Skocz do zawartości
Forum

Pisanie z inną dziewczyną w czasie przerwy w związku


Rekomendowane odpowiedzi

Ada_1890
Nie wiedziałam co mam robić i miałam o wszystko pretensje to chyba przeze mnie sie posypało. Muszę mu o tym powiedzieć. Dzisiaj mi sie śnił i uświadomiłam sobie że już nigdy tak noe będzie.

Przez Ciebie?? Grubo przesadziłaś. Twoje pretensje itd były w dużej mierze spowodowane jego wcześniejszą oschłością, więc nie zwalaj teraz na siebie CAŁEJ winy. A mogło być tak, że był oschły, bo już wtedy mu nie zależało na Ciebie, i pewnie też z tego powodu zaczął pisać z inną dziewczyną. Nie wiem, czy teraz nagle zaczęło mu zależeć... Ale radziłabym Ci choć trochę zdystansować sie od tej sprawy, i nie zadręczac się myslami typu "To przeze mnie teraz są te problemy".

Odnośnik do komentarza

Nie wiem co mam o tym myśleć. Boję się że on po prostu chciał spełnić swoje potrzeby. A ja w tym wszystkim sie nie liczę chociaż w żaden sposób nie dał mi tego odczuć. Obiecałam sobie że od jutra nie odezwę się do niego i zajmę się sobą. Zobaczymy jak on zareaguje. Nie radzę sobie z tym wszystkim. Masakrycznie się czuje. :(

Odnośnik do komentarza

Dzięki wielkie za wsparcie. Właśnie wróciłam do siebie od niego nadal nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć było mi dzisiaj jak dawniej. Nie wiem czy po prostu on nie chciał spełnić swoich potrzeb, mi narobił tylko nadziei, ale prawdopodobnie spodziewa się ode mnie że się będę odzywać w tym tygodniu natomiast ja nie mam zamiaru przetrzymam go tydzień, zobaczę jak się zachowa. Powiedzcie mi co jeszcze o tym wszystkim myślicie. Proszę bo muszę sobie to poukładać. Jedni mi mówią żebym nie robiła sobie nadziei inni żebym walczyła jeszcze inni mówią żebym go zostawiła. Mówię dzisiaj było wspaniale zachowywał się jak dawniej, seks też był powiedziałbym nawet lepszy, normalnie ze mną rozmawiał nie kłóciliśmy się. Poradzcie coś Proszę.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem, dziękuję za uwagi. Tak mam zamiar zrobić, nie kontrolować nie sprawdzać, żyć własnym życiem i od czasu do czasu się odezwać i przede wszystkim się nie narzucać niech też myśli :) ja też nie byłam w porządku z tym całym kontrolowaniem, nie powinnam tego robić z tym na pewno go zawiodłam, ale nigdy więcej, lepiej moim zdaniem nie wiedzieć niż się wkurzać. Mądry Polak po szkodzie jak się mówi. Będę pisać jak to się rozwija. Trzymajcie za mnie kciuki.

Odnośnik do komentarza

Tak, przywiózł mnie od stacji do domu, bo wracam z pracy pociągiem i przyjechał po mnie żebym przypadkiem nie szła. Normalnie ze mna rozmawiał, żartował, śmiał się, pocałował mnie na pożegnanie. Było normalnie. Wczoraj zapytałam się go czy jeszcze kiedyś to powtórzymy powiedział że na pewno. Nie robię sobie nadziei bo nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze muszę napisać że spodziewałam się po tym rozstaniu czegoś innego natomiast to wygląda jak dawniej, rozmawiamy ze sobą, piszemy do siebie, spotykamy się, kochamy się, całujemy się. Myślałam że tego nie będzie, myślałam że będzie chciał się odciąć zupełnie a on nawet zostawił mi nawet na głowie obsługę jego konta bankowego co do tej pory robiłam, nie wiem co z tego wyniknie ale jak do tej pory nie mam na co narzekać. Może oprócz tego że nie powiem mu chyba o mojej operacji chociaż wiem że zależy mu na informacjach na temat mojego stanu zdrowia. Albo po prostu powiem o wszystkim ale poproszę o to żeby się dla mnie nie poświęcał i nie okazywał mi litości. :-( wczoraj od 2 tyg pierwszy raz się uśmiechałam, żeby to nie była cisza przed burzą.

