Skocz do zawartości
Forum

Seksuolog z Trójmiasta


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, mam nadzieję, że to coś da- tzn jakiś pozytywny skutek.
Na szczęście lekarzem jest facet, mój imiennik zresztą (dużo jest tych Piotrów, bo mój nowy psychiatra to też Piotr ).
Łatwiej o tych sprawach będzie rozmawiać z facetem. Mam nadzieje, iż nie tylko pomoże mi wyjść z nałogu odwiedzania stron z erotyką, lecz także da jakieś wskazówki jak rozmawiać z dziewczynami lub jak dalej żyć w samotności, żeby to tak nie bolało, itp. Może te wizyty coś mi dadzą, bo gorzej chyba już być nie może. Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza

To napisz potem jak się dzień potoczył w poniedziałek. Wiesz, zastanawiam się jak to jest, że nie umiesz rozmawiać z dziewczynami w realu, jak tu na forum świetnie piszesz, jakbyś był całkiem normalny. Może przerzuć to na życie? bądź wyluzowany tak jak tutaj. Ja tak robie, chociaż kiedyś bywałam nieśmiała i głupio było mi się odezwać, tym bardziej jak się z kimś nie zgadzałam, a teraz jakoś mi to wisi i mówią co chcę i kiedy chcę i całkiem dobrze mi to idzie. Nie stresuje się już tym tak jak kiedyś. Tym bardziej piszesz, że jesteś przystojny, więc podszlifujesz się trochę na terapii i może w końcu coś zdziałasz :)

I co do tego porno... denerwuje mnie u facetów jak mówią, że kobiety są tam piękne i cudowne. Co w nich pięknego, ze muszą pokazywać swoje walory w sieci? Dla mnie Ci ludzie są puści. W połowie, a może i większości sztuczni, nie naturalni. Nie kieruj się tym "pięknem" w poszukiwaniu dziewczyny, bo życie jest całkiem inne i "rzeczywiste " niż te w sieci. Rozdrażniło mnie trochę jak napisałeś coś w stylu: nie powiem, wizyty tam( na tych stronach) co bardzo przyjemne. Wrr :)

Weź się za siebie a coś zdziałasz. Wiem,wiem każdy ci tak mówi i nie chce Ci się już tego czytać, ale pomyśl. Zaczniesz terapię, wyjdziesz z domu, znajdziesz pracę, i nie uważasz, że wtedy staniesz na nogi??

Odnośnik do komentarza

Oki, oczywiście napiszę. Jeśli chodzi o to czy jestem przystojny, to jest oczywiście kwestia gustu. Ja się sobie podobam, niektórym kobietom się podobałem (przynajmiej tak mówiły ). Niedługo dam avatar ( czy jak to się tam nazywa :) to sama ocenisz ). Mogę tylko skromnie powiedzieć, że nie mam obsesji na punkcie wyglądu.
Wiele osób mi już mówiło, że jak na chłopaka to bardzo dobrze się wysławiam, że posiadam bogaty wachlarz słownictwa, także dzięki za komplement. Piszę wiersze, tworzę piosenki ( zapraszam na soundcloud nick tak jak tu ) i śpiewam. Wielu ludziom się to podoba, jest też krytyka oczywiście, ale to normalne.
Gdybym był taki ciekawy to dawno już jakaś dziewczyna się mną zainteresowała. Widocznie nie jestem. Zawsze praktycznie byłem traktowany tylko jako dobry kumpel, ktoś od pocieszania, kupowania prezentów na urodziny i nic więcej, no ale być może się to kiedyś zmieni, zwłaszcza jeśli terapie przyniosą oczekiwany skutek, czy metamorfozę . Co do stron porno to prawda napisałem, że czerpię jakąś tam satysfakcję - głównie chodzi o podniecanie się, onanizowanie, ale również uważam, że wszystko jest tam takie sztuczne, i że te osoby są tzw pustakami i prawdopodobnie w życiu nic sobą nie reprezentują poza wyglądem ( chodzi mi o kobiety ), ale to jest nałóg, coś z czym będę chciał powalczyć. W realu moje kontakty inaczej wyglądają. Rzadko, która znajomość trwa dłużej niż 2,3 miesiące- ostatnie jeszcze krócej. Mam problemy z komunikacją, łatwo rezygnuję, nigdy nie walczyłem o kobietę- raz usłyszawszy nie zaraz zrywałem kontakt.
Dzięki za pomoc. Mogę spytać jak masz na imię i czy Twój avatar przedstawia Twoją osobę? Pozdro.

Odnośnik do komentarza

Avatar nie jest moją osobą, ale jak tam zarzucę włosy na bok jak na obrazku, to jestem całkiem podobna :P A na imię mam kwatuszek2 jak narazie :)) Na drugie Róża tak na serio hehe.
Mój chłopak też pisał kiedyś wiersze, ale teraz się opuścił..
Na stronę zajrzę jak będę mieć wolna chwilę.
Zastanawiam się co w Tobie jest takiego, że żadna dziewczyna się nie angażuje. Ale trudno ocenić, bo jak tu na forum( już pisałam wydajesz się całkiem normalny).

Jestem bardzo ciekawa jakie efekty da Ci terapia. Oby wiele dobrego!

Odnośnik do komentarza

[quote="kwiatuszek2"]
Zastanawiam się co w Tobie jest takiego, że żadna dziewczyna się nie angażuje. Ale trudno ocenić, bo jak tu na forum( już pisałam wydajesz się całkiem normalny).

