Skocz do zawartości
Forum

dziecko w domu zamiast w przedszkolu


Gość Eryka2828

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Eryka2828

Mój brat i bratowa mają dwoje dzieci: 5 i 2,5 roku. Trzymają je za bardzo pod kloszem. Starszy syn już dawno powinien iść do przedszkola między rówieśników i się socjalizować a tu nic... nawet wśród dzieci znajomych nie ma ani 1 kolegi. W czasie spaceru ze mną i moją mamą (a swoja babcią) zaczepia młodszych chłopców nawet 1,5 rocznych pytając ich "będziesz moim kolegą"? Chłopak jest na traktowany na równi ze swoją 2-letnią siostrą jakby to były bliźniaki nie uwzględniając różnic rozwojowych między dziećmi, np. ostatnio kupili mu łóżeczko turystyczne jak dla dzidziusia bo siostra miała. Do przedszkola poszedł tylko na chwilę 2 lata temu (przed pandemią) i pochodził może z 1,5 miesiąca "bo chorował". No to jak każde dziecko musi swoje odchorować to lepiej na tym etapie niż w szkole gdy będę się piętrzyły zaległości w nauce, inaczej odporności nie nabierze. Poza tym jest alergikiem ja wiele dzieci w dzisiejszych czasach, sa bardziej chore i chodzą. Od początku tak się chwalili jego rozwojem jaki to on zdolny i wgl a teraz się cofa i zrównuje z młodszą siostrą. Jego matka a moja bratowa jest na wychowawczym i od blisko 6 lat siedzi w domu i nie wraca do praca bo jej się nie chce i tak trzyma te dzieci na siłę w domu, dostała umowę na stałe i za 2 miesiące już poszła na L4 bo zaszła w ciąże. Owszem ćwiczy z nimi, coś tam je uczy, zajmuje się nimi i się bawi ale jednak mama wszystkiego nie zapewni. Ich towarzystwo ogranicza się do: rodziców, dziadków, wujostwa i tyle, kuzyna mają jednego ale to 2miesięczne niemowlę to z nim się nie pobawią. Rodzice bratowej też nakręcają całą sytuację, brat ma prawie 40 lat, nadciśnienie i coś z sercem a haruje za 2 żeby rodzinę utrzymać, w weekendy, po nocach... W czasie wakacji na placu zabaw odganiali od niego inne dzieci gdy próbował nawiązać kontakt"bo zachoruje", "bo słaba odporność". Na siłę też próbują z niego zrobić starego maleńkiego i mały Tomuś już nas poucza "nie jedzcie tego to niezdrowe i ma dużo barwników i konserwantów". Czy ich zachowanie jest normalne, z czego to może wynikać i czy to może źle wpłynąć na rozwój tych dzieci i na przyszłość?

Odnośnik do komentarza

To rodzice wychowują dzieci, Tobie nie musi się to podobać. 

Nie przejmuj się tym, na co nie masz wpływu, to taka obiegowa formuła. 

11 minut temu, Gość Eryka2828 napisał:

Czy ich zachowanie jest normalne, z czego to może wynikać i czy to może źle wpłynąć na rozwój tych dzieci i na przyszłość?

W każdym razie nie jest to zachowanie nienormalne, a czy i jaki wpływ na przyszłość ma trzymanie dzieci pod kloszem, nikt nie przewidzi. 

Dobrze, że są we dwójkę, jak siostra będzie starsza, będą coraz częściej będą razem się bawić. Poza tym chłopiec niedługo pójdzie do szkoły. 

Jednym słowem, niepotrzebnie się przejmujesz. 

Odnośnik do komentarza
Gość Eryka 2828
9 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Poza tym chłopiec niedługo pójdzie do szkoły.

No nie takie niedługo bo za 2,5 roku dopiero. Tylko wtedy będzie miał blisko 8 lat (jest ze stycznia) i może być mocno zacofany, jednak równieśnicy chodzą do przedszkola, rozwijają się, nawiązują przyjaźnie itd. a tu nic i nastąpi to bardzo późno a nie żyjemy już w latach 80, ja miałam 2 latka to poszłam do przedszkola i świetnie dałam radę.

Odnośnik do komentarza

Pytanie: na co Ci to wiedzieć skoro nie masz wpływu na wychowanie? Nooo chyba, ze masz aż taki autorytet, że się Ciebie posłuchają. Mi tez się nie podoba jak mój brat z jego lasencją wychowują dziecko, żal mi dzieciaka, ale nic nie mogę zrobić. To ich życie, ich dziecko.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Hej, mój syn od września idzie do  przedszkola. Miałam dylemat czy puścić do  go  przedszkola państwowego  czy  prywatnego. Ale dzięki http://rodzickontradziecko.pl/ teraz jestem pewna, że wyśle go  do  prywatnej szkoły. Przecież edukacja jest również ważna w życiu każdej osoby. I nawet wiem jak przygotować go  na ten etap. Poczytajcie ten blog naprawdę warto!

