Trzy osobowości w jednej

[Gość Lebiotka]

Mexi ale z całym szacunkiem i sympatią do ciebie to jak czytam Twoje posty to mnie to przeraża, bo to nie są posty osoby zdrowej. Nie przerywaj leczenia bo to się źle skończy

[eeeh..]

Mexi i teraz sam widzisz że z lekarzem musisz byc absolutnie i do bólu szczery.I bardzo dobrze że w końcu powiedziałeś o najważniejszych objawach.Jezeli chcesz żeby Twoj stan zdrowia się poprawiał to musisz! ZAUFAĆ LEKARZOWI i tylko lekarzowi.Jezeli dr wdrożyła do psychoterapii leki to na pewno wie
co robi.Jesteś chory i musisz się leczyć ,zapewniam Cię ze ja nie słyszałam o przypadku zeby jakiś lekarz leczył zdrowego człowieka.Jeśli jest jeszcze cos czego nie powiedzialeś to w na najblizszej wizycie to powiedz.Mexi tak jak Ci wczesniej pisalam tylko szczerosć wobec lekarza może owocować prawidłową diagnozą .I stosuj się do Jej zaleceń. O wszystkich /jeśli wogóle takowe będa/ informuj lekarza.

[eeeh..]

...powinno być..- o wszystkich skutkach ubocznych informuj lekarza.

[franca]

Mexi

No właśnie trzeba tylko od czego zacząć.

Może na przykład od pierwszej części tego pytania? To znaczy, czy dobrze czujesz się ze sobą?

[Mexi]

Właściwie to różnie z tym bywa a najbardziej nie nawidze u siebie tego że można mnie łatwo wyprowadzić z równowagi.Często nie panuje nad sobą i robię rzeczy których później żałuję.

[franca]

Chyba jednak aż tak nie powinieneś się tym przejmować. Wielu ludzi ma ten problem. Moja babcia jest naprawdę bardzo dobrym człowiekiem, ale też ma tę wadę. Kiedys nawet, jak się zdenerwowała, to rozbiła o podłogę wielki wazon.
Może staraj sie panować nad tym na tyle, na ile potrafisz. Czasem pomaga zrelaksowanie się, wysiłek fizyczny, a czasem policzenie do dziesięciu wtedy, gdy obawiasz się, że stracisz nad soba panowanie.

[Mexi]

Mi to nie pomaga ja jak jestem zły to muszę coś zrobić sobie albo komuś. I to jest problem.

[franca]

Naprawdę, to musisz być Ty albo ktoś inny? Nie może to byc jakaś rzecz, tak, jak w przypadku mojej babci z tym dzbanem?

[Mexi]

niestety ale nie.

[franca]

To może powiedz tej lekarce, do której chodzisz, o tym, co teraz napisałeś? Może coś na to poradzi? A poza tym, sama Cię pytała o to, czy dobrze czujesz się ze sobą, więc powinno ją to zainteresować...

[Mexi]

Nie stety ale zobaczę się z nią dopiero 16 bo poza zwykłym wolnym poszła na kurs doszkalający robi drugi stopień.Między czasie się zobaczę z jego koleżanką.

[Mexi]

Ja dzisiaj znowu widziałem je to się robi chore.Ostatnio siedzę na blacie stołu z nożem i jeżdżę nim po palcach bo mnie to uspokaja.
Co otym myśleć.Liczę na porady od was a nie typu powiedz o tym psychiatrze bo teraz nie mam z nią kontaktu a ja nie wiem co do tej pory robić.

[Gość ttttttttt]

mi w takich momentach pozostaje jedynie to przeczekać, nie robić nic, czego konsekwencje będą dramatyczne i niekorzystne.

[Mexi]

Dzisiejsza noc była koszmarna. W środku się obudziłem bo nie byłem wstanie tego oglądać.Mianowicie śniły mi się moje wpół obumarłe płuca.Później widziałem coś jeszcze dzisiejszego z znowu chemię tyle że tym razem jakiś dziwny związek Fioletowy odczynnik V.Wogóle to co to jest i czy to jest.
Tak swoją drogą byłem pierwszy raz na indywidualnym i było nawet fajnie.
Ciekawe jak będzie w poniedziałek.

