Skocz do zawartości
Forum

Czy "Romeo i Julia" mówi o rodzicielstwie?


Gość tarta

Rekomendowane odpowiedzi

Oficjalnie jest to "opowieść o miłości dwojga ludzi, która przezwycięży nawet śmierć". Jednak czy Shakespeare nie przemycił tam ostrzeżenia dla rodziców, by częściej rozmawiali ze swoimi dziećmi i rozwiązywali spory z sąsiadami inaczej, niż siłą i kłótniami? Wiemy, że na rozwój dziecka jako dziecka zaczęto zwracać uwagę dopiero kilkaset lat później, dlatego jeśli Shakespeare'owi o to chodziło, to był człowiekiem bardzo postępowym, jak na swoje czasy. Wracając do tematu (streszczę co najważniejsze), chodzi mi tu głownie o rodziców Julii. Najpierw Capulet próbuje odwieźć Parysa od poślubienia Julii z racji jej wieku, bo wczesne macierzyństwo zabiera dziewczynom młodość, itp. (pewnie chodziło mu o to, że nastolatki biologicznie są dopiero w trakcie dojrzewania do macierzyństwa i dlatego częściej umierały przy porodach) i że młodzieniec sam musi walczyć o jej serce i dopiero po jej zgodzie on (Capulet) przystanie na jego prośbę. W międzyczasie Capuletowa i Niania zachwalają przed Julią zalety Parysa, a ta odpowiada, że się zastanowi, "skoro taka wola rodziców". Potem Capuletowi coś się odmieniło i chyba pomyślał, że ślub Julii z Parysem ukoi jej ból po zamordowaniu Tybalta. Rozwścieczony jej odmową (nie wiedzieli z żoną, że ona wynika ze ślubu córki z Romeo) robi jej awanturę, a gdy Niania jako jedyna próbuje jako tako bronić dziewczyny, typ i ją wyzywa, a reakcja Capuletowej ogranicza się do drobnego opieprzu "na Boga, postradałeś rozum?!". Potajemny ślub Romea i Julii może i był głupotą (bo znali się zaledwie dwa dni), ale gdyby ich rodzice nie byli w sporze, młodzi pobraliby się za ich błogosławieństwem. A nawet jeśli ten spór by był, ale Capuleti bardziej rozumieli się z córką, to ona na spokojnie by im powiedziała o zauroczeniu Romeo i oni wtedy też na spokojnie powiedzieliby jej "córko, on nie będzie dobrym mężem, bo kiedyś jego ten a ten przodek robił to i to, więc on będzie taki sam". Nie chcę się tu mądrzyć, że "jak ja to bym rodzicom Julii nie nagadała", bo ja sama mogę patrzeć na to z perspektywy człowieka XXI wieku. Próbuję tylko pokazać, że sam Shakespeare mógł mieć zamiar ukazać coś więcej, niż związek do grobowej deski.

Odnośnik do komentarza
Gość Tłumacz

Ostrożność pogrzebowa wiąże ze sobą pewne wyblakłe cechy - pozbawienie moralności ptasiej lub obywatelsko - morskiej . Umowa z trupem o zmianę stanowiska oczu mówi wiele za siebie - wystarczy powołać się o zapach zwłok 

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Gość Tłumacz napisał:

Ostrożność pogrzebowa wiąże ze sobą pewne wyblakłe cechy - pozbawienie moralności ptasiej lub obywatelsko - morskiej . Umowa z trupem o zmianę stanowiska oczu mówi wiele za siebie - wystarczy powołać się o zapach zwłok 

Nie pomyliłeś wątków?

Odnośnik do komentarza
Gość Tłumacz pijak

Nie pomyliłem ... Dobrze się wypowiedziałem i na temat . Nad Wisłą pływał wielki rekin ... Słyszałem o ksiedzu , któremu spadła świeczka z rąk . W ten sposób doszło do pożaru kościoła - babci zapaliła się suknia a jej wnukom głowy . Babci płonęły ramiona .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...