Odnośnik do komentarza

Nie badz pesymistką, moze on tylko ciebie postraszył ze koniec ciezko powiedziec. Moim zdaniem powinna mu powiedziec o operacji, jesli przejmuje sie twoim zdrowiem i dotychczas informowalas go o wszystkim bo bedzie miec zal do ciebie ze mu nie powiedzialas. Rozumiem ciebie tez nie chcesz litości ze jesli masz operace to on zdecyduje sie byc z toba. Ale mozna to tez inaczej rozegrac. Albo powiedziec wprost ze masz operacje ze jesli jestescie razem bedziesz potrzebowala jego wsparcia a jesli nie to tez niech mowi smialo i nie chcesz litosci. Popros go zeby spojrzal na was a nie na operacje. Choć ja mysle ze bedziecie razem. ale ty tez musisz byc teraz niedostepna. niech troche na ciebie poczeka powalczy. Nie wykladaj mu wszystkiego na talerzu. jesli powie ze chce byc z toba to porozmawiajacie jeszcze raz powaznie powiedz ze otani raz jestes w stanie mu wybaczyc i musi zrozumiec ze nastepnej szansy nie bedzie, powiedz spokojnie czego wymagasz od niego jakiej zmiany itp. ;) to musi byc jasno powiedziane twoje oczykiwania i zasady. :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki za poradę. Nie chcę sobie robić nadziei jak na razie czy będziemy razem, nie chce się później zawieść. Powiem mu o operacji. Ale jeszcze nie wiem czy dobrym pomysłem jest dać mu w zupełności dać wolną rękę bo nie wiem co z tego by wyszło, czy nie poczuł by się wolny zupełnie i nie zaczął by spotykać się z kimś innym. Ja rozumiem że on chciał przerwyaale ja też chyba nie mogę pozwolić na to żeby on nie czuł że ja jestem i że jednak czekam na niego.

Odnośnik do komentarza

Jesli on bedzie chcial przerwe w takie chwili kiedy najbardziej go potrzebujesz bo chyba nie jest wart tego wszystkiego. Ma rozum ma uczucia sam wie pewnie czego chce. Teraz nie ma mozliwości przerwy ponieważ potrzebujesz go jak nigdy. Pozatym spotykacie sie, kochacie sie wszystko jest jak dawniej a nawet lepiej wiec on chyba nie chce za bardzo przerwy i spotykania sie z kim innym :) przynajmniej jego zachowanie nie wskazuje na to.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj znowu, miałam ciężki dzień w pracy on prawdopodobnie też, nie pokłóciliśmy się ale czuć było napiętą atmosferę dzisiaj to ja poprosiłam go żeby przyjechał po mnie na stację bo źle sie czułam. Oczywiście przyjechał powiedziałam mu że jest mi głupio o to go prosić i jakoś tak pokrętnie go o to poprosiłam nie bezpośrednio tylko tak jakby mi nie zależało ale jednak mógł by przyjechać, powiedział żebym się nie wyglupiała bo on i tak miał zamiar zadzwonić o której będę żeby mógł wyjechać. Oczywiście po tym jak już podrzucił mnie do domu pożegnał mnie pocałunkiem. Widziałam że dzisisj było coś nie tak. Powiedział mi później że jest po prostu zmęczony. Zaczynam być głupia bo nie mam pojęcia co on ma na myśli robiąc to wszystko. Chciałabym teraz albo czytać w myślach albo przewidywać przyszłość.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...