[Mexi]

Wczoraj byłem też w szkole i moja wychowawczyni zachowała się dość dziwnie. Przystaneła na przeciwko mnie i się patrzyła tak jakby mnie chciała tym wzrokiem zabić a później sobie poszła.Nie wiem o co jej chodziło.Ale ona jest trochę dziwna Zawsze była różna w stosunku do mojej osoby.Wszyscy mnie tam potraktowali normalnie ale ona już nie.

[ewek24]

Cześć, czytałam Twoje wpisy na forum, widzę że masz problem. Moge się przyłaczyc do rozmowy? Jak się czujesz?
PS ja bym sie nie przejmowała dziwnymi zachowaniami nauczycielki, nie bierz jej zachowania do siebie, po prostu nic sie nie stało.

[Mexi]

możesz.

[Mexi]

Dzisiaj jest wszystko pożądku.

[ewek24]

Cieszę się że dziś jest lepiej, może wiosna na nas tak działa? A robisz coś dalej w związku z swoimi trzema osobowościami? Powiedziałeś rodzicom, ktoś Ci pomaga?

[Mexi]

W domu już o wszystkim wiedzą.Tak pomagają.Przez jakiś czas byli przejęci teraz się to trochę uspokoiło.Dzisiaj usłyszałem od kolegów z innej klasy że się wszyscy śmieją z tego że ja na wagary chodzę.Nie wiem co się działo pod moją nieobecnością bo z mojej mi nie chcą powiedzieć. Udają że nic sie nie wydarzyło ale widać po chłopaku było że to nie jest pewne stwierdzenie więc chyba coś się jednak działo.Może jakoś samo to wyjdzie.
Mam trochę do zdawania ale dostałem już dwie piątki z chemi. Ciekawe jak pójdzie mi dalej.
Co do tej trójki to oni się przydają.Jak ja nie uważam to drugie Ja uważa.
Jestem już trzeźwy więc ich jakoś kontroluje.

[Mexi]

Mnie nadal smieszą zabójstwa. W czoraj w wiadomościach podali że jakieś małżeństwo trzymało w zamrażarce ciała noworodków i się pokładałem ze śmiechu.Zapewne powiesz że to przykre no ale kto normalny trzyma ciała w lodówce.Tak swoją drogą to mam jeszcze drugi wątek na forum"Wystawa spreparowanych ciał".Jak chcesz możesz tam dołączyć bo nikt nie pisze. Jest na piątej stronie forum.

[Gość ttttttttt]

cieszę się, że czujesz się lepiej i dajesz radę. ślędzę ten wątek od początku. nie przejmuj się, że ktoś się śmieje z twojej nieobecności w szkole, w ogóle to nie jest śmieszne, zacznijmy od tego :D

[franca]

Mexi

Mam trochę do zdawania ale dostałem już dwie piątki z chemi.

Super!
Skoro piszesz, że u Ciebie już w porządku, to może wrócisz do tego pytania pani psycholog, o którym wcześniej wspominałeś?

Mexi

czy ja się dobrze czuje ze sobą i w tym świecie.Ja nie potrafiłem na nie odpowiedzieć.

[Mexi]

Jak tak popatrzeć na dzisiaj to lepszego nastroju już dawno nie miałem.
Ale zastanawiam się nad tym jak powiedzieć mamie o tym czemu wzdychałem chemię bo chodzi tu wiadomo o kogo a on mnie zabije jeśli się mama o wszystkim dowie bo mi nie wolno.ymy fjhy.

[franca]

Mexi

Ale zastanawiam się nad tym jak powiedzieć mamie o tym czemu wzdychałem chemię bo chodzi tu wiadomo o kogo a on mnie zabije jeśli się mama o wszystkim dowie bo mi nie wolno.ymy fjhy.

No, chyba jednak aż tak fajnie nie jest. Posłuchaj, on Cie nie zabije, bo jego nie ma. Dlatego nie msz się czego obawiać, nic Ci sie nie stanie, jak powiesz mamie. Nawet powinienes to zrobic. I postaraj się już nie myśleć o tym je, i dwóch pozostałych.