Skocz do zawartości
Forum

Niechciane dziecko


Rekomendowane odpowiedzi

~Czekolada1
Austerio, my tu piszemy po to żeby pomóc Marcinowi rozwiązać problem a nie po to żeby dyskutować kto powinien uprawiać seks a kto nie i dlaczego. Czy nasze przepychanki słowne coś wniosą do tematu i życia tej pary ? Ja wyraziłam tylko własny pogląd wg którego kobieta powinna mieć ostatnie zdanie w kwestii aborcji, Ty możesz sądzić inaczej. Nie wiem dlaczego zależy Ci żeby przekonać mnie do swoich racji, to temat Marcina a nie mój, nie ja Tu chcę usuwać ciążę.

to się odnosiło do niego, a nie do Ciebie :)

Odnośnik do komentarza
Gość Czekoladowa1

Austerio, doprawdy ? Wypowiedz zaczynająca się od "On chce walczyć o życie swojego dziecka. Rozumiesz co to znaczy? Chce, żeby jego dziecko ŻYŁO, kocha je, chce je wychować." nie odnosi się do mojej wypowiedzi ? Nie ma na celu nachalnego wciskania mi swojej ideologii ? Nie jest pisana po to żebym przemyślała swoje posty i przyznała Ci rację ? Sytuację Marcina skomentowałaś już wcześniej, teraz się zastanów po co komentowałaś moje posty.

Odnośnik do komentarza

Widzę że ten wątek to była pomyłka. Powiem tylko tyle. Tak kocham moją dziewczynę i tak kocham to dziecko. Marze o dziecku z nią i założeniu rodziny. A jeżeli będzie się to musiało stać wcześniej to chcę stanąć na wysokości zadania i zająć się moją nową rodziną. Ja już naprawdę nie mam siły tłumaczyć tego dziewczynie. Zwróciłem się z prośbą o pomoc a tu wy wypowiadacie się jedna osoba o drugiej i oczywiście ta druga musi się odgryźć. Teraz niech się dzieje wola nieba. Ja już odpadam. Nie mam siły ani ochoty. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Czekoladowa1

Marcin99, Ty marzysz o dziecku i rodzinie a o czym marzy Twoja dziewczyna ? Pytałeś ją o to ? Jak wam się udała ta poważna rozmowa którą zamierzałeś przeprowadzić ? Podjęliście jakieś decyzje ? Nie zrażaj się niekulturalnymi i agresywnymi forumowiczami, nie patrz na osoby które za wszelką cenę chcą się pokłócić, to forum dyskusyjne, takie są niestety jego uroki. Jeśli pojawiałbyś się tu częściej to zapewne forumowiczki by się tak nie rozpasały ;] tylko zajęły Tobą i Twoim problemem. Możesz tu napisać jeszcze parę słów jeśli masz ochotę, bardzo chętnie Cię wysłucham. Jak już pewnie zauważyłeś różnimy się w paru kwestiach mimo to warto rozmawiać :)

Odnośnik do komentarza

~Czekoladowa1
Austerio, doprawdy ? Wypowiedz zaczynająca się od "On chce walczyć o życie swojego dziecka. Rozumiesz co to znaczy? Chce, żeby jego dziecko ŻYŁO, kocha je, chce je wychować." nie odnosi się do mojej wypowiedzi ? Nie ma na celu nachalnego wciskania mi swojej ideologii ? Nie jest pisana po to żebym przemyślała swoje posty i przyznała Ci rację ? Sytuację Marcina skomentowałaś już wcześniej, teraz się zastanów po co komentowałaś moje posty.

doprawdy :)
nie ma na celu nachalnego wciskania Ci mojej ideologii, i nie jest pisana po to, żebyś przemyślała swoje posty i przyznała mi rację :)

Odnośnik do komentarza

Tak więc rozmowa była bardzo poważna. Stanęło na tym że 18 ma termin do lekarza. Ja miałem ostatnio małe kłopoty finansowe i moja dziewczyna nie wie czy będę w stanie zagwarantować jakiekolwiek zabezpieczenie finansowe. Muszę zacisnąć pas i odkładać na dziecko. Ale udało mi się ją przekonać i ona chce urodzić nasze dziecko. Pod warunkiem że zacznę zbierać pieniądze. Także wszystko jet na dobrej drodze. Pracuje całymi dniami żeby odłożyć jak najwięcej. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Wątpliwości zawsze są też je miałam też się bałam czy sobie damy rady. Ja miałam zostać przyjęta do pracy a tu się dowiedziałam że jestem w ciąży oczywiście straciłam tą ofertę ale teraz nie żłuję, chociaż na początku miałam tak że (wstyd mi się teraz do tego przyznać) ale żałowałam. Teraz się cieszę, cudowne uczucie jak sie czuje ruchy dzieciaka, kopnięcia. Dziecko to dar którego nie każdy może miec ile jest par co chcialby mieć a nie mogą. Wiadomo że początki będą dla was trudne ale dacie rady bo jesteści młodzi napewno wam bliscy tez pomogą. Ta mała istotka niczemu nie jest winna.
A pamiętam jak na obronie koleżanki były w ciąży to były "lepiej" traktowane niż inne osoby

Odnośnik do komentarza
Gość libertyprime

marcin990 mam nadzieję,że w przyszłości nie będzie ci wypominać aż do bólu,że to ty chciałeś by urodziła wasze dziecko,życzę wam powodzenia.

Natomiast każda kobieta ma prawo wyboru i nie nam przeklinać czy sądzić.Jesteście szczęśliwymi matkami?pięknie,ale zostawcie sprawę usunięcia ciąży czy też nie kobietom,które się na to decydują.

