Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego 6-miesięczne dziecko budzi się tak często w nocy?


Gość bry...

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem mamą Damianka, który skończył niedawno pół roku. Karmię dziecko od początku piersią. Niestety, Mały od kiedy się urodził, nie przespał jeszcze spokojnie ani jednej nocy, zwykle budzi się co godzinę, dwie. Kąpiemy go o godz. 19, potem zasypia, zazwyczaj przy piersi i odkładamy go do łóżeczka. Budzi się zazwyczaj wtedy najpóźniej do 1,5 godz i tak jest już całą noc. Niestety dziecko śpi potem z nami, ponieważ nie jestem w stanie w nocy co chwila go odkładać do łóżeczka, a jeśli się obudzi, od razu dostaje pierś i niekoniecznie je, tylko po prostu przy niej zasypia. Dodam jeszcze, że dziecku nie podaję smoczka, bo nie chce. Tak więc Pani dr, co jest powodem tego, że dziecko budzi się tak często? Chciałabym w najbliższym czasie odstawić już dziecko od piersi i też tutaj mam wiele pytań z tym związanych, bo syn nie chce jeść dodatkowych pokarmów, nic mu nie smakuje i zazywczaj daję mu jeść na siłę, chociaż parę łyżeczek. Proszę o odpowiedź.
Odnośnik do komentarza
Gość Psycholog Marta Mauer-Włodarczak


Witam!
Domyślam się, że Pani pytanie podyktowane jest chęcią sprawdzenia wiarygodności mojej odpowiedzi. Proszę mi wybaczyć, ale na forach nie udzielam odpowiedzi na tematy dotyczące mojego życia prywatnego.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Popieram panią Psycholog. Moje dziecko skończyło dziś 6 miesiąc i od miesiąca przesypia całą noc. Mała budziła się kilkukrotnie w nocy, żeby się poprzytulać. Ssała pierś tylko krótką chwilę, bez przekonania, więc uznaliśmy, że pora zakończyć nocne karmienie. Pomógł nam smoczek - może to też nie jest rewelacyjny sposób, ale dziecko mniej płacze podczas "nauki" przesypiania całej nocy. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
A ja już tydzień próbuję tej metody, moja mała ma 6 miesięcy, budzi się cały czas dalej co 2 godziny. Tak płakała, że zaczęłam jej dawać smoczka i teraz śpi z nim i bez niego nie zaśnie. Ale w nocy ok 4 rano budzi się i nie idzie wytrzymać tak płacze nawet ponad godzinę i muszę dać jej jeść. Czy robię coś nie tak? Bo mała dalej się budzi co chwilę.
Odnośnik do komentarza
Gość milena16062010
Witam, Mam synka za 3 dni skończy 6 miesięcy a mój kłopot polega na tym że jest nadpobudliwy to znaczy nie potrafi usiedzieć w miejscu. Tylko otworzy oczy i już próbuje coś robić przewracać się coś gryźć nawet na rękach trzeba go czymś zająć nie potrafi spokojnie usiedzieć ani minuty. Bardzo szybko się wszystkim nudzi a gdy do tego dojdzie to przeraźliwie krzyczy (płacze ze łzami) Na początku uspokajała go jazda samochodem ale już nie jeżeli uśnie jest ok a jak nie śpi jest "masakra" dodam że karmiłam dziecko piersią przez 4 miesiące ale musiałam odstawić i przejść na mleko modyfikowane lecz od jakiegoś miesiąca dziecko nie bardzo chce pić mleko tylko by piło herbatki lub nawet wodę mleko może 3 do 4 razy na dzień ( z wieczornym karmieniem) w nocy budzi się po ok 4 godzinach daje mu herbatkę śpi kolejne 4 i już koniec spania, a gdy karmiłam piersią potrafiło przespać 6 do 7 godzin bez budzenia się. Czy to normalne że tak małe dziecko nie potrafi uleżeć samo ani 15 minut? Nie chce siedzieć tylko od razu na nogi i by chodził? Proszę o radę czy powinnam iść z dzieckiem do jakiegoś specjalisty? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość martunia20
Mój mały synek Wojtuś ma skończone 6 msc i już od ok. 4 przesypia nam całą noc, ale za to w dzień za bardzo spać nie chce, prześpi może raz góra dwa razy po pół godz czy to dobrze??? pozdrawiam:)
Odnośnik do komentarza
Gość Mama Ania
Zaczne od tego ze jestem matka 4 miesiecznej coreczki. Mysle ze trzeba pamietaj o jednym , ze dziecko placzac , komunikuje sie z nami w ten sposob i probuje nam powiedziec ze czegos potrzebuje albo cos go boli. kazde dziecko jest indywidualne . Dziecko trzeba sluchac i nalezy pamietac ze kazde potrzebuje czegos innego i takie glupie rady co do tresowania niemowlaka i pozostawiania jego samemu sobie placzacego i nieszczesliwego sa nie na miejscu i moga potem negatywnie wplywac na jego dalszy rozwoj emocjonalny . Jezeli dziecko sie budzi za czesto ,nalezy sie zastanowic dlaczego ?, moga byc rozne powody , moze dziecko boli brzuszek wtedy trzeba temu zaradzic a moze poprostu sie nie najada bo pokarmu matka ma niewystarczajaco i dlatego sie budzi co chwilka a moze poprostu ma silny odruch ssania i rozwiazaniem jest smoczek . A czasami dzidzia poprostu pragnie bliskosci i chce sie przytulic do mamy. Jeszcze o jednym trzeba pamietac ze mleko matki jest latwiejsze w trawieniu dla niemowlaka i ma on maly zoladeczek wiec jezeli karmisz piersia dziecko bedzie sie budzic co okolo 3 godziny, mleko sztuczne jest ciezsze w trawieniu i do tego wprowadzane sa tzw mleka na noc zageszczane kaszka a mimo to nie mam znajomej matki ktorej dzidzia przesypia cala noc ! śmiejemy sie tylko z kolezankami ze jak to jest ze wedlug tych madrych ksiazek dziecko powyzej 3 miesiaca przesypia cala noc a nasze dzieci nie . Ja karmie piersia , moja corcia budzi sie nadal co okolo 2,5- godziny na przekaske . najdluzej spala mi 4 godziny ale byla bardzo zmeczona bo wczesniej miala szczepionke i plakala bardzo . I nie mam zamiaru glodzic wlasnego dziecka dla wlasnej wygody !! I oczywiscie zdarzaja sie noce ze mala nie spi tylko sie budzi i chce byc przytulana ale takie sa uroki macierzynstwa :) Aha dalalm mojej corci smoczka, miala silny odruch ssania i teraz jest spokojniejsza . Brosnilam sie od tego ale wsumie pomyslalam jezeli ona tego potrzebuje i bedzie spokojniejsza to dlaczego mam jej nie dac tego smoczka , bo ktos tam nie daje ?. Jedne dzieci potrzebuja smoczka inne nie chca . Mamuski pamietajcie , sprobujcie nauczyc sie swojego dziecka , obserwujcie je , nie tresujcie !!! Dziecko jezeli placze chce nam cos przekazac ze jest mu zle i ze nas potrzebuje !! Pozdrawiam
Mama Ania
Odnośnik do komentarza
Gość mama3dzieci

