Pesymizm, poddenerwowanie i niepokój

[szakalka]

od dluzszego czasu czuje sie dziwnie. mam czasem nawet wrazenie, ze ja to nie ja...
mam wrazenie ze nie radze sobie z niczym..mam wspanialego faceta, ktory ciagle mi powtarza ze za duzo pesymizmu we mnie i zebym to jakos zmienila. prawie wcale sie nie usmiecham, jestem poddenerwowana i czuje czasem jakis niepokoj.
mieszkamy oboje w uk, tu tez sie poznalismy. przeprowadzilam sie i od paru miesiecy mieszkamy razem. zostawilam prace, bo dojazdy byly ciezkie i kosztowne. wrocilam do starej pracy ale po 6 tyg. ponownie odeszlam, bo wszystko bylo tam nie tak, bardzo bolala mnie glowa i nie bylo dnia zebym nie plakala przed wyjsciem, ze znow tam ide. postanowilam z tym skonczyc i odejsc czym predzej. obecnie szukam nowej pracy.

[Halszkaa]

może to tylko chwilowe, może ten spadek nastroju jest spowodowany zmianami? i tym że musisz się odnaleźć, odeszłaś z pracy, wprowadziłaś się do chłopaka, może za dużo tego na raz? Daj sobie trochę czasu.

[szakalka]

oby chwilowe, bo sama nie wiem co o tym myslec. jesli to jakis rodzaj depresji...mimo wszystko dzieki za dobre slowa.

[Mgr Anna Rolbiecka]

Witam serdecznie, duża ilość zmian w krótkim czasie może powodować uczucie zagubienia i przytłoczenia. Pani sama może najlepiej ocenić, na ile ten spadek formy jest dla Pani "do zaakceptowania". Jeżeli jest Pani zaniepokojona swoim samopoczuciem, polecam to skonsultować ze specjalistą - psychologiem lub lekarzem psychiatrą. Byc może wystarczy jedna wizyta kontrolna, która Panią uspokoi, a jeśli dzieje się coś poważniejszego, nie warto się męczyć. Pozdrawiam