Skocz do zawartości
Forum

Samotne wychowywanie dziecka z adhd


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem samotną matką i wychowuje dziecko z adhd, ma 8 lat. Warunki w jakich muszę się zmagać z tą przypadłością też nie są ciekawe. Nie mam pomocy, wszystko muszę robić sama. Jestem już wyczerpana, nie wychodzę do ludzi, nie mogę podjąć pracy, wszystko kręci się wokół mojego syna. Czuje się jak w klatce, ciągle ktoś o de mnie coś chce. Natomiast mój syn nie ma do mnie szacunku czuje się podle. Opadłam z sił, ciągle płacze, mam myśli by uciec od wszystkiego i nie mam z kim o tym porozmawiać. Czuję że potrzebuje pomocy i nie wiem jak o nią poprosić, byłam również u psychologa ale nie czuję ulgi. Co dalej robić, jak żyć??

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o naukę to jest zdolny ale nie potrafi sie skoncentrować i ciągle myśli o zabawie w związku z tym dwa razy w tyg rozmawiam z wychowawczynią lub pedagogiem. A w domu nie mam warunków na pracę :( mieszkamy w jednym pokoju z 80 letnią babcią a w pokoju obok jest moja matka która nadużywa alkoholu. Sytuacje z alkoholizmem mojej matki już od jakiegoś czasu staram się rozwiązać, ale nawet dzielnicowy poważnie mnie nie traktuje. Jedyne pieniążki jakie dostaje to rodzinne i z tytułu samotnie wychowującej a ojciec nie uznał syna, poza tym przeżyłam z nim 8 lat i ledwo udało mi się uciec od niego. To ćpun i kryminalista, nie raz próbował na siłe wejść do mnie do domu i więcej nie dam mu powodów i możlliwości by przeszłość wróciła. Naprawdę czuję się jak w potrzasku, nawet nie mogę wyjść do ludzi by odreagować, wieczorami płacze w poduszke

Odnośnik do komentarza
Gość Anna198721

Witaj,
Ja tez wychowuje syna sama, zdrowego co prawda. nie zostal on uznany przez ojca wiec sadownie to zrobilam. Mam teraz alimenty na dziecko.Ty rowniez tak powinnas zrobic! Zalozyc sprawe o ustalenie ojcostwa i alimenty. Odrazu oddaj sprawe do komornika zeby je sciagal, a po 2 mscach bezskutecznej egzekucji alimenty wyplaci Ci fundusz alimentacyjny. dodatkowo ubiegaj sie MOPRze o jakies zasilki docelowe, staraj sie o mieszkanie w urzedzie miasta czy gminie. Powinnas dzialac bo nalezy Ci sie wiele od panstwa. Poza tym powinnas znalezc dla dziecka dobra poradnie psychologiczno-pedagogiczna. Tam beda proboali pomoc Tobie i Twojemu dziecku... Mam nadzieje ze skorzystasz z moich porad. 3mam kciuki za was!

Odnośnik do komentarza

Dziękuje :)
Syn już ma lekarzy i bierze leki, opieka społeczna też mi pomaga. Natomiast jeśli chodzi o ojca to tuła się po więzieniach i nawet nie wie jak syn ma na imie. Jest niebezpieczny i już wycierpialam przez niego, dlatego nie chce mu dawać powodów by znów go widzieć. Mimo że nie mamy kontaktu to policji podawał mój adres ze niby mieszka ze mną i tu go szukali narażając na stres mnie i dziecko. Jak nie był w więzieniu to dostawałam groźby przez tel a zero pytań o syna więc zmieniłam nr tel. Zastraszał mnie, bił, znęcał się psychicznie. Groził że zrobi krzywde mojej rodzinie. Z trudem się od niego uwolniłam i nie chce do tego wracać. Sama myśl że musiałabym go znów zobaczyć twarzą w twarz mnie przeraża, nie po to uciekałam. Jeśli chodzi o środki finansowe z trudem ale sobie radze, mam dodatkowo stypendium na syna. Jednak sedno tkwi w tym, że czuje się sama. Odosobniona od ludzi, przestałam być odporna na zachowania syna przez co często płacze. Może jestem za słaba by podołać wychowywaniu :( Mam ambicje i za każdym razem kiedy próbuje coś zrobić dla siebie jest to od razu zdeptane, ponieważ całą uwagę poświęcam dziecku. Jestem zmęczona

Odnośnik do komentarza

Na pewno nie jesteś zbyt słaba. Udało Ci się uciec od tyrana, wychowujesz sama dziecko do tego trzeba być chyba ze stali. Więc na pewno nie jesteś słaba psychoicznie. Czy byłas w domu samotnej matki, tam są kobiety które przeżywają podobne piekiełka może tam poszukaj wsparcia? Może tam też otrzymasz jakąś pomoc?

Odnośnik do komentarza

Hej
Boje się takich miejsc. Kojarzy mi się to z mnustwem ludzi, hałasem nie potrafię wysłowić moich obaw, może że tym bardziej sobie nie poradze, co będzie po tym. Mam juz swoje lata i praktycznie zero własnego życia, kocham mojego syna jednak teraz to chyba najbardziej potrzebuje odpocząć od niego zebrać siły. Dziękuję że napisałaś że jestem silna, naprawdę podniosło mnie to na duchu :)

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Przede wszystkim nie myśl, że jesteś za słaba na wychowywanie syna. Wielu rodziców doświadcza tego, co Ty - chwil zwątpienia, braku sił, bezradności. To nie znaczy, że jesteś złym rodzicem.
Istnieją stowarzyszenia dla rodziców dzieci z ADHD. Myślę, że kontakt z innymi rodzicami dałby Ci szansę na wymianę doświadczeń, a także poczucie zrozumienia i wsparcie.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Bardzo dziękuje Pani Katarzyno :)
A gdzie i jakiej pomoc mogę szukać jeśli chodzi o pracę? Od dłuższego czasu szukam czegoś aby pogodzić wychowywanie z pracą, ale nadal nic nie mam. Nie mogę pracować na drugie zmiany jak i w weekendy ze względu na syna. Jeździmy do psychologa, wizyty u pedagoga w szkole a po południami nie mam opieki dla syna. Pracodawcy nie są wyrozumiali a jak wiadomo pieniążki są potrzebne. Jedyna osoba która mi pomaga ma swoje życie i więcej jak raz w tygodniu nie jest w stanie mi pomóc. Jak mogę rozwiązać ten problem, on ciągnie się już 3 lata.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...