Skocz do zawartości
Forum

Nie daje rady już psychicznie


Gość Kamil

Rekomendowane odpowiedzi

Hej moi drodzy. Otóż nie jestem już z dziewczyną od 9 miesięcy ale razem pracujemy. Tylko, że na innych działach. Lecz ona czasami przychodzi na mój dział w ramach obowiązków służbowych. No i zawszę jak przychodzi to musi stanąć i ze mną gadać... Wtedy odczuwam mega wkur... na nią i staram się ja zbywać... Dzisiaj po pracy napisała mi oburzona, że dlaczego nie chciałem z nią gadać?! Po rozstaniu powiedziała mi, że w związku bardziej traktowała mnie jak przyjaciela niż faceta...  I teraz chce się tylko ze mną przyjaźnić. Myślałem, że wtedy ja zabiję za te raniące słowa... 

Drugi raz nie dam się zrobić w jajo z friendzone...

Strasznie mnie to męczy psychicznie bo od czasu rozstania zbytnio nie odzywam się do kobiet, czuję jakaś złość... A szczególnie do byłej lecz z drugiej strony coś mnie do niej caly czas ciągnie...

Odnośnik do komentarza
Gość Givdybxdgh

Ja bym postawił sprawę jasno - "albo próbujemy jeszcze raz, albo przestajesz mi mącić w głowie". Friendzone to nie był, jeśli byłeś z nią w związku, chodziło jej chyba o to, że żadne głębsze uczucia na dłuższą metę się nie pojawiły.

Jeśli nie będzie chciała w nic wchodzić, to powiedz po prostu, że nie jesteś w stanie być jej przyjacielem, bo liczysz na coś więcej. 

Jak kontakt osłabnie to postaraj się jej w głowie wszystko wybaczyć, tak, żeby stała się ci obojętna. Jeśli to się uda, to powinieneś być w stanie zacząć myśleć o innych kobietach w lepszych barwach

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Gość Givdybxdgh napisał:

Ja bym postawił sprawę jasno - "albo próbujemy jeszcze raz, albo przestajesz mi mącić w głowie". Friendzone to nie był, jeśli byłeś z nią w związku, chodziło jej chyba o to, że żadne głębsze uczucia na dłuższą metę się nie pojawiły.

Jeśli nie będzie chciała w nic wchodzić, to powiedz po prostu, że nie jesteś w stanie być jej przyjacielem, bo liczysz na coś więcej. 

Jak kontakt osłabnie to postaraj się jej w głowie wszystko wybaczyć, tak, żeby stała się ci obojętna. Jeśli to się uda, to powinieneś być w stanie zacząć myśleć o innych kobietach w lepszych barwach

Byłem z nią 2,5 roku. Ba, nawet byliśmy zaręczeni i to wszystko stało się 2 tyg przed naszym ślubem... 

Odnośnik do komentarza
Gość kobietka

Jak przed ślubem?! Jak by mi tak "narzeczony" numerek wykręcił,to bym go na oczy nie chciała widzieć.Takie upokorzenie,wstyd przed ludzmi w ogóle życie wywrócone do góry nogami,a Ja mam pózniej w gadeczki o pogodzie się wdawać.Śmiech na sali,że jeszcze jakieś oburzenia są z jej strony.Ludzie miejcie w sobie odrobinę honoru w własnej wartości.

Odnośnik do komentarza
Gość Givdybxdgh

Człowieku, po pierwsze wywal ją ze swojego życia. Po drugie, najprawdopodobniej była zakochana, a po tych 2 latach zakochanie minęło i nie przerodziło się w miłość - dobrze, że przed ślubem. Bo gdyby po, to by z tobą nie wytrzymała. Będzie git, kiedyś z tego wyjdziesz 

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Gość Givdybxdgh napisał:

Człowieku, po pierwsze wywal ją ze swojego życia. Po drugie, najprawdopodobniej była zakochana, a po tych 2 latach zakochanie minęło i nie przerodziło się w miłość - dobrze, że przed ślubem. Bo gdyby po, to by z tobą nie wytrzymała. Będzie git, kiedyś z tego wyjdziesz 

Tylko, że to już trwa 9 miesięcy i czuję się tak jakby minął dopiero tydzień... Codziennie wypijam czteropak piwa żeby okuć swoje wewnętrzne rozterki... Idę spać pijany, rano wstaję i do roboty. Po 15 znowu 4 piwa i tak od 9 miesięcy... Czasem to ki się nie chcę już żyć, nie mam sił... Jak jej nie ma blisko mnie to mi smutno, nie chce mi się żyć... A jak tylko się pojawi to robię się zły, każda kobietę, która się do mnie odezwiesz to bym zabił ..

