Długa rozłąka

[aannkkaa]

witam, nie potrafie sobie poradzic z tym ze moj chlopak wyjechal za granice. Nie bedzie go ponad 3 miesiace a ja caly czas placze i mam poczucie leku w sobie. Wiem, ze przecież wroci i jemu tez jest ciezko jak tak sie zachowuje ale nie umiem sobie tego wytlumaczyc. Zaraz mam egzaminy i nie moge skupic sie na nauce bo caly czas mysle co robi. Boje sie ze przez te miesiace odzwyczai sie ode mnie, ja mu pisze kazdy swoj krok ale on nie moze sobie na to pozwolic bo to kosztuje.

[Sandi22]

Dziewczyno, to tylko 3 miesiące. Tkwiłam w związku gdzie widywałam się z moim facetem raz na miesiąc, a bywało nawet że raz na dwa miesiące. Kochaliśmy się i spędziliśmy ze sobą spory kawał czasu, jednak po roku doszłam do wniosku że nie mogę planować z nim reszty życia. Wiem co przeżywasz, ale przecież on wróci. Głowa do góry, myśl pozytywnie, żadnego płakania a czas na pewno szybko zleci. :)

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Jest kilka sposobów radzenia sobie z tęsknotą. W dobie Internetu i telefonów komórkowych łatwo jest podtrzymywać kontakt. Skorzystaj z tej możliwości.
Postaraj się również potraktować rozłąkę jako czas tylko dla siebie. Rób to na co zawsze miałaś ochotę, a nie starczało Ci na to czasu. I pamiętaj, że każdy kolejny dzień zbliża Cię do upragnionego spotkania.
Pozdrawiam

[aannkkaa]

dziekuje za wsparcie :) niestety nie możemy utrzymywac kontaktu przez internet poniewaz nie ma dostepu. Ale jest juz lepiej przyzwyczailam sie troche do tego ze go nie ma. Martwi mnie juz tylko to ze odzwyczai sie ode mnie po takim czasie.

[Gość venezia]

Pomysl, ze on to samo moze czuc. Moze tez boi sie ze sie od niego odzwyczaisz. Wkoncu on tam pracuje i ma malo czasu, a kazda wolna chwile poswieca na mysleniu o Tobie. Moj chlopak jak pierwszy raz pojechal za granice to mialam te same obawy co ty, potem wrocil i z tej tesknoty mi sie oswiadczyl. Teraz jezdzi co jakis czas. Z kontaktem teraz jest lepiej bo skombinowal sobie internet, ale wczesniej bylo ciezko. Do mnie za to dotarlo, ze wkoncu mam czas dla siebie. Na odwiedzenie znajomych, nawet na jakis sport, na takie zycie ktore nie toczy sie tylko wokol pracy i chlopaka. I wiesz co? Zdalam sobie sprawe ze wczesniej zadreczalam sie, myslac teskniac, a teraz nawet nie wiem kiedy czas mi ucieka do jego powrotu. Zobaczysz ze to dziala. Naprawde szybciej minie czas do jego powrotu:-). Pozdrawiam