Małżeństwo z antyterrorystą

[franca]

Kaśka098716191918

I'm out of control at my life.. But I like it. It's okay for me and him.

Ooooooh... It was sooooo cute...:)))))

[bialarozyczka]

przestańcie szpanować angielskim :P

[franca]

bialarozyczka

przestańcie szpanować angielskim :P

Mama, ale to ooooona zaczęła, nie jaaaaaa...;)))

[Gość primabaletnica]

Oj Kasia coraz gorzej z Toba. Najpierw tak "rozpaczasz" ze miedzy Toba a Mężem nie jest dobrze a potem go wywalasz z domu i szukasz nowego. Teraz ten wyjazd. Kiedy na balety zawitasz? Ah:[

[Gość zyczliwaznajomakaski]

Eeej ciotka cos bajerujesz! Piszesz tu, mówisz w 'realu' że nie jedzicie nigdzie z mezem, ale jak lookałam na twoj profil na fb to z Grecji i Anglii i Austrii masz zdj. z mezem. Nawet duzo.. Wiec nie wkladaj kitu:P

[Gość zyczliwaznajomakaski]

a tak dodajac jak Cie widzialam ostatnio tydzien temu w klubie razem ze znajomymi pilysmy, to mialas szeroki usmiech, a jeszcze wtedy nie bylas w ZADNYM zwiazku.. Wiec chyba Ci rozwod na reke?

[Gość Sandra1990]

zyczliwa ALE TY JESTES JE*NIETA!!! "to ze ktos sie usmiecha, nie znaczy ze jest szczesliwy"!!!!! zapamietaj sobie!!!!!

[Kaśka098716191918]

Kamila, laska.. Jak masz mi coś do powiedzenia: W TWARZ:) I nie, wcale nie jest mi na reke ten rozwód!? KTO JAK KTO, ale TY chyba powinnaś to ogarnąć. Przykre. A jeśli chodzi o wyjazdy za granicę z Nim, to ok byłam z Nim AŻ 3 razy gdzieś na dłużej niz weekend.
Święta racja Sandro. Jesteś imienniczką mojej dzisiaj urodzonej siostrzeniczki:)) Mała się dziś o 10:26 URODZIŁA!
Jaram się mała Sandrą. Jej urodziny będa dla mnie zawsze szczegolna data, bo równo 3 lata temu zawarłam związek małżeński.. Eh, wspomnienia.
Wogule wątek już uznaję za zakończony. FINISH. Tylko wieeelka szkoda że z takim finishem. Dziękuję WSZYSTKIM za wszystkie dobre słowa, za te hejty, za wsparcie w trudnych momentach. Obiecuję, że bd aktywna na forum by pomagać innym. Jeszcze raz THE BEST THANKS FOR YOU. Szczególnie dla Róży, Francy,Austerii,Lalado. Będę Tu zaglądać. Moze coś się wydarzy szcególnego w związku z rozwodem.. Poinformuję :P Miłego wieczoru, ja lece do klubu z Nim (na balety, BALTENICO).

[Kaśka098716191918]

~noemii89

A teraz tak chwaisz tego swojego? Myślę ze to nie miłość. Pokochacie się w łóżku, i się zostawicie. Smarkacze.

Cóż, ok wg Ciebie może to nie być miłość. Ale ja ROZRÓŻNIAM zauroczenia od miłości.
Kochamy się w łożku i jakoś się NIE ZOSTAWILIŚNY? Dziwne?
Może to odpowiednio shejtujesz, ale nie czuję się smarkaczem.

[Gość zyczliwaznajomakaski]

Mowilam, nie reagujesz:)
Congratulations. Masz kolejny powod do dumy:) Zdrowa dziewczynka?
A i przy okazji na face to dziwnie wyglada bo:
- najpierw oboje macie status "w zwiazku malzenskim" ze soba nawzajem a potem nagle:
- on zmienia z inna, a obecnie singiel
ty z kolei:
- tez z Nim:) ( z tym co teraz na wyjedzie w gorach jestes)
dziwnie wyglada. Pozdrowki:)))

[franca]

Kaśka098716191918

Wogule wątek już uznaję za zakończony. FINISH. Tylko wieeelka szkoda że z takim finishem.

