Skocz do zawartości
Forum

Poczucie bycia gorszym przy zamożniejszych koleżankach


Gość licealistka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość licealistka

Tak się składa ,że wszyscy moi znajomi ze szkoły pochodzą z tzw: dobrych zamożnych domów. Kieszonkowe moich koleżanek jest większe niż pensja mojej mamy. Moje koleżanki zupełnie żyją w innym świecie jak mój . Podróżują po świecie z rodzicami , w lecie latają do egzotycznych krajów a w zimie w Alpy na narty . Ja na wakacjach może byłam 2 razy w życiu, mój ojciec zawsze pił i nie myślał o przyszłości mojej ani mojej mamy. Moja mama pracuje bardzo ciężko za najmniejszą pensje, w domu nie raz brakuje nawet na jedzenie. Trzeba oszczędzać na wszystkim nawet na wodzie , gazie itd:. Każdego dnia są awantury o każdą złotówkę , ja już nie mogę tego wytrzymać. Ukrywam z jakiego domu pochodzę , nie zapraszam znajomych ze szkoły do siebie po za tymi z mojego bloku. Moja kuzynka mi czasami daje coś do ubrania więc przynajmniej mam co na siebie włożyć , ale moje koleżanki wyglądają tak jak z żurnala, modne drogie markowe ubrania to dla nich jest coś normalnego .
Najgorsze są takie rozmowy jak zaczynają opowiadać ,że tutaj były ,to widziały ,że wyprowadzają się jedna do domu inna do apartamentu na strzeżonym osiedlu(bo rodzicom jest ciasno,mimo tego ,że ich mieszkania obecne sa i tak 3 razy większe od mojego) ) , a inne już własnie tak mieszkają. Ja mieszkam w starym bloku w ciasnym mieszkaniu co prawda mam swój pokoik ale moje koleżanki mają większe łazienki jak mój pokój. Zaczynam coraz częściej odczuwać tą przepaść jaka nas dzieli , coraz częściej płaczę ,coraz częściej wracam ze szkoły z bólem głowy i czasami wymiotuję. W mojej klasie mam jeszcze jedną koleżankę podobna do mnie więc z nią siedzę ,ale utrzymujemy kontakty z tymi lepszymi ,zamożniejszymi koleżankami,ona podobnie jak ja cierpi ,że jest inna. One nawet nas chyba traktują z politowaniem ale starają się nam jakoś bardzo nie dokuczać. Chyba są w miare dobrze wychowane. Ale i tak mimo wszystko jest mi bardzo ciężko sie pogodzić z tym ,że moje życie nie jest takie wspaniałe jak ich. Ich rodzice są często wykształceni, lub mają swoje większe czy mniejsze firmy. Mamy moich koleżanek sa bardzo eleganckie i zawsze tak ładnie od nich pachnie drogimi perfumami , chodzą bardzo elegancko ubrane. Moja mama jest taka biedna , nie stać ją nawet na fryzjera, ma zepsute zęby z przodu nie stać ją nawet na dentystę bo woli abym to ja leczyła zęby , bo jestem jeszcze młoda. Nie wiem co mam zrobić , takie życie nie ma sensu . Jest mi bardzo przykro proszę o pomoc bo zwariuje ,co zrobić aby tak się nie porównywać i nie cierpieć z tego powodu ,że jestem nikim,zerem. Nigdy nie będę taka jak moje zamożniejsze koleżanki ,nigdy to wiem na pewno. Pomóżcie mi co zrobić aby przetrwać do końca tego liceum i jak nie myśleć o tej przepaści jaka dzieli mnie od moich koleżanek.

Odnośnik do komentarza

Kochana, powiem jedno - to, że masz mniej kasy niż one nie znaczy, że jesteś gorsza. Nie myśl nigdy w ten sposób. pieniądze dzisiaj są jutro może ich nie być jutro ich rodzice mogą stracic prace i zostaną z niczym nie beda umiały sobie radzic, zejsc na ziemie. Zycie bywa przewrotne. Wiem ze ciezko bo tez sie cos chce zwlaszcza jak one sie tym chwala ale badz soba ciesz sie z malych rzeczy to nie Twoja wina. Jestes fajna wartosciowa osoba nie pieniadze swiadcza o tym jaki czlowiek jest. Sprobuj moze znalezc prace np opieka nad dzieckiem itp, a najwazniejsze skup sie na nauce pojdziesz na studia mozesz miec stypendium naukowe i za pare lat zobaczysz czy nadal one są takie wspaniale

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza
Gość byłam outside

Zycie bywa przewrotne-powtórzę za Sonią. I ostatnie zdanie z postu Soni też popieram, tak jak cały jej wpis.
Jesteś dzielna dziewczyna, masz życie przed sobą a tacy ludzie jak ty często dochodzą w życiu dalej i bardziej potrafią docenić różne rzeczy niż osoby z domów, gdzie są pieniądze.
W jak dużym mieście mieszkasz?
Pewnie nosisz jakiś popularny rozmiar ubrań -w lumpeksach jest masę ciuchów fajnych,

Odnośnik do komentarza
Gość byłam outside

a nie przysługują wam jakieś pieniądze z MOPSu?
Aha, zaloguj się,to będzie można do ciebie pisać mail.Może ktoś coś doradzi. Na początku nawet z pracą jest trudno i jak się nie ma 18lat to opiekun prawny musi wyrazić zgodę, żebyś pracowała. Ale na pewno coś znajdziesz i mamie będzie lżej i ty będziesz mieć swoje pieniądze.
ps.Ja też nie miałam kieszonkowego :)

Odnośnik do komentarza
Gość byłam o

jeszcze tak mi przyszło do głowy, że dużo osób ma ubrania, których już nie nosi i często są to dobre i ładne rzeczy, tylko się ich nie nosi. Ale ludzie boją się wyłudzaczy i tak szybko nikt nie zaproponuje pomocy.:/ Czasami ludzie oddają komuś biedniejszemu okropne łachy, bo nie mają poczucia, że taka pomoc może upokarzać, ale są osoby, którym szkoda pozbyć się ładnych rzeczy a ktoś by jeszcze ponosił.
Przepraszam, jeśli ciebie uraziłam, bo nie wiem, jak odbierzesz to co napisałam. Jaki nosisz rozmiar? Może ja mam jakieś ubrania, które bym ci podesłała

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Ja również zgadzam się z Przedmówczyniami - pieniądze nie są wyznacznikiem wartości człowieka. Najważniejsze jest to, co masz w głowie i w sercu - tego nikt nie jest w stanie Ci odebrać i tego nigdy nie stracisz.
Pamiętaj również, że choć życie Twoich koleżanek z klasy wydaje Ci się kolorowe, to wcale nie musi takie być.
Nigdy nie czuj się gorsza, bo Twoja wartość tkwi w Tobie.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...