Jak powiedzieć koledze, że go nie kocham?

[magda180793]

Mam 20 lat, mam kolegę który ma 19 lat (przyjaciółki chłopaka brat) czesto z koleżanką odwiedzamy go, po pewnym czasie znajomości on wyznał mi że mnie kocha, a ja nie wiem co zrobić, nie kocham go, nie wiem czy bedę umiała go pokochać, nawet nie czuje do niego popędu, ale lubię się do niego przytulać (bo zawsze jak go odwiedzam siada obok mnie na ławce i się do mnie przytula ) śmiać, wygłupiać, bardzo go lubię, już kilka razy tak na spokojnie powiedziałam mu że bardzo go lubie ale nic wiecej, że brakuje mi tego czegoś by być razem, zle to odebrał bo powiedział ze traktuje go jak maskotkę, kilka dni pózniej na imprezie pocałował mnie, i teraz co go widzę ciągle by mnie całował, a ja tego nie chce , nie chce by się nakręcał bo nie chce go potem zranić, pomuszcie, nie wiem co zrobic dalej

[Arabika]

No ale właśnie go nakręcasz, piszesz, że lubisz się przytulać do niego, potem że całowaliście się na imprezie to nie dziw się, że chłopak robi sobie nadzieję. Albo powiesz mu kategorycznie, że nic z tego nie będzie i będziesz się tego trzymać, zdystansujesz się albo zacznij z nim być... bo innego wyjścia nie ma. W taki sytuacjach nie da się powiedzieć delikatnie nie kocham Cię tak by nikogo nie zranić. On Cię kocha, chce z Tobą być a Ty z nim nie to już samo w sobie jest raniące....

[Gość Tabakiera]

nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka... niestety. skoro go nie kochasz to mu o tym powiedz, po porostu bez owijania w bawełne. Bo wcalę się nie dziwię, że ten chłopak odbiera to jakoby był maskotką do kŧórej można się przytulać.

[Tarja]

Dajesz mu sprzeczne sygnały i on sobie robi nadzieję, dlatego nie powinnas tak robić. On się zakochał, a Ty mu pozwalasz się przytulać i traktować (dla niego) w wyjątkowy sposób i on sobie robi nadzieję, że skoro mu pozwalasz, to może coś jednak z tego będzie jak będzie starał i takie błędne koło. Mężczyźni stosują system zero jedynkowy, albo jesteś na tak - ok kochasz mnie, albo na nie - powiedz to wprost i nie przytulaj się nie dawaj aluzji ani nic. Myślę, że w tej sytuacji powinnas mu raz jeszcze powiedziec ze nic z tego i unikaj blizszych spotkan, np zeby sie przytulal czy cos, bo on ciagle bedzie miał nadzieje.
Zastanów sie czy nie wykorzystujesz go trochę przez Twoją potrzebe poczucia bliskosci z kims.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Zgadzam się z Przedmówcami - tu nie chodzi tylko o powiedzenie jasno, że go nie kochasz. Musisz zmienić zachowanie w stosunku do niego - bliskość fizyczna, przytulanie, całowanie to sygnały, którymi dajesz mu do zrozumienia, że łączy Was coś więcej niż tylko przyjaźń.
Pozdrawiam

[z-doświadczenia]

Witaj,
powinnaś ograniczyć z nim te kontakty fizyczne. Powinnaś też z nim szczerze i zdecydowanie porozmawiać. Jedna szczera rozmowa i koniec problemu. Chłopak musi zrozumieć. Zrozumie. Tylko na spokojnie, delikatnie i szczerze.

[Igraszka]

Miałam kiedyś podobną sytuację. I wierz mi nie da się tego zrobić delikatnie. Jeśli będziesz to robić pomału, bojąc się żeby nikogo nie zranić to tylko przedłużysz jego cierpienie. Z tej przyjaźni i tak nic już nie będzie, bo nigdy nie będziesz dla niego przyjaciółką, tylko kimś więcej.

