Skocz do zawartości
Forum

Trudności w nawiązaniu kontaktu z kobietami


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Jestem chłopakiem, mam 21 lat i mam pewien problem może dla niektórych wyda się błachy ale mi on naprawdę utrudnia życie. Mianowicie chodzi mi o to że mam trudności w nawiązaniu kontaktów z kobietami które mi się podobają i co do których mam powiażniejsze plany. Nigdy tak naprawde nie miałem żadnej dziewczyny, może głownie dlatego że jestem trochę nieśmiały. Jeszcze kiedys mi to aż tak bardzo nie przeszkadzało ale teraz mam po prostu tego dość. Praktycznie przez to że tak bardzo stresuję się tym że miałbym rozmawiać z dziewczyną która mi się podoba to straciłem wiele okazji do tego aby poznać naprawdę kogoś wartościowego.Jeśli chodzi o zwykłe koleżanki to nie mam jakoś oporów przez rozmawianiem czy cokolwiek. Stres, i taka jakaś wewnętrza blokada włącza mi się dopiero przy dziewczynie która mi się naprawdę podoba. W końcu chciałbym się jakoś przełamać bo właśnie teraz mam okazję poznać lepiej pewną koleżankę, którą znam od jakiegoś czasu, pomagała mi się przygotować do maturki i nie chciałbym zostawić tej znajomości na takim etapie koleżeńskim, chciałbym spróbować czegoś więcej. Ze dwa razy próbowałem ją gdzieś zaprosić, niestety telefonicznie, bo rzadko mam z nią kontakt osobiście. Zawsze gdy miałem do niej zadzwonić to prawie cały dzień się do tego zabierałem, nie potrafie ot tak wziąć telefonu i zadzwonić, zawsze muszę coś analizować, zastanawiać się, myśleć co to będzie aż w końcu się przełamię i zadzwonie. Oczywiscie już po takim czasie to rozmowa idzie mi wtedy dosyć ciężko, bo w dodatku się stresuję i może między innymi dlatego jeszcze się ze mną nie umówiła bo trochę ciezko mi idzie proponowanie jakiegoś spotkania. Chciałbym w końcu się wziąć w garść i do niej zadzwonić bez żadnego zastanowienia bo przez to wszytsko cały czas z dnia na dzieć odkładam to, mówię sobie "dobra jutro zadzwonie" jutro, pojutrze ciągle to samo i tak już zwlekam miesiąc. Wiem że dziewczyna nie będzie na mnie czekać i wkońcu musze to zrobić bo jak kolejny raz dam sobie spokój to już zawsze bedę tak robił. Zazwyczaj to tylko rozmowy telefoniczne sprawiają mi tyle kłopotu, bo pewnie gdybym miał zaprosić ją osobicie to nie miał bym takich oporów aczkolwiek napoweno bym się stresował i głos by mi drżał. Gdzie może lezeć przyczyna tego że tak się zachowuje? Jak mam się przełamać i wkoncu robić to na co mam ochote i nie odkładać ciągle na jutro nawet choćby takiej błachej rzeczy jak umówienie się gdzieś z dziewczyną? Dlaczego aż tak bardzo stresuję się przy kobietach które mi się podobają? Może tylko nie potrzebnie wylobrzymiam takie rzeczy?

Odnośnik do komentarza

Ja miałem i nadal mam taki sam problem. Musisz próbować przełamać w sobie wszelkie obawy i nie czekaj na lepszą czy bardziej odpowiednią chwilę tylko od razu rób to o czym myślisz. Żadnej rozmowy nawet tej telefonicznej nie odkładaj na po południe tylko prosto z mostu rozmawiaj. Jeżeli popełnisz jakąś gafę to nie przejmuj się tym, następnym razem będzie lepiej a ty nic nie stracisz, jedynie tylko możesz skorzystać. Na początek rozmowy wystarczy cześć! co słychać? chcę z tobą... itd. Jeżeli nic ci nie wyjdzie to nie musi tak być ale będziesz wiedział, że spróbowałeś i żyje się dalej z uśmiechem na twarzy. Przełamać nieśmiałość to trochę jest trudne ale musisz cały czas pracować nad tym i nad sobą. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...