Pani doktor, przepraszam, ale uczyła się ze starych amerykanskich podręczników chyba. Z całym (wątpliwym) szacunkiem, pani krzywdzi rodziców i dzieci takimi radami. Zdarte slogany i wyświechtane hasła z poradników. Nie-dziękuję za taką radę, z nadzieją wierzę, że żadna mama nie zrobi tego swojemu dziecku i nie dostosuje się do tych złotych myśli.

Odnośnik do komentarza

O jej, toż to pani treser nie lekarz. Lekarz powinien znać psychikę dziecka a nie traktować jak małe zwierzątko zaburzające spokój rodzica, gdzie najwyższy cel to mieć spokój. Kiedy takie myślenie się skonczy? Na szczęscie już widzę tendencje, ale jeszcze jesteśmy daleko, daleko...

Odnośnik do komentarza

Jak widać powyżej, komentarze zawierające krytyczne uwagi nie są usuwane. Proszę spojrzeć na swój komentarz, jeden powyżej, a także te dodane znacznie wcześniej. Każdy ma prawo do swojego zdania. Pani Marta Mauer-Włodarczak wyraziła swoją opinię jako psycholog. Nie wszyscy muszą zgadzać się z tym, co zostało napisane. Dzieci różnią się i działają na nie różnorakie metody, a od rodzica zależy, które z metod wychowawczych wybierze. Poddajemy to do Państwa rozmyślań. Pozdrawiamy!

Odnośnik do komentarza
Gość mama prawnik

@Redakcja: To proszę przy takiej informacji od psychologa, dodać Szanowna Redakcjo że nie jest to jedyna metoda i że nie nalezy tej metody (notabene dość okrutnej i lekceważącej potrzeby emocjonalne dziecka) Pani psycholog stosować jako jedynego rozwiązania.
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Na stawianie granic jeszcze będzie czas... Moim zdaniem niemowlę powinno mieć przede wszystkim zaspokojoną potrzebę bezpieczeństwa, a to mogą mu zapewnić matczyne ramiona. Ja osobiście nigdy nie zostawiam dziecka płaczącego, bo jest to dla mnie sygnał, że mnie potrzebuje i tylko w taki sposób potrafi to zakomunikować. Chcę by moje dziecko nauczyło się, że jeżeli mnie potrzebuje, to jestem, że odbieram jego komunikat i je słucham...Też jestem psychologiem.

Odnośnik do komentarza

@Redakcja: zgadzam się. poza tym drogie IDEALNE mamy Pani psycholog nic nie nadmienila o postawieniu dziecka samemu sobie. gdy dziecko płacze podlaska je po policzku czy główce ono czuje że matka jest... każde dziecko jest inne ale każde od najmłodszych miesięcy życia zaczyna sprawdzać na co może sobie pozwolić di jakich granic dojść... sądzę że o to chodziło Pani psycholog...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...