[magda180793]

tak, czuje potrzeby bycia z kims, i nie wiem co zrobic, on chce byc ze mna, ale ja nie wiem, dzis zaczynam sie zastanawiac czy to ma ses bo nie czuje nic do niego,ale znowu zaczne z nim byc to jak potem z nim zerwe? bo ja wiem z eto nie jest partner dla mnie na całe zycie, ale z drugiej strony uwielbiam spedzać z nim czas,,,,,, znajomi z ktorymi przebywam sa ciagle kolo niego, bo z nim tez sie zadaja,,,, zamierzam w sobote z nim porozmawiac co i jak wszystko sobie wyjasnic,,,, chciala bym by był moim przyjacielem z którym moge sie posmiac isc na spacer, ale wiem że dla niego takie cos jest nie mozliwe

[magda180793]

pomozcie mi co mam zrobic by go nie zranic, chce miec z nim kontakt rozmawaiac, ale nie wiem co mu powiedziec na tej rozmowie, kilkam iesiecy temu bylo tak ze zdecydowałam sie że powiem mu że nic nie czuje itp i że traktuje go jak brata, to on do mnie że ok jak chcem, i nic wiecej nie powiedział, a potem przez kilka miesiecy traktował mnie jak smiecia, i cos czuje że sytuacja może się powturzyc

[Brawurka]

kobieto dziewczyny Ci piszą, psycholog Ci pisze co masz zrobić a ty nadal nie wiesz. Powiedz mu co do niego czujesz, nie łudź się że zostaniecie przyjaciółmi i nic się nie zmieni. Zmieni się wszystko. On nigdy nie będzie Twoim przyjacielem, bo nigdy dla niego nie będziesz koleżanką czy przyjaciółką. Trzymasz go w tak zwanej friend zone najbardziej znienawidzonym stanie zawieszenia. Jesli go lubisz to powiedz mu co czujesz i daj mu wolny wybór, odsuń się, daj mu czas by się z tym oswoił. Nie męcz chłopaka i przestań sobie wmawiać że będziecie przyjaciółmi bo NIE BĘDZIECIE!

[Gość Gość00]

To prawda że chłopak może poczuć się traktowany jak maskotka (panowie od razu na dzień dobry chcieli by wiedzieć czy to jest to, być pewni). Ale z jednym się nie zgodzę. Niektóre dziewczyny dopiero po pewnym czasie przełamują lody i są gotowsze na pocałunki i chodzenie za rękę. Nie wszystkie od razu na początku są gotowe emocjonalnie, ja też tak miałam na początku dobrze mi było przytulić się do chłopaka ale o pocałunkach jakichkolwiek nie było mowy! W ogóle nie rozumiem jak można to robić na 1 czy 3 randce. Prawdziwe uczucie przychodzi z czasem, nie można wymagać od siebie nawzajem że już na początku znajomości będziemy sobie mówić że się kochamy bo na takie wyznania trzeba wspólnie zapracować, a do tego jeszcze daleka droga. Związek trzeba budować jak dom. Na wszystko przyjdzie czas, trzeba po prostu do pewnych rzeczy dojrzeć.
Skoro dziewczyna mówi że dobrze jej jest się przytulić do tego chłopaka z którym się spotyka to myślę że powinna dać sobie czas. Powinna powiedzieć temu chłopakowi, że dobrze czuje się w jego ramionach ale nie chce się spieszyć z pocałunkami bo to by mogło wszystko zniszczyć. Z doświadczenia wiem że coś jak za szybko przychodzi, za szybko czegoś doświadczamy to psuje to związek. Tak jak już wspominałam uczucie przyjdzie z czasem. Wszytko rozkwita powoli i ma to swój sens.

[NyanHooman]

Facetom łatwiej się w takiej sytuacji zakochać, bo oni się do koleżanek i znajomych nie przytulają jak dziewczyny, więc dla nich jest to coś bardziej specjalnego. Przeciętny chłopak przytula się zazwyczaj tylko do dziewczyny, może czasem do mamy.