Kaśka... Ale mam nadzieję, że to nie z powodu tego debilnego przyp*nia się co poniektórych tutaj? Bo tym to naprawdę nie warto się przejmować... Uważam, że jeśli nadal chciałabyś tutaj pisać, to lepiej, żebys to robiła, nie przejmując się tymi pierdami. Ale jak nie chcesz, to nic na siłę z kolei.:)
Duuuuuuuuuuużo, dużo szczęścia Życzę Tobie, Twojemu chłopakowi i Michałkowi. :)
Super, że zostajesz na forum, a jeszcze lepiej, że będziesz tu pomagać!!! :)))))))

[Kaśka098716191918]

Nie no co Ty, nie z tego powodu. Wiesz, mam takie powiedzenie "mam wyjeba*e na ludzi niedorównującymi mi pod wzgledem inteligencji" ;))
Hejty mam w nosie;)
Obiecuje, że jak coś bedzie na rzeczy, to zaraz poinformuję. Np. moja teściowa dzisiaj do mnie przez tel. z wielkim bulwersem oto że to MOJA WINA, że jej syn pojechal na misje do Afganu. Pieprznięta babka. Ona od początku traktowała mnie jak jakąś kryminalistke jak dowiedziała się (do dziś nie wiem od kogo) że byłam w ośrodku. Ma do mnie też zal. Bardziej jej się podobała eks męża. To ta, która mi proces wytoczyła.
Dzięki za życzenia:) Nawzajem:)
Kamila, ale jak ja to mam zmienić? Nie kumam. Przecież na to nic nie poradze ze on singiel? A ja tam zmienilam prawde, tyle. Tak, zdrowa:) Dzięki.

[franca]

Kaśka098716191918

Nie no co Ty, nie z tego powodu. Wiesz, mam takie powiedzenie "mam wyjeba*e na ludzi niedorównującymi mi pod wzgledem inteligencji" ;))
Hejty mam w nosie;)

:)))

Kaśka098716191918

Obiecuje, że jak coś bedzie na rzeczy, to zaraz poinformuję. Np. moja teściowa dzisiaj do mnie przez tel. z wielkim bulwersem oto że to MOJA WINA, że jej syn pojechal na misje do Afganu. Pieprznięta babka.

OMG!... W takim razie chyba rzeczywiście jest taka, jak piszesz...;)

Kaśka098716191918

Ona od początku traktowała mnie jak jakąś kryminalistke jak dowiedziała się (do dziś nie wiem od kogo) że byłam w ośrodku. Ma do mnie też zal. Bardziej jej się podobała eks męża. To ta, która mi proces wytoczyła.

Eeeee Pokręcone to jakieś... Bo tak właściwie, to O CO ma ona do Ciebie żal? O to, że byłaś w ośrodku??

[Gość zyczliwaznajomakaski]

Ja sie tam ciesze ze to ich malzenstwo sie konczy.
Bo az zal bylo patrzec na to. Ile razy bylam swiadkiem ich glosnej awantury? Kilka razy. Ale jeden mi tak w pamiec sie wrzył mianowicie kiedy bylam z Kasią i jednym kolegą pod jej kamienicą, i szedł on z jakimś tam kolega. Gdy zobaczyl ze z znami był kolega, to rzucił sie na niego z lapami. Jakby jakis niewyzyty fizycznie?... A jego kolega zamaist pomoc czlowiekowi, i odciagnac kolege to on wolal gadac z kims przez telefon i smial sie od czasu do czasu. I to sa FUNCKJONARIUSZE POLICJI! a kolega mial wielkie siniaki, warge rozwalona, i reke uszkodzona i stluczony nos? I to jeszcze jego " masz frajer szczescie, bo i tak bardzo ulgowo cie poraktowalem, jeszcze raz cie tu zobacze obok Kasi to inaczej pogadamy" coś takiego. phii...
Poza tym, bylo widac że oni sie lepiej czuja bez siebie. Zawsze na imprezkach Kate byla sama i czula sie swobodnie, gdy impezowali razem byli jacys dziwni..? To samo sie tyczy jego. Takze, ciesze sie.

[Gość zyczliwaznajomakaski]

A i pozdrow siostre:)
Jeszcze co do tamtej sytuacji mnie zszokowało to że gdy Kaśka chciala zareagować i krzyczala do meza i jego koleghi zeby go zostawil, to ten jego kolega do niej" Kaska, uspokoj sie On to robi dla waszego dobra. Trzeba pokazac frajerowi gdzie jego miejsce" i trzymal ja.. Mi az serce malo nie stanelo.. Kaska mnie wyblagala abym na 997 nie dzwonila..
I czy to jest normalne zahowanie??

[Gość Petunio]

"Kaśka098716191918"
Ej, nie za daleko poplynelas? Jaka łajdaczka? MAM NADZIEJE,ZE TE SŁOWA NIE BYŁY DO MNIE!
A tak na marginesie JESZCZE JESTEŚ ZONĄ SWEGO EKS /bo ,przeciez nie macie rozwodu/ WIĘC ZACHOWUJ SIĘ JAK NA ZONĘ PRZYSTAŁO.
======Moja rada========
BĄDZ DZIEWCZYNĄ , KTOREJ WSZYSCY PRAGNĄ A NIE DZIEWCZYNĄ ,KTORĄ WSZYSCY MIELI !!!!!

[Gość legionistka3444]

jasne ze to nie jest normalne zachowanie! Moja kolezanka ma meza w prewencji, zachowuje sie dokladnie tak samo!Przy niej tez pobil jej tylko kolege smejac sie bezczelnie w twarz!!!
takich dewiantow powinno sie kierowac na leczenie psychiatryczne a nie kierowac na awanse!!!

