Skocz do zawartości
Forum

Problem z życiem seksualnym po gwałcie


Gość prosze o rade

Rekomendowane odpowiedzi

Gość prosze o rade

Na początku gdy byłem z moją dziewczyną dowiedziałem sie od niej że była zgwałcona nie naciskałem jej na seks po prostu czekałem. Miała ze sobą problemy starałem się ją namówić żeby poszła do psychologa lecz ona mówiła mi że była i że to jej nie pomogło i było nawet gorzej. Więc starałem sie robić wszystko żeby wróciła do siebie rozmawiać z nią stwarzać poczucie bezpieczeństwa. Po jakimś czasie sama zaczeła inicjować seks i trwało to ponad rok lecz po roku coraz rzadziej miała na niego ochotę teraz ma na niego ochotę raz góra dwa razy w miesiącu a często i nawet to nie a mam często wrażenie że robi to tylko ze względu na mnie. Mam wrażenie że znowu ma opory czy jest coś co mogę dla niej zrobić żeby znów miała ochote na seks i sprawiało jej to radość ?? niestety nie mogą z nią pójść do seksuologa gdyż ona sie na to kategorycznie nie zgadza i mówi że nie powie już o tym nikomu i że tylko ze mną jest w stanie o tym rozmawiać prosze o pomoc czy jestem w stanie jakoś jej w tym pomóc ??

Odnośnik do komentarza

mysle ze powinienes z nia duzo na ten temat rozmawiac ale nie ciagnac za jezyk tylko dawac przestrzen aby mowila to co chce i ile chce, nie naciskaj na nic, to traumatyczne przezycie wiele kobiet do konca zycia ma problem ze stosunkiem po takim przezyciu, boja sie zalozyc rodziny i czesto maja opory przed stosunkiem, to blizna ktora zostaje na zawsze musisz byc cierpliwy i wyrozumialy staraj sie z nia rozmawiac i tworz mile sytuacje, atmosfere, romantyczna kolacja itd zeby wiedziala ze seks to przyjemnosc, milosc, ze czuje sie dobrze ze jest uczucie i zaangazowanie z Twojej strony

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Moim zdaniem powinieneś delikatnie przekonać dziewczynę do terapii. Gwałt jest traumą, która pozostawia ślady. Można to wypierać, nie myśleć, ale pewne emocje i uczucia mogą powracać i rzutować na rożne sfery życia. Może pomogłyby jej, gdybyś zaproponował, że pójdziecie razem do psychologa?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Tańcząca wariatka ma racje.
Może stało się coś takiego że wróciły wspomnienia ?
Może Ty podczas seksu postępowałeś tak, jak ten gwałciciel?
Oczywiście nic Ci nie narzucam, ale i tak może być.
Żeby się o tym dowiedzieć oraz o innych rzeczach na ten temat, które Cię zastanawiają, musisz po prostu z nią pogadać.
Ale też nie na siłę. Gwałt jest traumą, więc ofiara niechętnie o tym mówi. Tak mi się wydaje. Ale jeżeli powiedziała Ci o tym i rozmwialiście kilka razy, to znaczy że ma do Ciebie stuprocentowe zaufanie.
Musisz też wiedzieć, żeby ciągle jej o tym nie przypominać ( chociaż wątpie żeby zapomniała ) . No ale przeszłości się nie zmieni, trzeba żyć dalej... A nwet nie można wiecznie żyć w poczuciu zagrożenia, ani wspomnieniami...
Takie życie jest zmarnowane.

Czasami kobiecie po jakimś czasie się odechciewa i może to też dlatego.
Wszystko jest możliwe.
Najlepiej z nią o tym pogadaj, ale nie naciskaj, zresztą z tego co tu przeczytałam, to wiem, że jesteś wyrozumiały i cierpliwy i wgl- po prostu ideał ;)
Dziewczyna ma szczęście pod tym względem. Oby tak dalej kochasiu :)

Odnośnik do komentarza

ja byłam zgwałcona mając 12 lat przez szwagra którego spotykam na każdym kroku,siostra uwierzyła swojemu mężowi nie mi i nadal jest z nim minęło już 16 lat a ja nadal to pamiętam jak by to było wczoraj.Fakt że otrząsnąć się z czegoś takiego nie jest łatwo.nie naciskaj jej nie pytaj przyjdzie ta chwila kiedy wszytko ci powie może być pobudzona krzyczeć płakać słuchaj i spuść głowę a kiedy skończy przytul ją do siebie powiedz jak bardzo ją kochasz i powtarzaj że nigdy nie dasz jej skrzywdzić.psycholodzy,psychiatrzy nic nie pomogą potrzebna jest osoba która będzie nas wspierać i chronić dawać poczucie bezpieczeństwa i miłości.

Odnośnik do komentarza

Izo... ja bylam molestowana w wieku 11 lat przez faceta z którym była moja siostra.. też mi nikt nie chciał uwierzyć, cała rodzina, tylko tata był bliżej mnie... ale jak zobaczyli moje zaparcie po wszelkiego rodzaju szantażach próbnych, to w końcu doszli do wniosku że chyba mowię prawdę, oni rozeszli się.. nie wyobrażam sobie Ciebie, że musisz przez te wszystkie lata patrzeć na niego.. przecież to jest wiadome, że jeśli zrobił to Tobie, to na pewno zrobił też komuś innemu.. w pełni wiem co czujesz:((, a ona w końcu będzie żałować.. ja bym urwała wszelkie kontakty z tą rodziną :((

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...