Odnośnik do komentarza

Bardzo przykro czyta sie Twoj post.

Brat i bratowa nie poswiecaja dosc uwagi swojemu synkowi a on juz wie co jest niezdrowe i pelne konserwantow- ciekawe.

Jesli dziecko bywa u dziadków i u Ciebie to wtedy jest czas pograc z dzieckiem w grę, ktora jest bardziej rozwojowa niz zapewniają rodzice.

Fajnie jesli dziecko ma okazję bywac ze swoimi rówiesnikami. Jednak na szczęscie nie jest z bezludniej wyspy, bo jak piszesz ma siostrę, wujów, dziadków. Zerówkowe kontakty wyrównają ten niedobór.

A Ty piszesz tak pelna pretensji, uwag, ze cięzko wyczuc czy oni sa tak strasznymi rodzicami, czy Ty tak bardzo nie lubisz swojej bratowej a moze pragniesz miec swoje dziecko i jeszcze nie mialas okazji byc w błogoslawionym stanie i zazdroscisz. Bedziesz miala swoje dzieci, to zastosujesz swoje metody wychowawcze. Inni z boku tez będą uwazac, ze to czy tamto moglabys zrobic lepiej. Jednak Ty znając swoje dziecko i mając swoje poglądy będziesz szła wraz z męzem waszą drogą w wychowywaniu dziecka. I będzie to wasze swięte prawo.

 

Więcej luzu zalecalabym i duzo więcej radosci jak będziesz widywała bratanka i bratanicę. Zostaw dla siebię z wizyty radosc z mozliwosci obcowania z dziecmi, mozliwosc obserwacji ich rozwoju i podziwiania mądrosci dzieci przypisanej ich wiekowi, etapowi ich życia. Nie masz wpływu na ich wychowywanie, to pomijaj ten szczegól w kontaktach z dziecmo. okazuj im radosc z tego, ze je widujesz.I sama sie ciesz tym, ze mozesz obcowac z dziecmi, skoro jeszcze własnych nie masz.

Ponadto w podtekscie słychac jakby żal, ze brat sam utrzymuje rodzinę a bratowa sie leni i nie ruszyla do pracy. To oni oboje jako rodzice ustalaja co jest najlepsze dla ich rodziny. Jesli nie wyłudzają od Was pieniędzy, to naprawdę to są ich sprawy a nie Wasze.

 

Odnośnik do komentarza

No i niby poszły od września ale... Były zaledwie 9 dni, w październiku wcale. Troszkę co prawda chorowały ale teraz zdrowe a nie chodzą bo panuje bostonka... No i co z tego? Zawsze w takich miejscach będzie coś panować to normalne, inaczej nie nabiorą odporności. Najgorsze, że zapisani nie chodzą i blokują miejsca innym dzieciom bo na tych miejscach mogłyby być inne dzieci np. chodzące prywatnie bo takim nie było miejsc. Tym sposobem to matury mogą ich tak trzymać xD

Odnośnik do komentarza

Pobyt dziecka w przedszkolu wpływa na jego rozwój emocjonalny, intelektualny nawiązuje kontakty z rówieśnikami i nie ma co więcej wyliczać. Choroby też może łapać w szkole gdzie już będzie miał obowiązek chodzić przed tym dziecka nie uchronisz . No ale decyzja należy do rodziców jak wychowują swoje dzieci i nic a to nie poradzisz

Odnośnik do komentarza

Prawda, przyjdzie czas, że będą płakać nad tym wszystkim i żałować swoich decyzji, pójdą do szły to rodzice ciągle będą na L4 siedzieć a zaległości w szkole będą się piętrzyły i znowu żadnych przyjaźni... A dzieciaki im to kiedyś wypomną. Znam wiele takich przypadków. Za wszystko przyjdzie zapłata, nie teraz to później. Moja córka ma 4 latka, chodzi drugi rok do przedszkola jeśli tylko jest zdrowa (nikt zdrowej nie trzyma w domu bo pracować trzeba a co by w domu robiła). Dzieci z grupy ją zapraszają na urodziny, ma przyjaciół, w wolne dni się spotyka z koleżankami. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak u Pani brata to wygląda... Krzywdzą ich

Odnośnik do komentarza
W dniu 31.10.2021 o 21:59, Gość Ervka 2828 napisał:

No i niby poszły od września ale... Były zaledwie 9 dni, w październiku wcale. Troszkę co prawda chorowały ale teraz zdrowe a nie chodzą bo panuje bostonka... No i co z tego? Zawsze w takich miejscach będzie coś panować to normalne, inaczej nie nabiorą odporności. Najgorsze, że zapisani nie chodzą i blokują miejsca innym dzieciom bo na tych miejscach mogłyby być inne dzieci np. chodzące prywatnie bo takim nie było miejsc. Tym sposobem to matury mogą ich tak trzymać xD

tym sposobem to takie ćwoki niedorobione wychowają

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...