Obojętność chłopaka po wcześniejszej znajomości

[Gość smutnaaa1212]

hej wszystkim ;) mam 20 lat i hmm może to dziwne ale przez pewien portal poznałam chłopaka jest od mnie starszy...ale tylko o 2 lata ogólnie pisze sie nam spoko mamy wspolne zainteresowania i wogóle dogadujemy sie ....na samym początku znajomosci to on wykazywał zaintersowanie wypytywał , pisał pierwszy , nawet zaprosił mnie do siebie , na serio mega spoko chłopak i z wyglądu też niczego sobie ...pisał ze jestem ładna i wogóle...ja byłam raczej hmmm pasywna ...obojętna na to co pisze on do mnie ponieważ jakoś wtedy był mi obojętny ....ale po jakimś czasie kiedys sie do mnie długo nie odezwał bo był zajęty i to mnie zakuło i rrozumiałam , ze jednak coś do niego czuję ....i ja jestem niecierpliwa i napisałam mu wiadomosc ze chyba sie w nim zauroczyłam i wogóle napisałam mu to a on wogóle tego nie skomentował i sie nie odezwał...cisza jak napisałm czy zyje i wogóle napisał ze no spoko wszystko okej aby pracy duzo ....pisał tak jakby nic sie nie stało ...ale ja jednak czuje ze on mnie unika jakby dostał praliżu po tym co napisałam....prosze powiedzcie co mam mówic jak sie zachowywac dalej /??

[odludek]

Nie bądź nachalna, udawaj niedostępną, trudną do zdobycia, faceci to łowcy. Jak będziesz cały czas pisała do niego, stracisz go na zawsze.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Smutna moim zdaniem teraz pora na jego ruch - Ty odkryłaś przed nim swoje zainteresowanie nim, poczekaj na jego reakcję.
Pozdrawiam

[Gość smutnaaa1212]

kontak jest odzywa sie ale jakbym hmmm nie zareagowała na wyzanie miłosci ...dalej piszemy jak koledz i wogóle czule jak wczesniej ale na temat miłosci nic nie odopowiedział co dalej robic

[franca]

Moim zdaniem na razie pisz tak, jak teraz do siebie piszecie.

[takajakas]

Nie naciskaj, faceta to odstrasza, nawet słowo "związek" sprawia faceta w osłupienie, niektórych nawet zwierzenia z uczuć.
Nie śpiesz się nigdzie, pozwól temu się rozwijać swoim tempem. :-)

Ogólnie polecam książkę/poradnik "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" dużo uczy, szczególnie tego, żeby nie naciskać.