Skocz do zawartości
Forum

Niska samoocena, brak akceptacji swojego wyglądu i płaczliwość


Gość Nieszczęśliwa18

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Nieszczęśliwa18

Witam, mam 18 lat. Chodzę do liceum, jestem w drugiej klasie. Zastanawiam się czy powinnam iść do psychologa. Odkąd zaczęłam naukę w szkole średniej dzieje się ze mną coś bardzo dziwnego. Nie mam z kim o tym porozmawiać. Cięgle wydaje mi się, że jestem beznadziejna, gorsza od innych, jestem bardzo zamknięta i nie mogę się przełamać. Nie mogę zaakceptować także swojego wyglądu. Mam 158 cm i ważę 53 kg, wiem ze waga jest w normie ale zawsze ważyłam 42-45 kg. Zdaje sobie z tego sprawę, że kiedy się dorasta to zmieniają się krzałty z dziewczęcych w kobiece, nie umiem się z tym uporać i zrozumieć, tak na prawdę. Czuje się okropnie, ciągle plącze z tego powodu, nie mogę przestać o tym myśleć. Wstydzę się gdziekolwiek wychodzić, nie mam się w co ubrać, nic mi się nie podoba. Wiele razy już próbowałam się ''odchudzać'' ale to był chyba mój największy błąd. Co udało mi się zrzucić parę kg to one wracały i to coraz więcej i więcej. Wiem ze rozregulowałam sobie w ten sposób organizm. Teraz mam tak ze wogole boje sie cokolwiek jesc, jak coś zjem to odrazu mam wyrzuty sumienia i jeszcze gorzej sie czuj nawet jesli jest to cos lekkiego, nawet herbata z cukrem. Mam znajomych na ktorych zawsze moge liczyc i chlopaka, ktory mnie kocha, planujemy wziasc slub i zamieszkac razem po wakacjach. ale nie wiem jak to bedzie skoro ja ciągle się tak zachowuje, on na mnie krzyczy ze ciągle płacze z takiego powodu i mówi ze jestem piękna ale ja mu po prostu nie wierze... Staram sie zyc tak jak kiedys bo moze wtedy poczuje się tak fantastycznie ale tak się nie da, nie mam juz swoich dawnych przyjaciół za którymi bardzo tęsknie ale już się z nimi nie spotykam, wszyscy sie zmieniliśmy. Nie daje rady zaprzyjaźnić się z kimś tak jak z dawnymi znajomymi, juz sie boje moze takiego czegos ze oni znowu tak jak tamci odejdą. Zawsze świetnie dogadywałam się z siostrą, ale rok temu wyjechała do pracy za granice i juz tam została, widujemy się bardzo rzadko, ona ma męża, inne życie. Mam też dwóch braci. Jeden studiuje w innym mieście, planuje ślub i zachowuje się jakby nie chciał takiej rodziny jak nasza tylko liczy się dla niego rodzina narzeczonej. Drugo brat, najstarszy, siedzi calymi dniami w swoim pokoju, spi, funkcjinuje w nocy jesli mozna to nazwac funkcjonowaniem bo tylko siedzi z nosem w monitorze albo czyta ksiazki, praktycznie z nikim nie rozmawia, prawie nic nie je chyba, że zaniesie mu się jedzenie do pokoju. Wiem, że on już nie daje rady. Ale nie wiem jak moge mu pomóc, nie wiem co miałabym zrobić, nikt nie wie, jeśli ktos chce z nim porozmawiac to on się obraża i wychodzi. Cały dom utrzymuje moja mama, tata pije odkat pamietam, czasami jest normalny ale wtedy przypomina mu sie ze jest ojcem i zaczyna nas ''wychowywac''- troche juz na to za pozno. wszyscy najchetniej ucieklibysmy z tego domu. mama bardzo sie stara ale ona tez juz nie daje rady, on ją niszczy psychicznie, boi sie wyprowadzic, wymysla chore argumenty, watpie ze kiedys odwazy sie na rozwod, moja siostra stara sie ja sciagnac do siebie ale ona nie chce zostawiac mnie albo tak sie tlumaczy. mieszkamy tez s siostra taty, niedawno umarla babcia i ciocia jest strasznie zalamana, bo nie ma dzieci ani meza, zawsze opiekowala sie babcia. teraz placze do mojej mamy zeby jej nie zostawiala samej, one nigdy sie nie dogadywaly ale mam nie chce dla niej zle, woli marnowac sobie zycie w tym domu. Chcialabym wszystko rozwiazac, ponaprawiac ale tak naprawde czuje sie bezsilna i tylko patrze bezmyslnie w sufit jak sparalizowana i nie mam juz sily plakac. Nie wiem naprawdę co mam robić żeby to życie znowu miało sens:(

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Chcesz poprawić życie swojej mamy, pomóc bratu - bardzo dużo bierzesz na swoje barki. Jednak najpierw powinnaś pomóc sobie - wtedy będziesz mieć siły, żeby dać wsparcie swoim bliskim.
Porozmawiaj z psychologiem - niska samoocena oraz wyrzuty sumienia z powodu nawet niewielkiej ilości jedzenia mogą rozwinąć się w zaburzenia odżywiania, dlatego nie zwlekaj i poszukaj pomocy.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jestem zrozpaczona - bo jestem gruba i brzydka, po prostu. Wyglądam staro (a mam 20 lat!), mam kiepskie włosy, krótkie, grube nogi, szerokie ramiona, ogromny nos... Mogłabym tak długo wyliczać. Czuję się okropnie. Chłopak twierdzi, że mu się podobam, ale do licha... gdzie on ma oczy? Raczej się z nim nie kłócę, ale specjalnie też mi samoocena od jego miłych słów nie rośnie.
Nie chcę żyć w takim ciele;(

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

to czemu nic z tym nie zrobisz? Ja też byłam taka, niezadowolona z siebie, bardzo przytyłam i twierdziłam że jestem bardzo brzydka. Ale wzięłam się za siebie. Siłownia, dieta i waga zaczęła spadać. Ja wiem że ciężko jest się wziąć w garść ale trzeba, bo im później zaczniesz tym ciężej CI będzie. Idź do dietetyka to naprawdę wiele daje. Możesz poszukać takiego co przyjmuje na nfz albo odłożyć trochę kasy i iść prywatnie.

Odnośnik do komentarza

Skoro Twój chłpak mówi że się jemu podobasz to już coś znaczy, raczej z paszczurem by nie był? Po za tym masz chłopaka to już samo w sobie świadczy że nie jest z tobą aż tak źle.
Kompleksy są straszne, ale tak jak Orzech mówi, skoro Ci nie pasuje to jaka jesteś to weź się za siebie, zmień styl ubierania sie, makijażu, schudnij i zobaczysz od razu będzie lepiej.

Somewhere over the rainbow
Skies are blue
And the dreams that you dare to dream
Really do come true

Odnośnik do komentarza

Trudno mi znaleźć czas na ćwiczenia (studiuję i pracuję), a na samej diecie jakoś nie mogę schudnąć. Wagę mam niby w normie, ale wiadomo jak to z tym jest. Staram się ubierać ładnie, maluję się jak umiem, smaruję się balsamami, kładę odżywki na włosy, ale pewnych wad wyglądu nie pokonam. Nogi mi się nie wydłużą, nos nie wyprostuje :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...