Terapia antyhazardowa

[Gość limonka36]

Kochani! Podzielcie się swoimi doświadczeniami - potrzebuję rozmowy z osobami, które grały, chodzą na terapię i trwają w abstynencji hazardowej. Próbuje zrozumieć psychikę hazardzisty - a tym samym by może uratować swój związek.
Dzięki z góry!

[Tarja]

W mojej rodzinie hazardzisty na szczęście nie było i nie ma i mam nadzieję, że nie będzie, ale znam kogoś, kto jest mi bliski i kogo rodzina zmagała się z tym problemem. Wiele osób uważa, że jest to błaha sprawa, że po prostu trzeba kogoś zamknąć w domu i ty.e Ale to nie prawda. To uzaleznienie takie samo jak uzaleznienie od alkoholu czy narkotyków a każde uzaleznienie jest chorobą i wymaga leczenia. Najlepiej gdyby było to leczenie u psychologa lub psychiatry jeśli jest to silne uzaleznienie i sama psychoterapia nie pomaga albo chory nie chce się leczyć, wówczas warto skorzystac z leczenia szpitalnego. Ważne, aby dac choremu czas na leczenie, nie wymagaj aby za miesiąc był zdrowy i wolny to moz etrwac miesiac a moze trwac pół roku i co najwazniejsze - unikajcie juz zawsze hazardu bo wystarczy 1 gra i powrót choroby murowany. Podobnie jak z alkoholem u alkoholika. Po terapii - abstynencja. I tak samo przy hazardzie.

[Gość alik123]

Zamiast próbować zrozumieć psychikę hazardzisty pytając o podpowiedzi nieznajomych w necie lepiej zgłoś się na terapię dla współuzależnionych. Tam dowiesz się jak możesz pomóc hazardziście...