Skocz do zawartości
Forum

Przemoc w domu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Mam na imię Agnieszka i w tym roku skończę 19 lat. Mam problem i nie wiem co z nim zrobić.
Mój tata stałsię alkoholikiem. Obecnie nie żyje od 5 lat. Pił też jakieś pięć. A wcześniej? Był najwspalniejszym ojcem na świecie, załamał się po prostu po śmierci właśnego ojca. Moja matka nic mu nie pomagała. Nie pracowała, tata zarabiał wtedy dużo pieniędzy...
Odkąd pamiętam matka mnie i siostry miała gdzieś. Nie uczyła mnie czytać, pisać ani liczyć. Z siostrami miałąm ogromne problemy w szkole z nauką. Mająć 11 lat można powiedzieć nie potrafiłąm nadal czytać, bo matce nie chciało się usiąść ze mną i mi pomóc, zawsze musiałam sama.
W gimnazjum robiłam co mogłam ale byłam na szarym końcu w klasie... Wtedy jeszcze umarł tata... Ukończyłąm gimnazjum tylko dlatego, że bardzo się starałąm i nauczycielki to widziały i mi pomagały. Moim siostrom się to nie udały i zostały rok w tej samej klasie.
Dostałam się do technikum tam gdzie chciałąm iść. Ogromne zaległości w nauce doprowadziły do tego, że zarywałam nocki by się uczyć. Poprawiłam stopnie bo pomogli mi przyjaciele. Odkąd zaczęłam uczyć się w technikum, mama powiedziała, że nie wyłoży na moje utrzymanie ani grosza... Od tego momentu utrzymuje mnie babcia...
Dodam, że nie palę, nie ćpam, piję bardzo sporadycznie i nigdy nie pryszłam pijana do domu...
W domu tylko nocuję i się uczę. Matka nawet na wywiadóki nie chce jeździć.
W sierpniu moja siostra - wtedy ledwo co skończyła 17 lat - urodziła dziecko... Jej chłopak mieszka z nami... Uczą się w szkole weekendowej.
Od września mam do domu wzięła swoją pacjentkę - bo jest pielęgniarką. Kobieta nie chodzi... Mama ma jej emerytuję - dwa tysiące miesięcznie! Sama zarabia około 2500... Więc to jest sporo kasy... Dziecko utrzymuje chłopak siostry.
Pacjentka leży cały czas w małym pokoju. Ciągle zapomina gdzie jest, co się stało - miała wylew. Ciągle krzyczy, często w nocy. Matka ją ignoruje a potem idize i zaczyna ją bić... Tak jest prawie co noc...
W weekendy mam siedzieć w domu i jej pomagać przy dziecku gdy siostry nie ma...
Jestem pomiatana w domu. Cokolwiek powiem, zwrócę uwagę, to zawsze jest odzew, że mogę dostać po mordzie...
Matka nie za bardzo chce bym skończyła technikum... Całe praktyki zmusiłą mnie bym siedziala w domu zamiast jechać i je odbyć...
Jedyne wsparcie mam od babci i cioci. Tylko, że one nie chcą bym się wyprowadziła z domu bo wtedy matka mnie wydziedziczy. A ma trochę tego majątku, który też mi się należy - ale mi na nim nie zależy!
Niestety nie mam pracy, nie ejstem w stanie pogodzić nauki i pracy...
Mam dyslekcje... Co mogę zrobić?
Chciałąm zgłosić na policje ale boje się konsekwencji... Ja wiem, że jak nadaży się taka okazja to matka z miłą chęcią wyrzuci mnie z domu. Nie mam mieszkania, nie mam się z czego utrzymać a ja dłużej tego nie wytrzymam. Codzienne krzyki, wrzaski i pomiatanie... To nie jest normalne... A angorsze jest to, że odbija się to na mojej psychice i zachowaniu:(
Dodać jeszcze mogę, że od 12 roku życia mam poważne problemy zdrowotne. Nie mogłam sama jeździć do specjalistów mama nie chciała. Kończyło się zawsze szpitalem... Doradźcie mi coś...

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi przykro, że tak się dziwnie porobiło z Twoją rodziną... A czy babcia albo ciocia, które Cię wspierają nie próbowały rozmawiać z Twoja matką? Jakoś przemówić jej do rozsądku? Przeciez nic złego jej nie zrobiłaś, jesteś jej córką krew z krwi, więc skąd ta nienawiść? Jeśli nie zalezy Ci na majątku matki to wyprowadź się. Nie mogłabyś zamieszkać z babcią albo ciocią? Wiesz... jestes już dużą dziewczynką i chyba niedługo kończysz technikum, prawda? Skoro tak to cały szczęście, że wybrałaś technikum, bo będziesz już miała jakiś zawód w ręku. Jaki dokładnie? Dlatego po skończeniu szkoły szukaj pracy, na pewno będzie ciężko, ale jeśli będziesz zdeterminowana i silna to na pewno Ci się uda, wynajmiesz sobie jakiś pokój i będziesz mogła się usamodzielnić.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Maaaatko współczuje Ci Kochana naprawde masz kiepską sytuację!! Ale jest na to rada!! Weź tą panią i wynajmij mieszkanie!! Ona ma pieniązki - emeryture, Ty masz na pewno jakąś swoja pensję - poradzicie sobie na 100%!! Po pierwsze Twoja mama nie moze sie tak znecac psychicznie nad Tobą ani tym bardziej bić tą kobiete to jest karalne!! Ja bym to zgłosiła a co jesli cos sie stanie tej pacjentce? Chcesz narażać jej życie? Jeśli Twoja mama tak sie zachowuje powinnas to zglosic moze ona sama potrzebuje pomocy psychologa? Masz wybór - albo zgłaszasz zachowanie swojej matki albo uciekaj z tego domu bo szkoda Twoich nerwów!!

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

Jestes taką młodą osobą a takie problemy - nie wyobrazam sobie bycia w takiej sytuacji. Moim zdaniem problem tkwi w Twojej mamie. Mysle ze to ona ma problem moze ze sobą nie wiem, ale przecież skądś ta przemoc musi być. Zastanów sie nad wyprowadzeniem z domu albo powiedz mamie ze jeszcze raz podniesie reke i po prostu to zgłosisz bo to nie jest normalne zachowanie bić osobę chorą

"Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca..."Mały Ksi

Odnośnik do komentarza

nie dosc ze materjalistka to bez ludzkich uczuć i brakach moralnych kobieta zdolna do wszystkiego a nawet najgorszego takich ludzi jak twoja matka powinno sie izolowac od spoleczenstwa gdyz naraza innych na niebezpieczenstwo jezeli nie zalezy ci na spadku a jestes juz pelnoletnia bez obaw mozesz zglosic cala sytuacje i nie dopuscic do tragedi rodzxenstwem sie zajmiesz ty starsza pani trafi do domu opieki w domu zapanuje spokój a mama na leczenie przymusowe obowiazkowo

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...