[Gość babycoll]

Dziewczyny, wszędzie są dewianci! Ale co prawda to prawda, policjanci wykorzystują swoja sile fizyczna by bic. A Ty Kasia masz jakieś dobre chwile z mężem? Jak tak, to podaj.

[Kaśka098716191918]

Kurde, przyzwyczaiłam się tu pisać i pisze..
Franca tesciowa ma do mnie żal o to, ze dla mnie mąż zostawił swoja narzeczona.. Choć rzeczewiscie bylo tak ze Ona go wielokrotnie zdradzała. On się o tym dowiedział i odwołał ślub, a Ona się wyprowadziła.
Kama nie kłamie, faktycznie była taka sytuacja a po niej nasz kolega zerwał ze mną kontakty, bo się go bal. Miałam z nim przez to wielka awanturę.
Jasne ze mieliśmy. Chociażby wspólne wakacje, imprezy, spotkania.. Dużo by wymieniać. Jestem zdolna napisać, ze to robota go zmieniła. Na początku cud chłopak, uśmiechnięty, bardzo towarzyski (dalej taki jest), troskliwy, opiekuńczy, powtarzający kocham cię po kilkanaście razy dziennie..

[Gość babycoll]

Pisz, pisz bo lubię jak piszesz:D
Ojej jak go opisujesz był fajnym chłopakiem. Ach żal patrzeć jak go służba zmieniła. Pewnie brakowało ci kocham cię kilkanaście razy dziennie prawda?

[Gość babycoll]

Piszesz ze go robota zmieniła, ale mówił ci jak bardzo cię kocha po 2 letniej znajomości, czyli jak mial 23 lata czyli gdzie on pracował?
A jak można spytać to czemu ty zerwalas z byłym, pjsalas też ze mieliście w planach ślub..?

[Kaśka098716191918]

Nawet nie wiesz jak bardzo mi brakowało.. Jednak z czasem miły był tylko w łóżku. A mi to nie pasuje. Chciałam tak na co dzień. On wtedy pracował też w policji, ale w patrolowce. Dopiero po 3 latach służby czyli jak mial 24 lata szukał sił w AT czy jakoś tam..
To ON zerwal zaręczyny, bo się zakochał w innej lasce. Wyprowadzilam się do przyjaciolki i zeby bylo mi lżej, to zaczęłam chodzić do klubów z znajomymi. Miałam wtedy 20 lat i poznał męża. On jeszcze był zaręczony z panienka. 2 lata przyjaciółmi byliśmy, bo jak zerwali zaręczyny, to ja pomagałam znaczoco mu. I tak się zaczęło.
Moje kochanie wyjechało bo jutro maja jakiś ważna kolacje w restauracji i musi to ogarnąć. Ja jutro sama wracam. Jestem zła, bo muszę jechać po tesciowa i synka nad morze w sobotę, ale wiem ze baba będzie sieczepiala. Będzie dluuuga podróż.

[franca]

Kaśka098716191918

Franca tesciowa ma do mnie żal o to, ze dla mnie mąż zostawił swoja narzeczona.. Choć rzeczewiscie bylo tak ze Ona go wielokrotnie zdradzała. On się o tym dowiedział i odwołał ślub, a Ona się wyprowadziła.

No tak, skro babka go wielokrotnie zdradzała, to rzeczywiście TWOJA wina, że to się rozleciało. Logiczne...:)))

Kaśka098716191918

Kama nie kłamie, faktycznie była taka sytuacja a po niej nasz kolega zerwał ze mną kontakty, bo się go bal. Miałam z nim przez to wielka awanturę.

To okropne, że w taki sposób się zachowywał...:((((( I nadal uważam, że to, jaką ma pracę, w ogóle go nie usprawiedliwia, niestety. Policjant przecież ma strzec bezpieczeństwa, a nie zagrażać bezpieczeństwu innym. Grrr... Podobnie, to że ktos jest policjantem, nie oznacza, że nie może troszczyć się o swoje małżeństwo. Wręcz powinien to robic.

[Kaśka098716191918]

Najgorsze kur*a jest to ze nawet mojego chłopaka nie moge tak pokochać jak męża.. Nawet były nie był tak kochany przeze mnie jak maz. I nie moge pisać ze juz go nie kocham, bo kocham nadal. Ma w sobie coś. Miałam w przelocie 2 pozostałe szczeniackie zwiazki w liceum i ośrodku, ale to nie może się równać z miłością do meza. Cholera!
Pewnie ze logiczne! ;)))))))))

[franca]

Kurczę... To zabrzmiało tak, jakbys jednak nie była pewna co do Twoich uczuc względem chłopaka... Jeśli nie jestes pewna, czy go kochasz, to może jednak się w to nie pakuj?