoby dla których jesteś ważny.Jeśli nie masz problemu z alkoholem lub narkotykami,bo wtedy najczęściej człowiek myśli o samobójstwie,masz inne powody nie związane z nałogiem,to myślę,że to jest kwestia powiedzenia sobie tego co jest dla Ciebie ważne,co możesz dać innym.Ja wyznaję jedną zasadę"Im więcej dasz od siebie,tym więcej otrzymasz"Także głowa do góry i spójrz na pozytywy.

[Gość login91]

unna - nigdzie nie napisałem, że nienawidzę. Czyżbyś była sfrustrowaną grubaską, że piszesz takie rzeczy?

Patsss12 - I co z tego, że nigdy nie spotkałaś się z takimi stwierdzeniami? Dlaczego uważasz, że są śmieszne? Nikomu nie chcę udowadniać słuszności mojego poglądu (nie wiem zresztą o jaki pogląd Ci chodzi?). Prosiłem tylko o rady w temacie jak pogodzić się z samotnością i nawet nie chciałem pisać jaka jest przyczyna samotności więc coś kulą w płot trafiasz tymi argumentami. Jakich niby ludzi obrażam?

Milagros27 - wszystko fajnie brzmi ale nastawienie tutaj nic nie zmieni. Wiem co jest dla mnie ważne ale nie mogę tego mieć. Miłości ze względu na zły gust a spełniania pasji ze względu na chorobę.

[Gość do wszystkich]

nie widzicie że to trollowanie? gościu wabi was na litość, prosząc o pomoc, bo jest ciężko chory. potem twierdzi, że chce popełnić samobójstwo, bo lubi tęgie dziewczyny. co za absurd. :-D za waszą chęć pomocy odwdzięcza się obrażaniem po kolei każdego z was. wyżywa na was swoje frustracje i ma z tego ubaw. nie dawajcie mu pożywki. najlepiej nie reagujcie na nic co napisze - niech se pisze co chce. nie karmcie go.

[Gość login91]

Nie mierz innych swoją miarą trollu. Zwracam się z prośbą o pomoc bo mam poważny problem, który w zasadzie wydaje się bez wyjścia, a Ty mi takie rzeczy piszesz. Chociaż nie wiem czy był sens tutaj pisać bo jedyną normalną odpowiedzią jest wpis specjalistki a reszta osób pisze chyba tylko po to żeby się na mnie wyżyć.

[Gość Bartek274]

Gust rozwijał Ci się kiedy dojrzewałeś i do 21 roku życia powinien sie ukształtować ostatecznie. Sytuacja wydaje sie bardzo nieciekawa ale z samotnością można się pogodzić. Napisz wszystkie powody, dla których chciałbyś być w związku. Może to obalimy i potrzeba związku minie.

[Gość login91]

Nie obalimy. Człowiek potrzebuje drugiej połówki. Chciałbym założyć rodzinę, być z kochającą osobą bo robienie wszystkiego tylko dla siebie nie ma sensu. To naturalna potrzeba biologiczna i społeczna.