Nie każda jest zdolna do wychowania,opieki nad dzieckiem,często świat takiej młodej osoby wali się na łeb i szyję.
Małego człowieka jest bardzo łatwo stworzyć,dużo trudniej zapewnić mu odpowiednie życie.

Odnośnik do komentarza

Byłem teraz przez weekend w szkole i nocowałem u dziewczyny. Czekamy na wizytę u ginekologa. Teraz razem chcemy tego dziecka. Ale boimy się o jeszcze jedną rzecz. Jednego dnia czuła straszne bule w okolicy podbrzusza(około tydzień temu). I od tamtego czasu ma nieustające plamienia w ciemnym kolorze. Ale bule ustały. Boimy się czy to mrze być ciąża pozamaciczna. Jesteście może w stanie powiedzieć mi czy przy tych objawach jest to możliwe? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

nalegać. to nie zabawa.
znam przypadek, kiedy kobieta czekała na wizytę (a miała mieć za kilka dni). Miała okropne bóle brzucha, ale stwierdziła, że odczeka do wizyty. W noc przed wizytą wylądowała na stole operacyjnym i gdyby znalazła się na pogotowiu kilku minut później, to by jej nie odratowali.
Ludzie, to jest ginekologia, tutaj nie ma żartów. Niech Twoja dziewczyna zda sobie w końcu sprawę z tego, że życie nie jest bajeczką. Proponuję poszukać informacji na temat różnych komplikacji i dać jej poczytać co się może przydażyć jej i dziecku, bo można odnieść wrażenie, że kompletnie lekceważy zdrowie swoje, dziecka, i do tego Ciebie.

Odnośnik do komentarza

marcin990
Czyli to jest ciąża pozamaciczna? Porozmawiam z nią ale nie wiem czy będzie chciała iść.

jeśli to są krwawienia w dniu, kiedy mniej więcej powinna dostać okresu i są delikatne, nawet trochę brązowe, to prawdopodobnie jest to normalne ciążowe plamienie związane z powiększaniem się macicy itp :) tak często mylone z miesiączką. Jednak powinna udać się do lekarza, żeby nie poronić (chyba że bez twojej wiedzy zażyła jakieś tabletki na poronienie) jeśli jednak to coś innego

Odnośnik do komentarza

marcin990
Czyli to jest ciąża pozamaciczna? Porozmawiam z nią ale nie wiem czy będzie chciała iść.
witaj Marcin ponownie nie nie sadze żeby to była ciąża pozamaciczna a to nic innego jak tak zwany ""czop śluzowy "" koleżanki tutaj dobrze opisują ale my możemy radzić i pisać ale najważniejsze to po prostu badanie ginekologiczne i uzg oraz inne badania krwi związane z ciąża po to jest ginekolog aby to prowadzić weź dziewczynę i razem z nią jutro idź do lekarza tak będzie najlepiej ona krwawi więc musi dostać leki to jest mit że kobieta w ciąży może mieć miesiączkę natychmiast do lekarza i dostaniecie się bez kolejki lub po prostu na pogotowie na oddział patologi ciąży tam lekarz musi przepisać leki a potem normalnie do lekarza ale dziewczyna musi na siebie uważać i dbać ciąża będzie pewnie zagrożona ale narzazie to tylko przypuszczenia głowa do góry daj znać co i jak :) :* dla dziewczyny oczywiście

Odnośnik do komentarza

Witam!
Przejrzałam ten wątek , chcąc "załapać" sens całej sprawy i powiem tak...
Drogi Marcinie! Kiedy czytam Twoje wypowiedzi, myślę sobie, że Twoja dziewczyna powinna się cieszyć, że jesteś właśnie z nią..że tak odpowiedzialnie i rozważnie podchodzisz do całej tej sytuacji. Często słyszy się przecież, że faceci po prostu zwiewają w takich sytuacjach, a ona ma Ciebie i wie, że może na Ciebie liczyć w 100%!
Jeśli chodzi o sedno całej tej sytuacji..
Przyznam Ci się, że od października będę na 5 roku studiów, w najbliższej przyszłości biorę ślub.. i też się zastanawiam co by było gdyby...
(sytuacja trochu podobna, choć wiadomo - nie taka sama).
Jeśli Twoja dziewczyna boi się tej całej sytuacji ze względu właśnie na to, że nie wie czy sobie poradzi i czy nie daj Boże nie "zawali" przez to roku - to doskonale ją rozumiem. Też czasem o tym myślę w ten sposób...
(pomijam całą kwestię żylaków czy temu podobnych.. moja mama ma po mnie rozstępy i z uśmiechem mi je kiedyś pokazywała mówiąc - "zobacz jak się kiedyś rozpychałaś" i wcale nie jest z tego powodu nieszczęśliwa!)
ale.. ALE.. uświadom jej, że na pewno nie z jednej trudności już w życiu wychodziła i na pewno sobie poradziła... Dlaczego więc miałaby sobie nie poradzić teraz?! Tym bardziej, że nie zostaje z tym sama, a ma Ciebie?...
:)
Na pewno sobie poradzicie! pewno czasem będzie ciężko..
ale - jeśli będziecie się wzajemnie wspierać - poradzicie sobie na pewno!!!
:)

Odnośnik do komentarza

Krysia jest moją dziewczyną i tak naprawdę jedynym przyjacielem. Jest moim szczęściem i nie wiem co bym bez niej zrobił. Strasznie się bałem jak pierwszy raz powiedziała mi co chce zrobić. I nadal się boję. Ale teraz znacznie mniej. Zaufała mi i nie zawiodę jej. Chcę dla niej jak najlepiej. Chcę być jak najlepszym partnerem a w przyszłości mężem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...