Odnośnik do komentarza
Gość kobietka
22 godziny temu, Gość Kamil napisał:

Tylko, że to już trwa 9 miesięcy i czuję się tak jakby minął dopiero tydzień... Codziennie wypijam czteropak piwa żeby okuć swoje wewnętrzne rozterki... Idę spać pijany, rano wstaję i do roboty. Po 15 znowu 4 piwa i tak od 9 miesięcy... Czasem to ki się nie chcę już żyć, nie mam sił... Jak jej nie ma blisko mnie to mi smutno, nie chce mi się żyć... A jak tylko się pojawi to robię się zły, każda kobietę, która się do mnie odezwiesz to bym zabił ..

Wez się ogarnij,bo prócz tego że zostaniesz sam (skoro masz teraz ale do wszystkich kobiet, a jak już to powinieneś mieć do Twojej ex skoro Ci numer wykręciła) to jeszcze zostaniesz alkoholikiem (jak już nim nie jesteś) a to szybka droga,żeby spaść na samo dno,a stamtąd to już nie taka prosta droga,żeby wyjść na prostą.Opamiętaj się..

Odnośnik do komentarza

No więc twoja wielką złość bierze się dokładnie z tej sytuacji. Właściwie jak tu ktoś powiedział, abyś postawił sprawę jasno, że albo związek albo przyjaźń to kompletnie bym odrzucił tą opcję, wydaje się, że dziewczyna o wiele lepiej zna się na tego typu sztuczkach niż ty więc nie minęło by długo zanim znowu by wmanewrowała cię w podobna sytuację.

Moja sugestia to powiedzieć jej jasno i prosto, że do przyjaciół to się ma zaufanie i można na nich polegać a to co ona zrobiła z weselem skreśla tą opcję. Dodalbym nawet kilka obelg bo ewidentnie na takie coś zasłużyła ale zostawiam to twojej inwencji. Złość najprawdopodobniej kipi w tobie ponieważ miałeś wogóle możliwośc się wyładować na niej i powiedzieć jak bardzo cię skrzywdziła ? 

Czujesz się skrzywdzony i masz pełną rację a ta cała sytuacja z przyjaźnieniem powoduje iż odczuwasz konflikt wewnętrzny ponieważ tych rzeczy nie można pogodzić, stąd ogromną złość.

Skoncz z nią jakiekolwiek kontakty gdyż póki ona będzie w pobliżu ta rana nigdy nie będzie mogła się zagoić.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość ka-wa napisał:

Najpierw zapytaj, kto 2 tyg przed, odwołał ten ślub i dlaczego.To już n-ty post autora... 

A dobra to pardonsik wycofuje się, mój błąd. Uznałem to za logiczny ciąg, że to ona go zostawiła 2 tygodnie przed ślubem.

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.07.2021 o 17:46, Gość Kamil napisał:

Jak jej nie ma blisko mnie to mi smutno, nie chce mi się żyć.

To może zamiast czteroraka trzeba wyjść na siłownie, pobiegać, pojeździć na rowerze, cokolwiek.... po prostu zacząć żyć własnym życiem. Smutno jest gdyż stale żyjesz przeszłością. Czas zacząć żyć tu i teraz. Przecież to już było wałkowane na tym forum.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Witaj Kamil.Dla wszystkich męzczyzn,ktorych dziewczyna rzuciła 2 tyg przed slubem moja rada to zostać gejem.Ja nim jestem już od 2 lat.Pewnie bylem nim od zawsze tylko o tym nie wiedzialem.Odkad jestem gejem moje życie jest wspaniale I jestem szczesliwy.Polecam.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Gej is ok napisał:

Witaj Kamil.Dla wszystkich męzczyzn,ktorych dziewczyna rzuciła 2 tyg przed slubem moja rada to zostać gejem.Ja nim jestem już od 2 lat.Pewnie bylem nim od zawsze tylko o tym nie wiedzialem.Odkad jestem gejem moje życie jest wspaniale I jestem szczesliwy.Polecam.

Lepiej zostań księdzem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...