Proszę poczytaj sobie w necie ( jak chcesz oczywiście ) o zaburzeniach osobowości - są tam różne rodzaje tego zab., a ja mam chyba najgorsze -mieszane przez co właśnie jestem do d... i mam takie życie jakie mam. Jestem zdania, że (pewnie już to pisałem ) dopóki leczenie nie zacznie przynosić efektów ( terapia jest wieloletnia jak mówił psychiatra ) to b. prawdopodobne, że mogę się starać z całych sił jak do tej pory, a i tak nie poznam sobie dziewczyny. Pójdę w lipcu na speeddates do Sopotu, choć niewielkie szanse sobie daję, ale może zdarzy się cud :-).
Ładne masz imię- takie oryginalne.
Niestety obecnie najlepiej się czuję, kiedy jestem w danym miejscu sam. Idąc ulicą jest o wiele lepiej jak jest mało ludzi wokoło, miesiące letnie to dla mnie prawdziwy koszmar- wszystko budzi się do życia, na dworze mnóstwo skąpo ubranych dziewczyn, co powoduje u mnie zazdrość i tak od wielu lat. Najlepiej się czuję późną jesienią i zimą, kiedy dni są krótkie, wszystko wokoło zasypia bi jest zimno. Wówczas mi jest lepiej trochę.

Odnośnik do komentarza

Może napiszę jeden wiersz, który napisałem pod koniec 2012r,
który najlepiej pokazuje jak się czuję:

' ŻYCIA SENS'
Ktokolwiek samotności w swym życiu poznał już smak
Życia sensu nie widzi już bardzo tak
Pragnie by ów żywota koniec nadszedł czas
By skończyć parodię i odejść - powiedzieć pass
Nic się nie zmieni, widmo starości zagląda w oczy nam
Więc po cóż dalej ciągnąć ów stan
Po śmierci spokój nastanie znów
Szczęście powróci na wieki tam
Nie będzie już bólu, nie będzie morza łez
Nastanie niebo, cierpienia nastąpi kres

PS. Nie planuję samobójstwa :-), pozdrawiam, miłego wieczoru Różo

Odnośnik do komentarza

Ładny wierszyk. Tam mam na drugie imię, ale nie podoba mi się ono, więc proszę, nie pisz mi Różo ;P Coś tam wiem o tych zaburzeniach, czasami się zastanawiam, czy sama owych nie mam, ale chyba w minimalnym stopniu. Mam w sobie trochę psychicznego człowieka (skutki uboczne dzieciństwa), ale radzę sobie.
A Ty wywodzisz się z patalogicznej rodziny? Co się stało, że masz takie zaburzenia?

Odnośnik do komentarza

Trochę nie rozumiem, jak na drugie imię? To jak masz na pierwsze? Ok, potem wejdę na ten temat i coś zamieszczę- tylko uprzedzam są to kawałki w większości TECHNO na wzór niemieckiego zespołu- Scooter. Nie wywodzę się z patologicznej rodziny, w ogóle z tego co mi wiadomo to jestem pierwszą osobą z zaburzeniami psych. w mojej rodzinie. U mnie te problemy trwają od dzieciństwa. W latach szkolnych prawie zawsze byłem odizolowany od rówieśników, mało kiedy miałem w klasach kolegów- jak już to na niedługi okres czasu. I tak to się ciągnie do dziś...

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek2
A na imię mam kwatuszek2 jak narazie :)) Na drugie Róża tak na serio hehe.

:)

Na forum jestem, bo lubię pomagać/doradzać innym. Lubię czytać o problemach ludzi a potem w zaciszu domowym rozmyślać o tym. No i mam dużo czasu wolnego.
Nie jesteś egoistą, po prosty Ty założyłeś wątek z problemem a ja się nim zainteresowałam. Fajnie, że jesteś skłonny podać przyjacielską dłoń i pomóc w razie czego, ale dobrze się mam mimo wszystko Poza tym jestem typem samotnika i nie lubię o sobie mówić ani o swoich problemach ( może to mój błąd ). Nawet gdy chciałam nieraz iść do psychologa to rezygnowałam, bo to on musiałby zadawać pytania, nawiązywać kontakt, a przecież jest całkiem na odwrót.

Odnośnik do komentarza

A chyba rozumiem. Prawdziwe imię to Róża, ale nie lubisz jak tak się do Ciebie ktoś zwraca. Wolisz pseudonim kwiatuszek. Oki :-)
Na tym forum co podałaś zamieściłem link gdzie można odsłuchać ok. 10 moich piosenek (z moim vocalem i bez ). Zapraszam-może coś z tego przypadnie Ci do gustu.
Odnośnie tego co napisałaś, że jesteś samotnikiem, to pisałaś, że masz chłopaka to chyba nie jest tak do końca źle z tą samotnością. No, ale nie wiem jaka jest Twoja sytuacja, pewnie masz podstawy by tak pisać. Wiem po sobie, że nie jest dobrze 3mać wszystkiego w sobie, fajnie jest się komuś zwierzyć, zawsze wtedy jest lżej na duszy. Jakbyś chciała porozmawiać o swoich problemach to chętnie wysłucham i postaram się coś doradzić ( oczywiście nie tu na forum ).
No ale nie naciskam, jak będziesz chciała to wiesz gdzie mnie szukać. Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...